Witam,

http://gospodarka.gazeta.pl/pieniadze/1,29577,673563
7,Wygral_z_bankiem_bitwe_o_1_grosz.html

Czyli w BRE (Multibank) moze dojsc do uznania reklamacji,
pod warunkiem, ze napisza o tym najpierw w prasie.
Ttoche to smutne, ze bank sie szarpie z klientem o sporne
grosze a traci na wizerunku duzo wiecej przez takie artykuly.
Chociaz moze juz w BRE (Multibank i mBank)
doszli do wniosku, ze maja tak kiepska opinie iz
nic nie zaszkodzi.

Pozdrawiam,
Marcin

do góry

On 19 Cze, 19:27, "Marcin" <u...@u...eu> wrote:
> Witam,
>
> http://gospodarka.gazeta.pl/pieniadze/1,29577,673563
7,Wygral_z_bankie...
>
> Czyli w BRE (Multibank) moze dojsc do uznania reklamacji,
> pod warunkiem, ze napisza o tym najpierw w prasie.
> Ttoche to smutne, ze bank sie szarpie z klientem o sporne
> grosze a traci na wizerunku duzo wiecej przez takie artykuly.
> Chociaz moze juz w BRE (Multibank i mBank)
> doszli do wniosku, ze maja tak kiepska opinie iz
> nic nie zaszkodzi.
>
> Pozdrawiam,
> Marcin

Jeśli chodzi o załatwianie reklamacji, chcę pochwalić Getin Bank.
Miałem tam nieodnawialną lokatę na znaczną kwotę, z której środki z
powodu błędu pracownika wróciły na mój ROR w innym banku z 3-dniowym
opóźnieniem. Złożyłem reklamację z wnioskiem o wypłacenie odsetek za
okres tych kilku dni od zakończenia lokaty do dnia jej przelewu na mój
rachunek. Po kilku dniach (wczoraj) stwierdziłem, że bank bez
protestów przelał na moje konto wnioskowane odsetki (liczone od lokaty
i całości uzyskanych z niej odsetek) oprocentowane na 8% tj .tyle ile
wynosiło nieistniejące już oprocentowanie lokaty głównej. Zgodnie z
mają sugestią pobrano nawet podatek Belki, ale kilkadziesiąt zł
otrzymałem na czysto. Gdy słyszę jak klienci walczą z BRE i innymi
bankami, jestem mile zaskoczony postawą Getin.
Pozdrawiam
Fabian

do góry

BI wrote:

> Jeśli chodzi o załatwianie reklamacji, chcę pochwalić Getin Bank.
> Po kilku dniach (wczoraj) stwierdziłem, że bank bez
> protestów przelał na moje konto wnioskowane odsetki (liczone od lokaty
> i całości uzyskanych z niej odsetek) oprocentowane na 8%

moze nie przesadzajmy z chwaleniem bankow za to ze popelniaja bledy
i zmuszaja klientow do patrzenia im na rece, a potem tracenia czasu
na zalatwianie reklamacji... pomysl co by bylo gdybys bardzo porzebowal
tych srodkow w terminie

do góry

Użytkownik "BI" <f...@o...pl> napisał w wiadomości
news:984d7cfc-f053-4810-964d-ac0824299527@f10g2000vb
f.googlegroups.com...
> On 19 Cze, 19:27, "Marcin" <u...@u...eu> wrote:

> protestów przelał na moje konto wnioskowane odsetki (liczone od lokaty
> i całości uzyskanych z niej odsetek) oprocentowane na 8% tj .tyle ile
> wynosiło nieistniejące już oprocentowanie lokaty głównej.

No widzisz. A powinien Ci zwrócić odsetki ustawowe.
W końcu bezprawnie przetrzymał twoje pieniądze.

do góry

Marcin <u...@u...eu> napisał(a):

> Witam,
>
> http://gospodarka.gazeta.pl/pieniadze/1,29577,673563
7,Wygral_z_bankiem_bitwe_o_
> 1_grosz.html
>
> Czyli w BRE (Multibank) moze dojsc do uznania reklamacji,
> pod warunkiem, ze napisza o tym najpierw w prasie.

Mnie multibank właśnie uznał reklamację, choć jej omówienie raczej zwiększyło
moje zaniepokojenie. Otóż pobrali mi tytułem odsetek 8 gr z konta. Ponieważ na
tym rachunku nie mam żadnego kredytowego produktu poprosiłem o wyjaśnienie, za
co odsetki. Po dwóch tygodniach oddano 0,08PLN z datą wsteczną, choć w mailu
pan mi napisał, że nadal nie wiedzą, dlaczego je w ogóle pobrali. I że
oczywiście przepraszają.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Marcin <u...@u...eu> napisał(a):
> Chociaz moze juz w BRE (Multibank i mBank)
> doszli do wniosku, ze maja tak kiepska opinie iz
> nic nie zaszkodzi.

Tez mi sie tak wydaje - przez 5 lat bylem zadowolonym i bardzo dobrze
obslugiwanym klientem, uzywalem kredytow, mechanizmow bilansujacych, kart,
platnosci, lokat, kredytow odnawialnych - troche sie tego uzbieralo ale zawsze
bylem naprawde swinsko zadowolony z obslugi. Szybko, po ludzku, szczerze i
rzetelnie.
Ale to co sie dzieje od grudnia 2008 to jakas tragedia - nie udalo mi sie w
tym banku zalatwic niczego bez telefonow. Niektore sprawy sa naprawde zalosne
- np. mialem ubezpieczenia komunikacyjne, ktore wypowiedzialem. Wszystko jest
wypowiedziane i zakonczone, a w systemie dalej pokazuja sie przedluzane
ubezpieczenia.... Dzwonilem ze dwa razy - nic sie nie udalo zrobic. Po dwoch i
pol miesiacu nagle oba "nieistniejace" ubezpieczenia zniknely... Radosc ma
byla wielka. Do wczoraj - oba znowu sie pokazaly... To jakas parodia - to samo
mialem z kazda sprawa, od zalatwienia zaswiadczenia o splaconym kredycie dla
banku po ostatnio lokaty, przy ktorych dowiedzialem sie od konsultantki ze
gdybym do nich zadzwonil, pogadal to przeciez spokojnie dostalbym takie
oprocentowanie jak na rynku...
Patrzac na ich wyniki z ostatniego okresu to bank ma spore klopoty, tylko nie
rozumiem tego ze "lekarstwem" na to ma byc odplyw kolejnych klientow. Mi
zostaly jeszcze dwa miesiace - bo musze zakonczyc ubezpieczenia... Jezeli tez
uwazaja ze wprowadzenie oplat za konta ze zwrotem cos zmieniaja to chyba sie
mocno zdziwia. Choc - to jest Polska, ludzie uzywaja SKOK-ow, Polbankow i
innych PKO-bpow, wiec pewnie i tutaj bedzie podobnie.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry