Witam.

Dostalem wczoraj pisemko, ze moge juz odebrac VC w oddziale.
Zatem sie tam udalem w celu jej odebrania. I odebralem, a jakze,
nie okazujac dowodu osobistego, podpisalem jakis papierek,
podpis nie byl weryfikowany ze wzorem. Generalnie - przyszedl
czlowiek z ulicy i wzial sobie karte. Cóz z tego, ze nia ma jeszcze
pinu? Nic przeciez, bo mógl zrobic zakupy bezgotówkowo, a i nawet
podpis na rewersie by sie zgadzal.

Dlaczego mnie nie "zweryfikowano"? Czyzby pani w obsludze tak
dobrze mnie znala? Nie sadze - od kiedy mam dostep do konta przez
siec, pojawiam sie w oddziale raz na pól roku.

Wniosek - jak ktos z waszych znajomych powie, ze dostal pismo
i jutro idzie odebrac karte, to musicie byc w oddziale skoro swit :-)

Nie "rozglaszac"? Zawiadomienie przyszlo listem zwyklym i lezalo
na wierzchu na rozwalonej skrzynce na klatce schodowej.

Wcale mi sie to nie podoba.

--
Pozdrawiam

Kamil Paszkiewicz
Visual FoxPro FAQ: http://www.dbf.pl/vfp
GG: 26418