>
> Spokojnie, nie ekscytuj się. Kurier nie dotrze, a oni zgubią coś innego :)
>
> p. m.

I miałeś rację. Kurier z małymi problemami ale dotarł w terminie. Nie widział
nic co ma zrobić, zabierać podpisane umowy, czy ja mam je odesłać. W końcu
doczytałem że ma on zabrać i w kopercie z Mille odesłać. I teraz mija już któryś
tydzień i cisza. Co ciekawe jak dzwonie na ich infolinie to mam wrażenie że nikt
nie wie o co chodzi. Raz się dowiedziałem że karta już została do mnie wysłana i
pani chciała ją zastrzec i wysłać nową. Drugi raz się dowiedziałem że po
odesłańiu dokumentów przez kuriera powinienem mieć telefon z banku z
potwierdzeniem wysłania karty, trzeci raz dowiedziałem się że karta została mi
przyznana i tyle. Dwa razy prosili o numer telefonu (mimo że jest we wniosku) i
dwa raz nie oddzwonili. Ogólnie to nikt nic nie wie, nikt nic nie może zrobić i
sobie czekam. Obsługa jak w latach 80'tych. Gratuluję.

Pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "Znacznik" napisał w wiadomości

> Dwa razy prosili o numer telefonu (mimo że jest we wniosku) i
> dwa raz nie oddzwonili. Ogólnie to nikt nic nie wie, nikt nic nie może
> zrobić i
> sobie czekam. Obsługa jak w latach 80'tych. Gratuluję.

Zabawy z Mille ciąg dalszy, mija już ponad miesiąc od złożenia wnisoku, mam
podpisaną umowę a karty dalej nie. Po ostatniej reklamacji oddzwonili chyba
dwa dni temu czy dostarczyłem wyciągi (a dostarczyłem dzień po złożeniu
wniosku i przed wysłaniem umowy już to potwierdzali) i że sprawdzą to i
jeszcze do mnie będą dzwonić. I tak sobie czekam dalej. To chyba będzie w
moim przypadku rekord jeżeli chodzi o czas od złożenia wniosku do otrzymania
karty.

Pozdrawiam.

do góry

Użytkownik "Znacznik" napisał w wiadomości

> Zabawy z Mille ciąg dalszy, mija już ponad miesiąc od złożenia wnisoku,
> mam podpisaną umowę a karty dalej nie. Po ostatniej reklamacji oddzwonili
> chyba dwa dni temu czy dostarczyłem wyciągi (a dostarczyłem dzień po
> złożeniu wniosku i przed wysłaniem umowy już to potwierdzali) i że
> sprawdzą to i jeszcze do mnie będą dzwonić. I tak sobie czekam dalej. To
> chyba będzie w moim przypadku rekord jeżeli chodzi o czas od złożenia
> wniosku do otrzymania karty.

Ciąg dalszy zgadywanki. Dzsiaj na infolini dowiedziałem się że kurier (był u
mnie 3 tyg. temu) nie dostarczył jeszcze do banku podpisanych dokumentów.
Mam pytanie, ile maksymalnie czekaliście na kartę kredytową od złożenia
wniosku do otrzymania karty???? Bo to już chyba jakaś przesada.

do góry

Dnia Fri, 06 Jul 2007 18:08:26 +0200, Znacznik napisał(a):

> Użytkownik "Znacznik" napisał w wiadomości
>
>> Zabawy z Mille ciąg dalszy, mija już ponad miesiąc od złożenia wnisoku,
>> mam podpisaną umowę a karty dalej nie. Po ostatniej reklamacji
>> oddzwonili chyba dwa dni temu czy dostarczyłem wyciągi (a dostarczyłem
>> dzień po złożeniu wniosku i przed wysłaniem umowy już to potwierdzali)
>> i że sprawdzą to i jeszcze do mnie będą dzwonić. I tak sobie czekam
>> dalej. To chyba będzie w moim przypadku rekord jeżeli chodzi o czas od
>> złożenia wniosku do otrzymania karty.
>
> Ciąg dalszy zgadywanki. Dzsiaj na infolini dowiedziałem się że kurier
> (był u mnie 3 tyg. temu) nie dostarczył jeszcze do banku podpisanych
> dokumentów. Mam pytanie, ile maksymalnie czekaliście na kartę kredytową
> od złożenia wniosku do otrzymania karty???? Bo to już chyba jakaś
> przesada.

U mnie to było coś ze 3 miesiące, a nie było kurierów, tylko oddział pod
oknem :). Więc jeszcze masz troche czasu.

Pocieszę cie że w Multibanku było też całkiem długo, nie pamiętam czy *aż
tak* długo, ale za to papierów do przyniesienia/podpisania było 3x tyle.

p. m.

do góry

Znacznik napisał(a):
> Ciąg dalszy zgadywanki. Dzsiaj na infolini dowiedziałem się że kurier
> (był u mnie 3 tyg. temu) nie dostarczył jeszcze do banku podpisanych
> dokumentów. Mam pytanie, ile maksymalnie czekaliście na kartę kredytową
> od złożenia wniosku do otrzymania karty???? Bo to już chyba jakaś przesada.

Po prostu masz pecha i ja bym zrezygnowal. Z bankami (wszystkimi!) jest
tak, ze albo cos sie zalatwia szybko albo nie zalatwia sie nigdy. Ja
akurat w Millenium wszystko zalatwilem z KK wyjatkowo sprawnie. Ale to
za drugim razem, bo za pierwszym bylo podobnie (odczekalem miesiac czy
dwa i od nowa zlozylem wniosek).

Natomiast Multi, gdzie ostatnio mialem znacze wplywy na konto znowu mi
nie chce podwyzszyc limitu na KK. Dodam, ze przez 3 miesiace wyrobilem
juz prawie limit zwalniajacy z oplaty rocznej (wszystko splacane w 100%)
ale jestem chyba nadal dla nich zbyt malo wiarygodny. Paranoja jakas...
Za to dowiedzialem sie ze oni licza tylko wplywy na konto (i to
przelewy, wplatomat sie w ogole nie liczy!), ktore sa zatytulowane
"wplyw wynagrodzenia" itp. Czyli jak ktos mi wplaci pieniadze jako "Jan
Kowalski - wplata za to i za to" to Multi juz tego nie liczy. Paranoja
x2. Mam powoli dosyc tego banku i ich pelnego sztywniactwa.

Szkoda, ze maja calkiem przyzwoita oferte i jakos nie bardzo widze,
gdzie moglbym sie przeniesc...


--
pozdrawiam
Mithos

do góry

Użytkownik "Mithos" napisał w wiadomości

> Po prostu masz pecha i ja bym zrezygnowal.

Ja też bym zrezygnował, ale bank ma już moją podpisaną umowę, a żeby złożyć
jej wypowiedzenie muszę mieć zakończoną całą procedurę wydawania karty. Nie
pasuje mi sytuacja że przez telefon powiedzą mi: anulowaliśmy Panu umowę, a
ja nie będę miał na to żadnego papierka. Później po roku się okaże że jednak
nie anulowali itd itp. Więc poczekam do zakończenia wydawania karty.

> Z bankami (wszystkimi!) jest tak, ze albo cos sie zalatwia szybko albo nie
> zalatwia sie nigdy. Ja akurat w Millenium wszystko zalatwilem z KK
> wyjatkowo sprawnie. Ale to za drugim razem, bo za pierwszym bylo podobnie
> (odczekalem miesiac czy dwa i od nowa zlozylem wniosek).

A ja miałem odwrotnie, z dwa lata temu przenosiłem tam też kartę, ale w
oddziale, i wszystko zajęło około 3 tyg. . A teraz kto to wie.

do góry

Dnia Sat, 07 Jul 2007 12:27:29 +0200, Znacznik napisał(a):

> Ja też bym zrezygnował, ale bank ma już moją podpisaną umowę, a żeby
> złożyć jej wypowiedzenie muszę mieć zakończoną całą procedurę wydawania
> karty.

Żeby złożyć wypowiedzenie musisz:
1. napisać wypowiedzenie tejże umowy (niniejszym wypowiadam umowę
nr. .... zawartą dnia ...... między ......)
2. dostarczyć do banku, najlepiej tak żeby mieć potwierdzenie tego
dostarczenia.

Żadna procedura wydawania karty nie jest do tego potrzebna.

p. m.

do góry

Użytkownik "mvoicem" napisał w wiadomości

> Żeby złożyć wypowiedzenie musisz:
> 1. napisać wypowiedzenie tejże umowy (niniejszym wypowiadam umowę
> nr. .... zawartą dnia ...... między ......)
> 2. dostarczyć do banku, najlepiej tak żeby mieć potwierdzenie tego
> dostarczenia.
>
> Żadna procedura wydawania karty nie jest do tego potrzebna.
>
> p. m.

A no właśnie, też wydawało mi się że to takie proste, ale. Aby zarejestrować
w oddziale wypowiedzenie, muszą najpierw mieć w systemie wydaną kartę i
umowę do której jest to wypowiedzenie. Natomiast na infolini nawet nie
potrafią powiedzieć jaki jest status wniosku. Słyszałem już następujące
wersje: Karta już dawno została do Pana wysłana, Karta została wysłana, więc
ją zastrzegę i wyślę nową. Musi Pan dostarczyć wyciągi (to słyszałem 3 razy
dokładnie, po czym mieli to sprawdzić i oddzwonić), Podpisana umowa jeszcze
nie dotarła do banku od kuriera, i jeszcze jedna chyba wersja. No i tu jest
problem. Bo teoretycznie wniosek jest nadal nie zamknięty, natomiast bank ma
(chyba) już moją podpisaną umowę i ja mam podpisaną przez bank (z numerem
karty, kontem do spłat itd.). Poczekam jeszcze te z 3 miesiące i zobaczymy
jaki będą mieć czas.

do góry

Dnia Sat, 7 Jul 2007 14:53:13 +0200,
osoba podpisana: Znacznik <z...@T...pl>
napisała:
>
> Użytkownik "mvoicem" napisał w wiadomości
>
>> Żeby złożyć wypowiedzenie musisz:
>> 1. napisać wypowiedzenie tejże umowy (niniejszym wypowiadam umowę
>> nr. .... zawartą dnia ...... między ......)
>> 2. dostarczyć do banku, najlepiej tak żeby mieć potwierdzenie tego
>> dostarczenia.
>>
>> Żadna procedura wydawania karty nie jest do tego potrzebna.
>>
>> p. m.
>
> A no właśnie, też wydawało mi się że to takie proste, ale. Aby zarejestrować
> w oddziale wypowiedzenie, muszą najpierw mieć w systemie wydaną kartę i

E tam. Wysyłasz pismo odpowiddniej treści (tak żeby się dało
zidentyfikowac 'sprawę') poleconym. A wtedy niech bank się martwi jak to
wprowadzić.

KJ


--
Nie oddawaj Polski oszołomom http://www.skubi.net/nieoddaj.html
Niebawem ludziom, zwierzętom, i książkom wyrosną antenki.
GW

do góry

Dnia Sat, 07 Jul 2007 15:03:27 +0000, Kamil Jońca napisał(a):
[...]
> E tam. Wysyłasz pismo odpowiddniej treści (tak żeby się dało
> zidentyfikowac 'sprawę') poleconym. A wtedy niech bank się martwi jak to
> wprowadzić.

A być może można się udać z pismem do oddziału i przekonać człowieka żeby
przystawił pieczątkę "wpłynęło" na kopii.

p. m.

do góry