> > Dodam jeszcze ze stukam z Czestochowy i w naszym miescie sa 2 oddzialy
> > WBK w ktorych obluga jest naprawde niesamowita. Sa uprzejmi, nie
> > spotkalem sie jeszcze by mnie w jakis sposob olali, nawet jesli czegos
> > nie wiedzieli to wydzwaniali po centralach i mialem zawsze informacje
> > szybko. Na pewno na obluge nie moge narzekac. Ale stwierdzam ze
> > polaczenie z BZ chyba na dobre WBK nie wyszlo.
> > To tyle moich zalow.
> Tez nie lubie pieniactwa ale sie troche wpienilem - jestem z tej drugiej
> strony barykady (konto w BZ od 97r) i do maja ub. roku sprawy sie mialy tak:
> - zadnych oplat za wyciągi (ojciec mial ROR w WBK - 1,5pln za wyciag)
> - zero oplat za prowadzenie (ojciec za ROR 3pln)
> - zero oplat za wyplaty przy okienku
> więc powiem twoimi słowami 'Ale stwierdzam ze polaczenie z WBK chyba na
> dobre BZ nie wyszlo.'



Dodam, ze mozna jezdzic maluchem w wieku maturalnym za 300 zl, ale wiekszosc
woli bryki za 20 - 30 tys (100 razy wiecej!). Dziwne co?
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl