Witam

Swego czasu pytalam o kredyty hipoteczne w roznych bankach i zdecydowalam
sie na Pekao SA z racji tego, ze nie place prowizji ani dodatkowych oplat za
wniosek, za wczesniejsza splate itp. Oprocentowanie tez znosne - 7,45%
Jednak ja jako pracownik mialam tyle problemow, ze .. (szkoda gadac) to co
przezywaja "zwykli" klienci?
Po pierwsze z wkladu wlasnego 25% zrobilo sie dodatkowe 20%, bo mieszkanie
na rynku wtornym :)) - a informacji o tym nie uswiadczysz wczesniej.
Poza tym - niedoinformowani pracownicy - kredyt zatwierdza W-wa, ale
parcownicy nie wiedzieli, ze obraduja tylko w srody, a drugi dzial tylko w
poniedzialki :)) - czekanie sie przedluzalo.
Po trzecie - niedoinformowani pracownicy - dopiero w trakcie dowiadywalam
sie, z jeszcze ubezpieczenie, ze ubezpieczenie na zycie, ze to, ze tamto
:)))

Mysle, ze wszystko byloby prostsze, gdyby pracownicy sie bardziej starali.
Jesli macie wybor - omijajcie ten bank z daleka.

do góry

W sumie to pocieszające, myslalem ze to ja jakis pechowy jestem. Brałem w
Millenium i wydaje mi sie ze bylo duzo gorzej, niekompetencja pracownikow
byla powalajaca, i ten czas... Na szczescie developer byl wyrozumialy.

Widac taki standard

Pozdrawiam
Daniel

do góry

"Vei" <a...@g...pl> wrote in news:b4mra0$shi$1@nemesis.news.tpi.pl:

/ciach.../

> Jednak ja jako pracownik mialam tyle
> problemow, ze .. (szkoda gadac) to co przezywaja "zwykli" klienci?

Czy dobrze zrozumialem ? Jestes pracownikiem Pekao S.A. ?
A jesli tak to czy nadal nim jestes czy to opowiesc w czasie przeszlym ?

W.


--
Remove >>>usun<<< and dot replying via e-mail.

do góry

Jestem juz po kredycie hipotecznym (na szczęście już spłacony) w tym
"przewspaniałym" :-) banku w Katowicach. O niekopetencji pracowników można
by tu napisać powieść. Kiedy starałem sie o kredyt wszystko było proste i
łatwe. Mysłałem, że jako wieloletni klient ich banku zostane chociaż trochę
potraktowany lepiej i sprawniej. Nic z tych rzeczy! Kiedy już pojawiłem się
grubą teczką papierów, których wcześniej od nich otrzymałem okazało się, że
część z nich jest niepotrzebna, część nieważna - bo w międzyczasie zmieniły
sie przepisy (oczywiście nikt kilka dni wcześniej o przyszłych zmianach nie
miał pojęcia), raty mają byc równe a nie malejące (wcześniej zabiegałem o
malejące i oczywiscie nie miało byc z tym problemów) i jeszcze kilka
szczegółów (poręczyciele, dodatkowe opłaty...). Ogólnie mówiąc : porażka.
Ponieważ potrzebowałem pieniedzy "na wczoraj" na kredyt sie zdecydowałem.
Czekało mnie jeszcze wiele "przejść". Na szczęście jestem już po, nerwy poza
mną a ja szczęsliwszy przeniosłem sie do innego banku :-)

Tak więc przed kredytem: pytajcie, pytajcie, pytajcie bo może was spotkać
wiele przykrych niespodzianek.

Pozdrowienia
J.

do góry

> Tak więc przed kredytem: pytajcie, pytajcie, pytajcie bo może was spotkać
> wiele przykrych niespodzianek.
>

pytac mozna, tylko jak sprawdzisz czy mowia Ci prawde?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "Wojciech Skrzypinski" <u...@h...pl> napisał w wiadomości
news:Xns933C6B5DCF95WWZARC79634AGGGA@212.85.112.42..
.
> "Vei" <a...@g...pl> wrote in news:b4mra0$shi$1@nemesis.news.tpi.pl:
>
> /ciach.../
>
> > Jednak ja jako pracownik mialam tyle
> > problemow, ze .. (szkoda gadac) to co przezywaja "zwykli" klienci?
>
> Czy dobrze zrozumialem ? Jestes pracownikiem Pekao S.A. ?
> A jesli tak to czy nadal nim jestes czy to opowiesc w czasie przeszlym ?
>
> W.

Ja bezposrednio nie jestem. Ale moj narzeczony, na ktorego jest kredyt -
jest pracownikiem.

do góry

> pytac mozna, tylko jak sprawdzisz czy mowia Ci prawde?

Oto jest pytanie.

do góry