eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › "Przyspieszenie" rozpatrzenia wniosku
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2002-10-09 06:29:20
    Temat: "Przyspieszenie" rozpatrzenia wniosku
    Od: "Robert K.\(Beer\)" <b...@p...onet.pl>

    Witam

    Nie mam na myśli jakiejś łapówki, czy cuś....
    Ale pytanko: czy "dziękowaliście z góry" za szybsze załatwienie
    jakichś spraw, wręczając jakąś dobrą kawę, bombonierę czy koniaka ? :-)
    Nigdy nie musiałem tego robić a teraz się zastanawiam...

    MUSZĘ otrzymać kredyt w dość szybkim terminie a boję się, że
    w "standardowych" okolicznościach mogę nie zdążyć :-(
    Kosztować mnie to będzie jakieś 20 tys. zł :-((((

    Może ktoś "przyspieszał" formalności bankowe w jakiś sposób ? :-)
    Rzućcie garścią porad.
    (zaznaczam: nie mówię o łapówach !)


  • 2. Data: 2002-10-09 06:40:51
    Temat: Re: "Przyspieszenie" rozpatrzenia wniosku
    Od: "PiotR" <p...@p...com>

    > Nie mam na myśli jakiejś łapówki, czy cuś....
    > Ale pytanko: czy "dziękowaliście z góry" za szybsze załatwienie
    > jakichś spraw, wręczając jakąś dobrą kawę, bombonierę czy koniaka ? :-)
    > Może ktoś "przyspieszał" formalności bankowe w jakiś sposób ? :-)
    > Rzućcie garścią porad.
    > (zaznaczam: nie mówię o łapówach !)
    >
    a czymze jesli nie lapowka jest kawa, bombonierka czy koniak ?
    w PRL gdy wszystkiego brakowalo
    takie podarunki mialy sens
    teraz to jesli czegos brakuje to tylko kasy
    a "przyspieszajac" kredyt dysponent moze co najwyzej zlamac procedury a za
    to moze wyleciec z pracy czyli stracic to czego mu brakuje czyli kase
    w/g mnie bez znajomosci i gotowki nie ma szans
    (moze jakis dysponent bedacy na wymowieniu moglby przyspieszyc kredyt za
    jakies 5000 zl) ?


  • 3. Data: 2002-10-12 13:25:47
    Temat: Re: "Przyspieszenie" rozpatrzenia wniosku
    Od: Wojtek Frabinski <w...@a...net.pl>

    On Wed, 9 Oct 2002 08:29:20 +0200, "Robert K.\(Beer\)"
    <b...@p...onet.pl> wrote:
    >
    >Może ktoś "przyspieszał" formalności bankowe w jakiś sposób ? :-)
    >Rzućcie garścią porad.
    >(zaznaczam: nie mówię o łapówach !)

    Wiesz, gdybys przyszedl do mnie i w ten sposob zagral to raczej
    odnioslbys wrecz przeciwny skutek. Podejrzewalbym od razu ze pewnie
    masz nieciekawe wpisy w BIKu itp. I nawet gdyby w sprawdzanych bazach
    bylbys czysty to bylbym dalej podejrzliwy i szukal do czego sie tu
    przyczepic :).
    Wiec IMO nie jest to najlepszy pomysl.
    Moze po prostu porozmawiaj, przedstaw jasno jak sytuacja wyglada i
    dlaczego potrzebujesz ten kredyt szybko. Po drugiej stronie lady tez
    siedza ludzie :).

    PS, co innego zadowoleni klienci przynosacy bombonierke po sprawnym
    zalatwieniu sprawy. Tacy tez o dziwo sie zdarzaja :).
    --
    Wojtek Frabinski ICQ 50443653
    w...@a...net.pl GG 212730
    Moja strona Meat Loafa http://www.meatloaf.3a.pl/
    Galeria kart bankowych http://www.karty.3a.pl/
    Wiadomość ta przedstawia wyłącznie prywatne stanowisko autora.


  • 4. Data: 2002-10-15 07:10:56
    Temat: Re: "Przyspieszenie" rozpatrzenia wniosku
    Od: "Robert K.\(Beer\)" <b...@p...onet.pl>

    "Wojtek Frabinski" <w...@a...net.pl> napisał:

    > Wiesz, gdybys przyszedl do mnie i w ten sposob zagral to raczej
    > odnioslbys wrecz przeciwny skutek.

    I tego się bałem - dlatego też zrezygnowałem z owego pomysłu :-)
    Co do podejrzeń o "nieciekawych wpisach" - o to sie nie martwiłem
    (piszę w czasie przeszłym, bo się udało !! :-)) Nie zaciągałem
    żadnych kredytów, jestem "wzorowym klientem" banków, itp, itd :-)

    Po prostu z rozmowy z człowiekiem NAPRAWDĘ odnosiło sie wrażenie,
    że na coś czeka. Ciągle powtarzał, jaki to ona ważny, jak wiele
    od niego zależy.
    W życiu przenigdy nie dałem łapówki (ani "prezentu", jak to określiłem)
    i nie miałbym pojęcia jak to zrobić. Po prostu sytuacja wymusiła na
    mnie taki tok myślenia.

    > Moze po prostu porozmawiaj, przedstaw jasno jak sytuacja wyglada i
    > dlaczego potrzebujesz ten kredyt szybko. Po drugiej stronie lady tez
    > siedza ludzie :).

    Owszem - często trafia się na ludzi. Ale niestety można mieć pecha.
    :-/
    Reasumując: obyło się bez łapówek :-) Mimo, że wielu mi jednak doradzało
    takie załatwienie sprawy. Miałem szczęście - trafiłem na człowieka.
    Pozdrowionka.


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1