eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiBank Taty czyli pomysł na nauke finansow dzieci › Re: Bank Taty czyli pomysł na nauke finansow dzieci
  • Data: 2010-09-09 07:59:31
    Temat: Re: Bank Taty czyli pomysł na nauke finansow dzieci
    Od: Piotr Gałka <p...@C...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński" <p...@m...pl> napisał w
    wiadomości news:4c87ebeb$1@news.home.net.pl...
    > On 10-09-08 12:43, Piotr Gałka wrote:
    >
    >> To się nazywało "Bank Rodzinny" w książce, którą czytałem jakieś 10 lat
    >> temu. Autorzy - małżeństwo amerykańskie (więcej nie pamiętam).
    >> W banku (zrobiona przez tatę skrzynka zamykana na kłódkę) było trochę
    >> drobnych + zeszyt.
    >> Kolejne dzieci (było ich chyba 9) wchodziły w ten system, gdy kończyły 7
    >> lat i wychodziły, gdy kończyły 14 (konto w normalnym banku).
    >> Uroczyste otwieranie banku następowało w każdą sobotę (+ naliczanie
    >> odsetek - kapitalizacja tygodniowa). Każde dziecko decydowało ile wpłaca
    >> lub wypłaca (oprócz oszczędzania też planowanie). W tygodniu wypłat nie
    >> było.
    >> Ogólnie to tam jeszcze chodziło, o co innego - nie było tygodniówki
    >> tylko wypłata za wypełnianie swoich obowiązków domowych (codzienne
    >> zbieranie punktów - lekcje, sprzątanie itp.) - aby nauczyć, że pieniądze
    >> nie spadają z nieba za nic tylko są skutkiem jakiegoś wysiłku - że takie
    >> wypracowane ceni się znacznie wyżej od dostanych.
    >> Niektóre dzieci wpadły na to, aby pożyczać od kolegów wpłacać do banku
    >> rodzinnego i dzielić się zyskiem z kolegami (było tolerowane bo
    >> świadczyło o załapaniu koncepcji oszczędzania).
    >> 14-latki były zszokowane dlaczego w normalnym banku są takie małe
    >> odsetki.
    >> P.G.
    >
    > eee chyba cos tam dospiewujesz ;)

    Jedyne, co mogłem dośpiewać, to, że "Niektóre dzieci wpadły...", bo może
    było po imieniu tylko o jednym.

    > http://wysylkowa.pl/ks531353.html

    To nie ta książka. Tamta w tytule nie miała nic o banku - raczej o tworzeniu
    szczęśliwej rodziny, czy o wychowaniu dzieci. Omawiała 3 lub 4 główne
    zagadnienia. Bank rodzinny był jednym z tematów, a na końcu były opinie
    dzieci o tym wszystkim (niektóre były już wtedy po studiach).
    Nie umiem jej teraz znaleźć w internecie, czyli nie istnieje ;-)
    P.G.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1