eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Dziwna sytuacja z mojej pracy - negocjowanie lokat
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2010-09-21 11:52:05
    Temat: Dziwna sytuacja z mojej pracy - negocjowanie lokat
    Od: " " <w...@W...gazeta.pl>

    Witam

    Sytuacja z dzisiaj z pewnej firmy.

    Przyszedł przedstawiciel "dużego banku po konsolidacji" przedstawić ofertę
    lokat dla naszej firmy. Więc mówię pytając o oprocentowanie:

    - facet odpowiada : Możemy zaoferować 4,25. %.

    Ja chcąc żeby dał trochę więcej mówię: - że inne banki dają troszkę więcej

    On odpowiada - proszę pani wiem że są , dadzą i pani 5 % i uwaga "cytat" ale
    "wyślą panią do Grecji na wakacje" hahahaha

    A ja takie oczy?

    I nasunęło mi się takie pytanie:

    1) czy normą w środowisku bankowców jest umniejszanie, wręcz poniżanie pozycji
    greckiego banku wśród firm i klientów. UWAGA zresztą bardzo skuteczne - mój
    prezes i główny księgowy uwierzyli w ten tekst i lokata poszła do zwykłego
    polskiego banku

    2) czy bankowcy innych polskich banków rzeczywiście nienawidzą greckiego banku
    i dlaczego? - że daje lepsze stawki

    dzięki pozdrawiam

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2010-09-21 12:01:06
    Temat: Re: Dziwna sytuacja z mojej pracy - negocjowanie lokat
    Od: Krzysiek <k...@o...pl>

    On 21 Wrz, 13:52, " " <w...@W...gazeta.pl> wrote:

    > 1) czy normą w środowisku bankowców jest umniejszanie, wręcz poniżanie pozycji
    > greckiego banku wśród firm i klientów. UWAGA zresztą bardzo skuteczne - mój
    > prezes i główny księgowy uwierzyli w ten tekst i lokata poszła do zwykłego
    > polskiego banku
    Żeby zdobyć klienta? Na pewno.


  • 3. Data: 2010-09-21 13:53:51
    Temat: Re: Dziwna sytuacja z mojej pracy - negocjowanie lokat
    Od: "brum" <b...@o...eu>

    >> 1) czy normą w środowisku bankowców jest umniejszanie, wręcz poniżanie
    >> pozycji
    > greckiego banku wśród firm i klientów. UWAGA zresztą bardzo skuteczne -
    > mój
    > prezes i główny księgowy uwierzyli w ten tekst i lokata poszła do zwykłego
    > polskiego banku

    kwestia dotyczy kazdej branzy, jesli ktos nie ma argumentow ZA, to zaczyna
    uzywac PRZECIW
    w srednipowaznym biznesie oficjalnie nie krytykuje sie konkurencji, a w
    niepowaznym oraz bardzo powaznym - jak najbardziej :)
    a propos, ktory to "duzy bank po konsolidacji" jest "polski" ?
    ewentualnie chodzilo Ci o "zarejestrowany w polsce" ?

    > 2) czy bankowcy innych polskich banków rzeczywiście nienawidzą greckiego
    > banku
    > i dlaczego? - że daje lepsze stawki

    nie wiem, czy nienawidza, ale z sympatia rzeczywiscie sie nie odnosza
    istnieje grupa bankow z polbankiem na czele, ktore - nie wdajac sie w motywy
    i kontekst - posluguja sie minimalnymi marzami dla kluczowych produktow
    w zakresie rzadziej (i mniej eksponowanych) oplat juz tak bardzo nie odstaja
    (na czyms trzeba zarabiac), ale podstawowe oprocentowanie jest rzeczywiscie
    bardziej korzystne dla klientow, roznice wynosza np. 20% w stosunku do
    sredniej

    polbank robi wrazenie podobnego do p4, naturalnie kazdy w swojej branzy
    atakuje agresywnie, wiec pozostali z jednej strony musza sie dostosowywac, z
    drugiej na nich pluja, a moze probuja wykupic ?



  • 4. Data: 2010-09-21 19:23:45
    Temat: Re: Dziwna sytuacja z mojej pracy - negocjowanie lokat
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    " " <w...@W...gazeta.pl> writes:

    > On odpowiada - proszę pani wiem że są , dadzą i pani 5 % i uwaga "cytat" ale
    > "wyślą panią do Grecji na wakacje" hahahaha

    Trzeba bylo odpowiedziec - spoko, prosze w srodkowej Grecji - czysta
    i ciepla woda, niedrogo, wy dajecie tylko ipada czy co to tam jest za g*
    w porownaniu z wakacjami :-)
    --
    Krzysztof Halasa


  • 5. Data: 2010-09-22 07:08:19
    Temat: Re: Dziwna sytuacja z mojej pracy - negocjowanie lokat
    Od: Przemyslaw Kwiatkowski <m...@m...waw.pl>

    w...@W...gazeta.pl pisze:

    > 1) czy normą w środowisku bankowców jest umniejszanie, wręcz poniżanie pozycji
    > greckiego banku wśród firm i klientów. UWAGA zresztą bardzo skuteczne - mój
    > prezes i główny księgowy uwierzyli w ten tekst i lokata poszła do zwykłego
    > polskiego banku

    I oczywiście "profesjonalny przedstawiciel banku" zapomniał zauważyć, że
    BFG nie obejmuje wkładów firmowych? :-)

    --
    MiCHA


  • 6. Data: 2010-09-22 09:52:56
    Temat: Re: Dziwna sytuacja z mojej pracy - negocjowanie lokat
    Od: <f...@N...gazeta.pl>

    <w...@W...gazeta.pl> napisał(a):
    > On odpowiada - proszę pani wiem że są , dadzą i pani 5 % i uwaga "cytat" ale
    > "wyślą panią do Grecji na wakacje" hahahaha

    No coz - prawda jest ze Polbank to nie jest bank w Polsce, to tylko instytucja
    finansowa udajaca bank. I akurat wiekszosc zarzutow jest prawdziwa -
    niespecjalnie rozumiem o czym tu dyskutowac. To ze dla ciulacza wazniejsze
    jest zeby miec jeden procent nie ma znaczenia dla firmy, ktora zwykle ma duzo
    wieksze srodki na lokatach i ryzykowanie w pseudo-banku dla dwoch procentow
    nie jest zbyt madre. Takie jest zycie, co poradzisz?
    To podobne do pytan sprzed kilku lat - czemu to firmy i ludzie sa tak gl*upi
    ze trzymaja kase na lokatach a nie na funduszach inwestycyjnych. Maly moze
    sobie pozwolic a duzy juz powinien wybrac bezpieczenstwo.
    A pod wzgledem formalnym to Polbank to takie "cos" - chcesz to testowac,
    Twoja sprawa. Ja potestowalem i nigdy tam nie wroce - ale ja przynajmniej
    mialem sensowny powod (czyt. progi BFG) a nie tylko czyste zaufanie bazujace
    na kilku tekstach ze strony internetowej.

    Natomiast samo "ponizanie konkurencji" to raczej standard i to chyba w kazdej
    branzy - jakbys budowal dom to bys sie z tym szybko oswoil. Czasem jeszcze
    przed "dzien dobry" uslyszysz ze "panie, kto panu zrobil xxx".

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 7. Data: 2010-09-22 11:02:13
    Temat: Re: Dziwna sytuacja z mojej pracy - negocjowanie lokat
    Od: Jan Strybyszewski <k...@...pl>

    Przemyslaw Kwiatkowski pisze:
    > w...@W...gazeta.pl pisze:
    >
    >> 1) czy normą w środowisku bankowców jest umniejszanie, wręcz poniżanie
    >> pozycji
    >> greckiego banku wśród firm i klientów. UWAGA zresztą bardzo skuteczne
    >> - mój
    >> prezes i główny księgowy uwierzyli w ten tekst i lokata poszła do
    >> zwykłego
    >> polskiego banku
    >
    > I oczywiście "profesjonalny przedstawiciel banku" zapomniał zauważyć, że
    > BFG nie obejmuje wkładów firmowych? :-)

    Mysle ze to chodzi o wklady indywiadualne pracownikow. Taki deal za
    lapowke mozesz agitowac na terenie firmy klasyka.
    >


  • 8. Data: 2010-09-23 21:07:23
    Temat: Re: Dziwna sytuacja z mojej pracy - negocjowanie lokat
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Przemyslaw Kwiatkowski <m...@m...waw.pl> writes:

    > I oczywiście "profesjonalny przedstawiciel banku" zapomniał zauważyć,
    > że BFG nie obejmuje wkładów firmowych? :-)

    Od kiedy to tak?
    --
    Krzysztof Halasa

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1