eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Centrum autoryzacji transakcji - jak to jest?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2005-12-02 14:03:33
    Temat: Centrum autoryzacji transakcji - jak to jest?
    Od: Kinga 'Słowotok' <k...@b...gazeta.pl>

    Witam,

    Mam konto w Citibanku i zwykłą do niego kartę. Płaciłam dziś rano kartą w
    jednym miejscu i wybierałam pieniądze z "obcego" bankomatu.
    Problem w tym, że system zablokował mi obie transakcje dwukrotnie, a nie
    były one niewielkie.
    Na Citiphone dowiedziałam się, że:
    - to nie ich wina (w sensie banku) tylko centrum autoryzacji transakcji
    - "musiało" coś być na rzeczy, skoro system zablokował dwukrotnie - dobre
    sobie, pani przeciągała kartą jeden raz i mam na to kwitek i z bankomatu też
    wybierałam pieniądze raz - i też mam na to kwitek, w tym sensie, że sugerują
    mi, że się chyba czepiam bezpodstawnie
    - "istnieje szansa", ze zwrot pieniędzy za transakcję płaconą kartą dostanę
    jutro
    - również "istenieje szansa", że dubel bankomatowy zwrócony mi zostanie za
    tydzień
    - i że oni nic nie mogą zrobić, czyli: a) dowiedzieć się, co się stało, b)
    dowiedzieć się, czemu tak się stało c) przyspieszyć zwrot MOICH pieniędzy d)
    zabezpieczyć się (nie wiem jak, niech oni wiedzą jak, w końcu są bankowcami)
    przed takimi sytuacjami na przyszłość
    - nie należą mi się odsetki za ten okres, bo pieniądze nie zostały fizycznie
    ściągnięte z konta, tylko zablokowane (tzn. są na saldzie ogólnym, ale nie
    ma ich na dostępnym).
    - a w ogóle czas rozliczania transakcji to do 14 dni i w takim czasie
    najpóźniej zwrócą mi pieniądze

    Pomijając moje emocje mam kilka pytań:
    - czy rzeczywiście nie da się dowiedzieć, co się stało i dlaczego tak się
    stało - ja jestem PEWNA, że to nie z mojej winy
    - czy rzeczywiście nie da nic z tym zrobić (choć w to nie wierzę)
    - i ostatnie, najważniejsze: czy tak będzie w każdym banku? tzn. czy jeśli
    taka sytuacja się zdarzy w innym, to rzeczywiście, tak jak mówili, są to
    przepisy ogólnokrajowe (dotyczące rozliczania transakcji). Jest to dla mnie
    o tyle ważne, że na poważnie rozważam zmianę banku.



    --
    KingAM

    'just one year of love is better than a lifetime alone'
    [Freddie Mercury]


  • 2. Data: 2005-12-02 14:14:18
    Temat: Re: Centrum autoryzacji transakcji - jak to jest?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Kinga 'Słowotok' <k...@b...gazeta.pl> writes:

    > - nie należą mi się odsetki za ten okres, bo pieniądze nie zostały
    > fizycznie ściągnięte z konta, tylko zablokowane (tzn. są na saldzie
    > ogólnym, ale nie ma ich na dostępnym).

    Oczywiscie ze naleza sie odsetki ustawowe, jesli bank uchyla sie od
    spelnienia żądania wyplaty.

    BTW: a tyle razy czytalem ze Citi wstepnie uznaje reklamacje bez
    mrugniecia okiem (i bez blokad). Czyzby nie w przypadku citikonta?

    > Pomijając moje emocje mam kilka pytań:
    > - czy rzeczywiście nie da się dowiedzieć, co się stało i dlaczego tak
    > się stało - ja jestem PEWNA, że to nie z mojej winy

    Jasne ze sie da ale jesli takich problemow jest wiecej, a domyslam sie
    ze tak jest (bo zawsze jest) to po prostu nie ma nikogo kto moglby to
    zrobic szybciej.

    > - i ostatnie, najważniejsze: czy tak będzie w każdym banku? tzn. czy
    > jeśli taka sytuacja się zdarzy w innym, to rzeczywiście, tak jak
    > mówili, są to przepisy ogólnokrajowe (dotyczące rozliczania
    > transakcji).

    Obawiam sie ze ta osoba nie miala zielonego pojecia jakie przepisy
    maja tu zastosowanie. Co nie znaczy ze w innym banku bedzie inaczej.
    --
    Krzysztof Halasa


  • 3. Data: 2005-12-02 14:22:29
    Temat: Re: Centrum autoryzacji transakcji - jak to jest?
    Od: Kinga 'Słowotok' <k...@b...gazeta.pl>

    >> - nie należą mi się odsetki za ten okres, bo pieniądze nie zostały
    >> fizycznie ściągnięte z konta, tylko zablokowane (tzn. są na saldzie
    >> ogólnym, ale nie ma ich na dostępnym).
    >
    > Oczywiscie ze naleza sie odsetki ustawowe, jesli bank uchyla sie od
    > spelnienia żądania wyplaty.
    No widzisz, a ja się dowiedziałam, że należałyby się, gdyby pieniądze
    fizycznie zostały ściągnięte z konta, a ponieważ są "tylko" zablokowane (co
    dla mnie daje ten sam efekt w postaci braku dostępu do swoich pieniędzy), to
    odsetki mi się nie należą.
    Masz gdzieś w głowie (na kartce, twardym dysku) podstawę prawną może?

    > BTW: a tyle razy czytalem ze Citi wstepnie uznaje reklamacje bez
    > mrugniecia okiem (i bez blokad). Czyzby nie w przypadku citikonta?
    Bo mi parę razy uznało. Właśnie na citikoncie, tylko dotyczyło to kwot 4 zł
    za przelew, czy 40 zł zamiast 4 pobranych za prowadzenie konta, a nie
    kilkuset złotych, gdzie tak jakby czas ich zwrotu jest tu istotny.

    >> Pomijając moje emocje mam kilka pytań:
    >> - czy rzeczywiście nie da się dowiedzieć, co się stało i dlaczego tak
    >> się stało - ja jestem PEWNA, że to nie z mojej winy
    >
    > Jasne ze sie da ale jesli takich problemow jest wiecej, a domyslam sie
    > ze tak jest (bo zawsze jest) to po prostu nie ma nikogo kto moglby to
    > zrobic szybciej.
    W takim razie z punktu widzenia podejścia do klienta, to moim zdaniem kręcą
    sobie sznur na szyję.
    Wiadomo, reklamacja sprzętu - 14 dni, naprawy - 14 dni. Ale tu chodzi o MOJE
    pieniądze.

    >> - i ostatnie, najważniejsze: czy tak będzie w każdym banku? tzn. czy
    >> jeśli taka sytuacja się zdarzy w innym, to rzeczywiście, tak jak
    >> mówili, są to przepisy ogólnokrajowe (dotyczące rozliczania
    >> transakcji).
    >
    > Obawiam sie ze ta osoba nie miala zielonego pojecia jakie przepisy
    > maja tu zastosowanie. Co nie znaczy ze w innym banku bedzie inaczej.
    Mi chodziło o to, że jeśli rzeczywiście tak jest, że przepisy dotyczące
    czasu oczekiwania na zwrot w związku z bezpodstawnym zablokowaniem środków
    są ogólnopolskie, tzn. w każdym banku w podobnej (tfu, odpukać) sytuacji
    zdarzy mi się to samo, czyli będę musiała czekać w sumie to dalej nie wiem
    ile, to zastanawiam się, czy jest sens zmieniać bank.
    Z drugiej strony nie chcialabym, żeby mi się to zdarzyło, kiedy a)
    rzeczywiście będzie mi brakowało tych pieniędzy b) kwota transakcji będzie
    wyższa

    I do kogo w takim razie można się zwrócić, jeśli bankolinia gada do mnie
    tak, a nie inaczej? Do oddziału pojechać?


    --
    KingAM

    'just one year of love is better than a lifetime alone'
    [Freddie Mercury]


  • 4. Data: 2005-12-02 16:25:11
    Temat: Re: Centrum autoryzacji transakcji - jak to jest?
    Od: "Seba" <b...@w...gazeta.pl>


    >> Oczywiscie ze naleza sie odsetki ustawowe, jesli bank uchyla sie od
    >> spelnienia żądania wyplaty.
    > No widzisz, a ja się dowiedziałam, że należałyby się, gdyby pieniądze
    > fizycznie zostały ściągnięte z konta, a ponieważ są "tylko" zablokowane
    > (co dla mnie daje ten sam efekt w postaci braku dostępu do swoich
    > pieniędzy), to odsetki mi się nie należą.
    > Masz gdzieś w głowie (na kartce, twardym dysku) podstawę prawną może?

    uzyskałaś błedne informacje - transkacja nie została zaksięgowana tylko jest
    założona na tą kwotę blokada, co powoduje że środki nie są dostępne, ale są
    ujęte w saldzie księgowym, co powoduje że odsetki dodatnie są od nich
    naliczane (pomijając fakt że tych odsetek na rachunku bieżacym tak naprawdę
    nie ma....)



    >> BTW: a tyle razy czytalem ze Citi wstepnie uznaje reklamacje bez
    >> mrugniecia okiem (i bez blokad). Czyzby nie w przypadku citikonta?
    > Bo mi parę razy uznało. Właśnie na citikoncie, tylko dotyczyło to kwot 4
    > zł za przelew, czy 40 zł zamiast 4 pobranych za prowadzenie konta, a nie
    > kilkuset złotych, gdzie tak jakby czas ich zwrotu jest tu istotny.

    wstęnie uznaje reklamacje na kredytówkach, na kontach najwcześniej w takich
    sytuacjach zwrot następuje po 3 dniach roboczych - klient musi zgłosić w
    citiphone taką sytuację i po 3 bathcach,jeśłi jest nadal blokada, będzie
    zdjęta ręcznie



    > I do kogo w takim razie można się zwrócić, jeśli bankolinia gada do mnie
    > tak, a nie inaczej? Do oddziału pojechać?
    >
    bez żartów z tym oddziałem ;)



  • 5. Data: 2005-12-03 11:16:22
    Temat: Re: Centrum autoryzacji transakcji - jak to jest?
    Od: Szewc <r...@p...onet.pl>

    Użytkownik Kinga 'Słowotok' napisał:
    > Witam,
    >
    > Mam konto w Citibanku i zwykłą do niego kartę. Płaciłam dziś rano kartą
    > w jednym miejscu i wybierałam pieniądze z "obcego" bankomatu.
    > Problem w tym, że system zablokował mi obie transakcje dwukrotnie, a nie
    > były one niewielkie.


    Podobną informację dostałabyś w Raiffeisenie: czasem bankomaty blokują
    kwoty. Jeżeli transakcja nie była dokonana, to pieniądze będą
    odblokowane do tygodnia od próby transakcji.

    pozdr.
    szewc


  • 6. Data: 2005-12-03 21:58:13
    Temat: Re: Centrum autoryzacji transakcji - jak to jest?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Kinga 'Słowotok' <k...@b...gazeta.pl> writes:

    > No widzisz, a ja się dowiedziałam, że należałyby się, gdyby pieniądze
    > fizycznie zostały ściągnięte z konta, a ponieważ są "tylko"
    > zablokowane (co dla mnie daje ten sam efekt w postaci braku dostępu do
    > swoich pieniędzy), to odsetki mi się nie należą.
    > Masz gdzieś w głowie (na kartce, twardym dysku) podstawę prawną może?

    Kodeks cywilny, art. 481 czy jakos tak.

    >> BTW: a tyle razy czytalem ze Citi wstepnie uznaje reklamacje bez
    >> mrugniecia okiem (i bez blokad). Czyzby nie w przypadku citikonta?
    > Bo mi parę razy uznało. Właśnie na citikoncie, tylko dotyczyło to kwot
    > 4 zł za przelew, czy 40 zł zamiast 4 pobranych za prowadzenie konta, a
    > nie kilkuset złotych, gdzie tak jakby czas ich zwrotu jest tu istotny.

    Aha. To troche wyjasnia.

    > W takim razie z punktu widzenia podejścia do klienta, to moim zdaniem
    > kręcą sobie sznur na szyję.
    > Wiadomo, reklamacja sprzętu - 14 dni, naprawy - 14 dni. Ale tu chodzi
    > o MOJE pieniądze.

    Z punktu widzenia "globalnego" moze nie miec to dla nich wiekszego
    znaczenia.

    > Mi chodziło o to, że jeśli rzeczywiście tak jest, że przepisy
    > dotyczące czasu oczekiwania na zwrot w związku z bezpodstawnym
    > zablokowaniem środków są ogólnopolskie, tzn. w każdym banku w podobnej
    > (tfu, odpukać) sytuacji zdarzy mi się to samo, czyli będę musiała
    > czekać w sumie to dalej nie wiem ile, to zastanawiam się, czy jest
    > sens zmieniać bank.

    Nie wiem czy w kazdym. Nie wiem nawet co by bylo nastepnym razem w Citi,
    albo gdyby to trafilo do innej osoby.

    Z drugiej strony bank po prostu powinien bez łaski po fakcie zaplacic
    odsetki ustawowe i nie robic z siebie dziada. Wyplacenie pieniedzy
    klientowi to niestety ryzyko na ktore byc moze nie moze sobie pozwolic
    - ale tak to juz niestety jest, dlaczego bezpieczenstwo banku ma
    kosztowac klienta.

    > I do kogo w takim razie można się zwrócić, jeśli bankolinia gada do
    > mnie tak, a nie inaczej? Do oddziału pojechać?

    Raczej do gazety jakiejs. Niektorzy polecaja tez arbitra bankowego.
    --
    Krzysztof Halasa


  • 7. Data: 2005-12-03 22:01:27
    Temat: Re: Centrum autoryzacji transakcji - jak to jest?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "Seba" <b...@w...gazeta.pl> writes:

    > uzyskałaś błedne informacje - transkacja nie została zaksięgowana tylko jest
    > założona na tą kwotę blokada, co powoduje że środki nie są dostępne, ale są
    > ujęte w saldzie księgowym, co powoduje że odsetki dodatnie są od nich
    > naliczane

    Ale ich wysokosc jest nizsza niz ustawowych.
    Odsetki umowne maja zastosowanie do tego, o czym mowi umowa, tj. do
    srodkow platnych na kazde żądanie. Te zablokowane nie wydaja sie byc
    takimi.

    > wstęnie uznaje reklamacje na kredytówkach,

    Aha. Bo klient i tak nie zaplaci wiec co zrobic.

    > na kontach najwcześniej w takich
    > sytuacjach zwrot następuje po 3 dniach roboczych - klient musi zgłosić w
    > citiphone taką sytuację i po 3 bathcach,jeśłi jest nadal blokada, będzie
    > zdjęta ręcznie

    Czyli licza ze w ciagu 3 dni sie rozliczy? Szansa ze 3-dniowa blokada
    jest martwa jest bardzo duza ale tylko pod warunkiem ze klient sie o nia
    nie upomina. Jesli sie upomina, to szansa maleje :-)
    --
    Krzysztof Halasa

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1