Marcin Szeffer napisał:

>Bank Zachodni WBK w Katowicach piętnuję.
>za niekompetencję,
>za brak woli zarabiania pieniędzy
>za lekceważnie sobie klienta
>za zniechęcanie klienta do zawierania umowy kredytu
>za przeciąganie "negocjacji" przez miesiąc, zamiast dwóch tygodni
>za nieinformowanie klienta o niezgodnych z ogólnymi warunkami dokumentach.
>za zatajanie informacji o nr tel. centrali BZ WBK, "bo to mogłoby
>im utrudnić i zdezorganizować pracę"
>
>A oto nasza historia.

[CIACH historię]

Rozmawiałeś w tym oddziale z kimkolwiek oprócz doradcy? Myślę że jego
kierownik albo dyrektor oddziału miałby mu parę słów do powiedzenia...
W kazdym banku znajdą się niekompetentni ludzie. Ja również korzystam
z usług BZWBK i poza drobnymi trudnościami z "kanałami
elektronicznymi" jak dotąd nie miałem powodów do narzekań.

Pozdrawiam

Marcin

do góry

Użytkownik "MartY" napisał:

[...]
> Rozmawiałeś w tym oddziale z kimkolwiek oprócz doradcy? Myślę że jego
> kierownik albo dyrektor oddziału miałby mu parę słów do powiedzenia...
> W kazdym banku znajdą się niekompetentni ludzie. Ja również korzystam
> z usług BZWBK i poza drobnymi trudnościami z "kanałami
> elektronicznymi" jak dotąd nie miałem powodów do narzekań.

Rozmawiałem (a właściwie moja żona i moja siostra), Tak z
dyrektorem/naczelnikiem oddziału, jak i z osobą odpowiedzialną w centrali.
Owszem, nawet sami stwierdzili, że "doradca" był niekompetentny, jednakże
potraktowali nas na "odwal". Zaproponowaliśmy, żeby w ramach
rekompensaty bank odstąpił od wymogu cesji polis na życie moich
rodziców, zwłaszcza, że dostał sporo innych zabezpieczeń, ale centrala się
nie zgodziła. I właśnie dlatego mam takie zdanie na temat całego banku.

Przy okazji: Niemal równie korzystną ofertę ma PKO BP S.A., z tym, iż jest
nieco wyza prowizja. reszta warunków podobna, ale bez cesji polisy na życie
moich rodziców.

--
Pozdrawiam,
Marcin Szeffer

do góry