eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiAllekarta - raz jeszcze - wątpliwości › Re: Allekarta - raz jeszcze - wątpliwości
  • Data: 2005-09-12 20:54:42
    Temat: Re: Allekarta - raz jeszcze - wątpliwości
    Od: "Szymon" <v...@w...epf.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "yayco" <yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com> napisał w wiadomości
    news:dg4nmg$s10$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > No właśnie: ile jest *płaskich kart kredytowych*?

    Nie chodzi tu o konkretną liczbę (zmieniającą sie pewnie każdego dnia), ale
    o przyrost oferty w ciągu ostatnich kilku lat. Zauważ, że karty płaskie są
    tańsze i lepiej promowane, np. Lukas ma w swej ofercie bodaj 7 kart
    kredytowych, 3 wypukłe, 1 płaską. Zgadnij jakie spoty w telewizorni możesz
    obserwować :-) Podobnie nordea promuje płaską, bodaj ING też, wreszcie
    Allekarta niby VC, ale jednak też płaska. Stąd wniosek wyższości płaskości
    nad wypukłością :-)

    > A ile jest *płaskich kart kredytowych* w systemie MasterCard?

    MC to bodaj 20% rynku, a biorąc pod uwagę KK pewnie jeszcze mniej.

    > Wcale nie twierdziłem, że karty wypukłe mają jakieś specjalne zalety,
    > chociaż faktycznie czasami, dla lenistwa, lubię wypożyczyć za granicą
    > samochód... ;-)

    A ja np. korzystam z wypukłej w necie, jednak i ten argument coraz częściej
    odpada. KK przy stopach procentowych rzędu 3% netto opłaca się juz chyba
    tylko dla bardzo zamożnych - a raczej dużo wydających miesięcznie - (pomijam
    tutaj promocje roczne, bo nie sposób co roku zmieniać karty/rachunku)...
    Co do auta - fajna rzecz. Ale w praktyce podejrzewam, że jeszcze mniej
    wykorzystywana przez Kowalskiego niż żelazko.

    > > Karty płaskie często małą limit porównywalny do wypukłych - wyjątek
    stanowią
    > > złote, ale one siłą rzeczy nie są przeznaczone dla przeciętnego klienta.
    > >
    > Co nie zaprzecza ich istnieniu i szerokiemu rozpowszechnieniu. Gdybyś
    > napisał, że nie chodzi Ci o złote, platynowe, Amexy etc., to bym się
    > zgodził może...

    Chodzi mi o przeciętną kartę dla przeciętnego użytkownika. Rozumiesz... coś
    dla ludu. Zatem argumenty w stylu "bo mam wypłatę awaryjną gotówki gdzieś na
    Kubie" nie wchodzą w grę. Niewątpliwie natomiast kiedyś samo posiadanie
    karty miało wymiar "prestiżowy" (tak jak posiadanie $ w portfelu w wesołych
    czasach, choćby był to plik po 1$ - nawet lepiej, bo wiecej optycznie :-),
    dziś prestiż to chyba tylko złota, aczkolwiek wśród tylu kolorków na rynku
    nie wiem czy przecietny człowieczek rozróżnia...


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1