Wojciech Nawara <u...@n...WYTNIJ.info> writes:

> Przecież w tym samym wątku zacytowałem fragment regulaminu.

To widzialem, ale moje pytanie nie dotyczylo tresci regulaminu,
a faktycznych sposobow przeliczen. Ten regulamin takze
w przeszlosci mylnie opisywal niektore techniczne szczegoly
i dokladnie tak samo moze byc tym razem.
--
Krzysztof Halasa

do góry

Krzysztof Halasa napisał(a):

> To widzialem, ale moje pytanie nie dotyczylo tresci regulaminu,
> a faktycznych sposobow przeliczen. Ten regulamin takze
> w przeszlosci mylnie opisywal niektore techniczne szczegoly
> i dokladnie tak samo moze byc tym razem.

Do ich systemu nie wlezę, umów z organizacjami nie wytargam. ;-)

A leguraminowi nie mam co nie wierzyć, zwłaszcza, że
funkiel-nówka-nieśmigany. ;-)

do góry

Wojciech Nawara <u...@n...WYTNIJ.info> writes:

> Do ich systemu nie wlezę, umów z organizacjami nie wytargam. ;-)

To sie wszystko da sprawdzic.
Kwestia podwojnych przeliczen przez VISA jest bez sensu, VISA i MC
przeliczaja z praktycznie dowolnych walut na dowolne inne w jednym
kroku (i mam wrazenie ze ilosc przeliczen nie ma wplywu na prowizje
ani kursy).
--
Krzysztof Halasa

do góry

> To sie wszystko da sprawdzic.
> Kwestia podwojnych przeliczen przez VISA jest bez sensu, VISA i MC
> przeliczaja z praktycznie dowolnych walut na dowolne inne w jednym
> kroku (i mam wrazenie ze ilosc przeliczen nie ma wplywu na prowizje
> ani kursy).

a ja mam wrazenie ze (przy visa z millanieum) przy zadnych walutach nie
mialem takiej prowizji jak przy zakupach w euro.
a kupowalem w walutach tajlandi, malezji i makao.

do góry

Krzysztof Halasa napisał(a):

>> Do ich systemu nie wlezę, umów z organizacjami nie wytargam. ;-)
>
> To sie wszystko da sprawdzic.

A więc zapraszam do testów. Ja póki co żadnej płatności moją Mille Visą
poza PLN nie czyniłem.

> Kwestia podwojnych przeliczen przez VISA jest bez sensu, VISA i MC
> przeliczaja z praktycznie dowolnych walut na dowolne inne w jednym
> kroku (i mam wrazenie ze ilosc przeliczen nie ma wplywu na prowizje
> ani kursy).

Może i bez sensu, ale tym większym bezsensem wydaje mi się robienie tak
poważnych "byków" w leguraminie. Stąd też stwierdzam, że dopóki ktoś
_merytorycznie_ nie obali twierdzeń regulaminu, dopóty przyjmuję, że
piszą prawdę. ;-)

do góry