eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Wedrowka ludow mBank -> VWBd.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 119

  • 41. Data: 2004-02-04 22:36:41
    Temat: Re: Wedrowka ludow mBank -> VWBd.
    Od: devnull <d...@n...net>

    On Wed, 4 Feb 2004 23:05:07 +0100, Michał 'Amra' Macierzyński
    <m...@p...pl> wrote:

    >Pewnie ze nie bedzie. Nie bedzie bo Polacy malo zarabiaja!

    Ale zachodnie marmurki maja z kolei wieksze wydatki na utrzymanie oddzialow na
    kazdym rogu wiekszej ulicy i na pensje dla duzej rzeszy swoich pracownikow, a
    mimo tego oferuja podstawowe uslugi gratis.

    >560 tysiecy klientow mBanku i 2,6 mld depozytow
    >Kredyt bank ma mniej klientow niz mBank, a depozytow we wrzesniu 2003 - 15,5
    >mld
    >Lukas mniej klientow - 3,255 mld depozytow.

    Dobrze wiesz, ze banki takie jak BRE Bank zarabiaja przede wszystkim na
    kredytowaniu duzych przedsiewziec gospodarczych, bank detaliczny to dla nich
    tylko tani pieniadz, wiec te dane bankow detalicznych, ktorymi tu sypiesz to
    tylko mydlenie oczu. Ktos tam po prostu zle zarzadzal BRE Bankiem i tyle, a
    teraz zarzadza jeszcze gorzej.
    Wiekszosc klientow tak to widzi jak tu opisano:
    http://mbank.kzp.pl/index.php?artykul=0015

    >Grudzien 2002 - 329,7 tysiaca klientow i 1 828,9 mld depozytow - srednia 5,5
    >tysiaca
    >Grudzien 2003 - 543,3 tysiaca klientow i 2 551 mld depozytow - 4,69 tys?

    No to juz sie prawie ustabilizowalo, nie bylo powodow do paniki.
    A jak VWBd bez poczatkowo niemal zadnych promocji zebral smietanke klienteli?

    >Czy nie rozumiesz rowniez - ze owszem na zachodzie sa banki, gdzie nie
    >placisz za prowadzenie - ale kosztem tego, ze srednia depozytow jest
    >znacznie wyzsza?

    Jak to kosztem tego? Chyba dzieki temu?

    >Idziemy dalej - czy nie rozumiesz, ze w tym momencie NIE MA kto dokladac do
    >interesu? To znaczy do tego - zeby odwlec moment osiagniecia bep o te kilka
    >miesiecy?

    Tylko, ze teraz bep sie odwlecze w czasie jeszcze bardziej.

    >Nie Ty tego nie rozumiesz. Ty nie widzisz nic poza czubkiem swojego nosa...

    Oczywiscie, podejscie klienta banku wlasnie takie powinno byc! Jak juz mowil
    Krzysztof Halasa (cytowanie nie doslowne): zadaniem mojego banku ma byc bycie
    lepszym od innych bankow i nic mnie wiecej nie obchodzi.

    >Moze inaczej - uwazasz, ze VW Bank nie wprowadzi zadnych oplat?

    W tym roku nie, mam nadzieje ze pozniej tez nie, ale jak bedzie zobaczymy.

    dn


  • 42. Data: 2004-02-04 22:45:35
    Temat: Re: Wedrowka ludow mBank -> VWBd.
    Od: Michał 'Amra' Macierzyński <m...@p...pl>

    devnull <d...@n...net> wrote:
    > Ale zachodnie marmurki maja z kolei wieksze wydatki na utrzymanie
    > oddzialow na kazdym rogu wiekszej ulicy i na pensje dla duzej rzeszy
    > swoich pracownikow, a mimo tego oferuja podstawowe uslugi gratis.

    Ktore tak wszystko za free daja? To raz.
    Dwa. Popatrz na to - ile one lat budowaly te placowki. Poaptrz na ich
    kapitaly. Popatrz na rozwoj ich rynkow kapitalowych. Popatrz na zadluzenie
    ich obywateli. Popatrz na rozwoj takich instytucji jak biuro informacji
    kredytowych. Popatrz na ich poziom ubankowienia. Popatrz na edukacje
    finansowa ich obywateli. Popatrz na poziom zlych kredytow. Popatrz na ich
    rezerwy obowiazkowe. Popatrz na efektywnosc pracy ich pracownikow i
    wskazniki zatrudnienia. Popatrz na obrot bezgotowkowy. Popatrz na rozwoj
    ogolnej infrastruktury bankowej. Poaptrz na zarobki. Malo? Czy w istocie
    jestes trollem? :D

    > Dobrze wiesz, ze banki takie jak BRE Bank zarabiaja przede wszystkim
    > na kredytowaniu duzych przedsiewziec gospodarczych, bank detaliczny
    > to dla nich tylko tani pieniadz, wiec te dane bankow detalicznych,
    > ktorymi tu sypiesz to tylko mydlenie oczu. Ktos tam po prostu zle
    > zarzadzal BRE Bankiem i tyle, a teraz zarzadza jeszcze gorzej.
    > Wiekszosc klientow tak to widzi jak tu opisano:
    > http://mbank.kzp.pl/index.php?artykul=0015

    Dobrze wiesz, ze ostatnie dwa lata byly w krajowej gospodarce do dupy i
    znacznie wzrosla liczba zlych kredytow.
    Widze, ze jestes niereformowalny i gluchy bna wszystkie argumenty... Szkoda
    dyskusji.

    > No to juz sie prawie ustabilizowalo, nie bylo powodow do paniki.
    > A jak VWBd bez poczatkowo niemal zadnych promocji zebral smietanke
    > klienteli?

    Skad zakladasz, ze nie bylo promocji?
    A zebral - bo kierowal swoja oferte do innego typu klientow - a mimo to
    jeszcze dlugo nie osiagnie bep.

    > Jak to kosztem tego? Chyba dzieki temu?

    Tak dzieki temu, ze srednia depozytow jest wysoka. U nas nie jest. Cos ci to
    mowi?

    > Tylko, ze teraz bep sie odwlecze w czasie jeszcze bardziej.

    Zaklad?

    > Oczywiscie, podejscie klienta banku wlasnie takie powinno byc! Jak
    > juz mowil Krzysztof Halasa (cytowanie nie doslowne): zadaniem mojego
    > banku ma byc bycie lepszym od innych bankow i nic mnie wiecej nie
    > obchodzi.

    Lepszym dla wlascicieli - owszem, masz racje ;)

    > W tym roku nie, mam nadzieje ze pozniej tez nie, ale jak bedzie
    > zobaczymy.

    Nadzieja matka... Zebys sie nie obudzil z reka w nocniku...


  • 43. Data: 2004-02-04 23:21:27
    Temat: Re: Wedrowka ludow mBank -> VWBd.
    Od: devnull <d...@n...net>

    On Wed, 4 Feb 2004 23:45:35 +0100, Michał 'Amra' Macierzyński
    <m...@p...pl> wrote:

    >devnull <d...@n...net> wrote:
    >> Ale zachodnie marmurki maja z kolei wieksze wydatki na utrzymanie
    >> oddzialow na kazdym rogu wiekszej ulicy i na pensje dla duzej rzeszy
    >> swoich pracownikow, a mimo tego oferuja podstawowe uslugi gratis.
    >
    >Ktore tak wszystko za free daja? To raz.

    Daja wiecej za free niz dotychczas w mbanku. Rzeczywiscie widac, ze poprzednich
    watkow nie czytales, bo bylo to poruszane kilka razy.

    >Dwa. Popatrz na to - ile one lat budowaly te placowki. Poaptrz na ich
    >kapitaly. Popatrz na rozwoj ich rynkow kapitalowych. Popatrz na zadluzenie
    >ich obywateli. Popatrz na rozwoj takich instytucji jak biuro informacji
    >kredytowych. Popatrz na ich poziom ubankowienia. Popatrz na edukacje
    >finansowa ich obywateli. Popatrz na poziom zlych kredytow. Popatrz na ich
    >rezerwy obowiazkowe. Popatrz na efektywnosc pracy ich pracownikow i
    >wskazniki zatrudnienia. Popatrz na obrot bezgotowkowy. Popatrz na rozwoj
    >ogolnej infrastruktury bankowej. Poaptrz na zarobki. Malo? Czy w istocie
    >jestes trollem? :D

    Ale tez i wydatki maja wieksze, o czym juz pisalem, wiec ten bilans sie
    czesciowo rownowazy...

    >Skad zakladasz, ze nie bylo promocji?

    A byla? Jesli tak to jaka i jak prowadzona w 2001 roku?

    >Tak dzieki temu, ze srednia depozytow jest wysoka. U nas nie jest. Cos ci to
    >mowi?

    Za to u nas robocizna jest tania.

    >> Tylko, ze teraz bep sie odwlecze w czasie jeszcze bardziej.
    >
    >Zaklad?

    Chetnie, tylko jak udowodnic kto z nas mial racje?

    >Lepszym dla wlascicieli - owszem, masz racje ;)

    Nie, oczywiscie, ze dla klientow banku. :P

    >Nadzieja matka... Zebys sie nie obudzil z reka w nocniku...

    Zebys sie nie zalamal jak Twoje wyliczenia i prognozy okaza sie do...
    Nie, oczywiscie, do bledu sie wowczas nie przyznasz, jedynie bedziesz
    twierdzil, ze warunki sie zmienily... ;)

    dn



  • 44. Data: 2004-02-04 23:50:34
    Temat: Re: Wedrowka ludow mBank -> VWBd.
    Od: g...@p...onet.pl (Piotr Gralak)

    On Thu, 05 Feb 2004 00:21:27 +0100, devnull <d...@n...net>
    wrote:

    >>Nadzieja matka... Zebys sie nie obudzil z reka w nocniku...
    >
    >Zebys sie nie zalamal jak Twoje wyliczenia i prognozy okaza sie do...
    >Nie, oczywiscie, do bledu sie wowczas nie przyznasz, jedynie bedziesz
    >twierdzil, ze warunki sie zmienily... ;)
    >

    fajnie sobie gadacie chlopaki, nie zamierzam sie wpieprzac.
    chcialbym tylko wykorzystac ten watek do podrzucenia linka:
    http://www.wprost.pl/ar/?O=54722


  • 45. Data: 2004-02-05 00:50:32
    Temat: Re: Wedrowka ludow mBank -> VWBd.
    Od: devnull <d...@n...net>

    On Wed, 04 Feb 2004 23:50:34 GMT, g...@p...onet.pl (Piotr Gralak) wrote:

    >fajnie sobie gadacie chlopaki, nie zamierzam sie wpieprzac.
    >chcialbym tylko wykorzystac ten watek do podrzucenia linka:
    >http://www.wprost.pl/ar/?O=54722

    Sadze ze warto tu zacytowac (dla tych co nie zajrza na strone www i nie zobacza
    wykresu wyjasniam, ze podawane ponizej srednie ceny przelewow uwzgledniaja nie
    tylko przelewy krajowe, ale i zagraniczne):

    ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
    Bankomatnia
    Tygodnik "Wprost", Nr 1103 (18 stycznia 2004)

    Dlaczego ceny usług w działających w Polsce bankach należą do najwyższych w
    Europie

    Drogie, zachowawcze i niedostępne" - tak oceniło polskie banki 63 proc. szefów
    i właścicieli firm w ankiecie przeprowadzonej pod koniec 2003 r. przez CBM
    Indicator na zlecenie magazynu "BusinessWeek". Polskie banki w pełni zasłużyły
    sobie na taką opinię, lecz to nie one są najbardziej winne - w końcu ich
    świętym prawem jest dążenie do maksymalnego i pewnego zysku. A jedno i drugie
    gwarantuje rząd. W ostatnich latach banki w Polsce pożyczyły państwu ponad 107
    mld zł. Stały się więc bankierem skarbu państwa, który jako najpewniejszy i
    najłatwiejszy w obsłudze dłużnik wyparł słabszych klientów. Rezultat? Od
    dłuższego czasu w Polsce działa nieformalny holding bankowy! Tak przewrotnie
    można ocenić postępowanie kilkudziesięciu banków komercyjnych, które -
    zadowolone z pewnego zysku z papierów skarbowych - lekceważą przedsiębiorców i
    drobnych ciułaczy, bo ich pozyskanie i utrzymanie wymaga zabiegów, czyli
    "generuje koszty". To dlatego od trzech lat banki praktycznie przestały
    reagować na obniżanie przez RPP podstawowych stóp procentowych. I wydają się
    robić wszystko, by się pozbyć niechcianych klientów, przede wszystkim windując
    opłaty za usługi do rzadko spotykanego na świecie poziomu. Według raportu
    Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową, ceny usług bankowych - w tym tych
    podstawowych - należą u nas do najwyższych w Europie. Jeśli porównamy je z
    cenami w krajach OECD (uwzględniając tym samym m.in. banki amerykańskie i
    kanadyjskie), okażą się średnio o 30 proc. wyższe!

    Drogi, droższy, bank
    Aż 335 zł rocznie płaci klient banku w Polsce za samo posiadanie rachunku
    bieżącego (tzw. ROR) i wykonywanie prostych operacji (kilka przelewów
    miesięcznie i wypłat z bankomatów). Cena za dokonanie przelewu przez telefon w
    polskich bankach jest dwudziestotrzykrotnie wyższa niż w bankach UE (Polska -
    0,23 euro, UE - 0,01 euro); transfer pieniędzy zlecony przez Internet jest
    pięciokrotnie droższy (Polska - 0,05 euro, UE - 0,01 euro), a w oddziale banku
    - trzykrotnie droższy (Polska - 0,75 euro, UE - 0,25 euro). Zdaniem prezesów
    polskich banków, proszonych przez nas o skomentowanie tych różnic, ceny są...
    "wyrwane z kontekstu". W Wielkiej Brytanii prowadzenie konta oraz podstawowe
    usługi (comiesięczny wydruk stanu konta, przelewy czy zlecenia stałe) są
    darmowe. W irlandzkim AIB za abonament w wysokości 4,5 euro miesięcznie klient
    otrzymuje kartę płatniczą i możliwość dokonywania przelewów w cenie 0,3 euro,
    czyli prawie trzy razy taniej niż w polskich bankach. Podobne ceny jak w Polsce
    obowiązują tylko w niemieckich bankach, jednak przeciętna miesięczna płaca jest
    w Niemczech ponad czterokrotnie wyższa niż u nas! Nic dziwnego, że w Polsce
    wielu osób po prostu nie stać na "luksus" posiadania konta w banku. Standardowy
    ROR ma zaledwie 39 proc. dorosłych Polaków - wynika z raportu firmy Roland
    Berger. Tymczasem w sąsiednich Czechach konto bankowe ma 64 proc. dorosłych
    mieszkańców, a w krajach Unii Europejskiej - 90 proc. - Klient detaliczny jest
    w Polsce mało wymagający. Nie przegląda ofert, nie wie, że może płacić mniej. W
    naszym sektorze bankowym praktycznie nie zachodzi zjawisko podążania klienta za
    korzystniejszą ofertą - komentuje Błażej Lepczyński z IBnGR, jeden z autorów
    raportu o bankach.
    Banki w Polsce są nie tylko drogie, ale również mało przyjazne dla klienta.
    UOKiK, który w listopadzie 2003 r. badał regulaminy rachunków
    oszczędnościowo-rozliczeniowych oraz regulaminy lokat terminowych piętnastu
    banków, stwierdził, że wiele z tych dokumentów zawiera niekorzystne dla
    klientów klauzule - część banków wycofała się z nich, ale do sądu trafiły pozwy
    przeciwko PKO BP, Millennium, BPH PBK oraz Lukas Bankowi.

    Tanie depozyty, drogie kredyty
    Polskie banki z opóźnieniem reagują na zmiany wysokości stóp procentowych,
    uchwalane przez Radę Polityki Pieniężnej. Opóźnienia dotyczą jednak wybranych
    dziedzin; o ile oprocentowanie depozytów maleje praktycznie natychmiast, o tyle
    kredyty tanieją bardzo powoli. W latach 1998-2003 główna stopa procentowa (tzw.
    referencyjna) została obniżona z 24 proc. do 5,25 proc. Realne oprocentowanie
    kredytu dla gospodarstw domowych pozostało tymczasem na nie zmienionym
    poziomie: 14,2 proc.! Kredyty w polskich bankach są nie tylko drogie, ale i
    trudno dostępne. Konieczny wkład własny sięga zwykle 30-40 proc. kwoty
    potrzebnej na inwestycję, co stawia pod znakiem zapytania sens zaciągania
    pożyczki; prowizje lub opłaty za przyznanie czy promesę kredytu wynoszą 1,5-3
    proc. jego wartości. W Polsce wartość kredytów detalicznych stanowi zaledwie 7
    proc. PKB, podczas gdy w nieco bogatszej Portugalii - 60 proc. PKB. Banki w
    Polsce tłamszą więc przedsiębiorczość Polaków, bowiem niechętnie udzielają
    kredytów małym, rozwijającym się firmom. Na całym świecie banki opracowują dla
    firm sektora MSP (małe i średnie przedsiębiorstwa) specjalne, korzystne oferty.
    W Polsce zaledwie 15 proc. takich firm dostało kredyt w banku. Biznesmenom nie
    pomaga też fakt, że około 70 proc. aktywów bankowych w Polsce kontrolują
    wielkie banki zagraniczne (Creditanstalt, Commerzbank, Deutsche Bank,
    HypoVereinsbank), które nie zawsze rozumieją potrzeby i dostrzegają możliwości
    polskich przedsiębiorców. Paradoksalnie restrykcyjna polityka przy przyznawaniu
    kredytów nie idzie w parze z trafnością podejmowania decyzji. Odsetek tzw.
    złych kredytów w Polsce jest dwa razy większy niż w krajach UE! - To w dużym
    stopniu wina kadry zarządzającej bankami - mówi "Wprost" Hanna
    Gronkiewicz-Waltz, wiceprezes EBOiR.
    - Często z powodu braku odpowiednich kwalifikacji nie potrafi ona oszacować
    ryzyka kredytowego.

    Państwo demoralizuje banki
    - Wiarygodny i pewny dłużnik, za jakiego uchodzi skarb państwa, wypchnął z
    rynku słabszych kredytobiorców, którymi są przedsiębiorcy lub indywidualni
    klienci - uważa Rafał Antczak, ekspert Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych.
    Dzięki takim bezpiecznym warunkom egzystencji, stworzonym przez zadłużające się
    rządy III RP, banki nie muszą w takim samym stopniu jak inne firmy się liczyć z
    wymogami gospodarki rynkowej. Spośród 61 banków komercyjnych tylko Pekao SA ma
    wzorcowy stosunek kosztów do przychodów. Według Komisji Europejskiej, powinien
    on wynosić 45-50 proc. Tymczasem w największych polskich bankach jest on
    znacznie większy: w BZ WBK - 70 proc., Banku Millennium i BRE Banku - 73 proc.,
    a w Kredyt Banku - aż 75 proc. - Polskie banki przerzucają wysokie koszty
    działalności na klientów - tłumaczy Hanna Gronkiewicz-Waltz.

    Nie daj się wydoić!
    Świadomość, że banki w Polsce wykorzystują klientów, jest na tyle powszechna,
    że została wykorzystana w kampaniach reklamowych... banków internetowych.
    "Banki doją klientów. Nie daj się doić. mBank - 0 zł opłat" - w ten sposób
    internetowy mBank kusił klientów niezadowolonych z wysokich opłat w
    tradycyjnych bankach. Tym samym mBank dał prztyczka swojemu macierzystemu
    bankowi, czyli BRE, który jest tak samo nieprzyjazny dla klientów jak inne
    banki. Konkurencyjne wobec mBanku Inteligo namawiało z kolei, by "nie fundować
    bankom marmurowych schodów". W 2000 r., zanim mBank wszedł na rynek, wykonano
    badania marketingowe. - Z analizy wynikało, że banki nie konkurują ceną o
    klienta - mówi Paweł Kucharski, wicedyrektor mBanku. I właśnie konkurencja
    cenowa sprawiła, że polskie banki internetowe (mimo ciągle ograniczonej
    dostępności Internetu) mają już ponad milion klientów.
    O tym, że "holding bankowy" nie jest zbytnio zainteresowany polskim rynkiem,
    świadczy kazus brytyjskiej firmy Provident, z której usług korzysta już prawie
    milion osób. Chociaż oprocentowanie oferowanych przez nią pożyczek jest
    horrendalnie wysokie (231 proc. rocznie), to Provident ma dwa razy mniej tzw.
    złych kredytów niż tradycjne banki! Recepta na obudzenie tuzów naszej
    bankowości z letargu i skierowanie ich uwagi na klienta jest banalnie prosta:
    wystarczy, że budżet państwa przestanie pożyczać od banków pieniądze, a banki
    natychmiast przypomną sobie o zwykłych ludziach. Proste dla obywateli, trudne
    dla państwa.

    Aleksander Piński
    Jan Piński


  • 46. Data: 2004-02-05 01:20:17
    Temat: Re: Wedrowka ludow mBank -> VWBd.
    Od: "idie" <h...@o...pl>

    > Wydaje mi sie, ze ostatni konik wszystkich - lojalnosc, odmawiana przez
    > wszystkie przypadki (marketing partnerski itp itd), przeslania najwazniejsza
    > rzecz - zyskownosc i udzial w kliencie.
    amra - i Ty to piszesz
    buźka stary

    pozdr.
    hidie

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 47. Data: 2004-02-05 06:24:47
    Temat: Re: Wedrowka ludow mBank -> VWBd.
    Od: Piotr Zawadzki <p...@f...pl>

    Dentarg wrote:


    > Traktowanie nie do końca na serio, bo powinni zatrudnić ze 3-4 nowych
    > konsultantów (nawet na miesiąc czy 2), żeby ten ruch rozładować, a nie
    > powiadamiać tylko, że się przedłuży czas oczekiwania.
    (...)

    Z jednej strony może i tak, ale wydaje mi się, że aby zatrudnić kogoś na
    stanowisku konsultanta (albo jakkolwiek inaczej nazywa się człowiek,
    który przyjmuje zgłoszenia i otwiera nowe konta), należy go najpierw
    odpowiednio przeszkolić, a przynajmniej "przyuczyć do zawodu". A to
    trwa. Poza tym kiedy tłok spowodowany migracją z mB. się rozładuje taki
    pracownik okazałby się już niepotrzebny.

    Pozdrawiam
    PWZ

    --
    Najbardziej lubię wizualizować sobie
    ostateczny krach systemu korporacji.
    [Jello Biafra]


  • 48. Data: 2004-02-05 07:05:57
    Temat: Re: Wedrowka ludow mBank -> VWBd.
    Od: Dentarg <d...@i...com>

    On Wed, 04 Feb 2004 22:47:35 +0100, devnull <d...@n...net>
    wrote:

    >>Kurcze to prawie dogmat ... wysokie dochody ... informatycy ... aaaaa
    >>... gdzie tak jest ? znam paru łebskich informatyków którzy zarabiają
    >Pracuja w banku. :)
    To pewnie dlatego w tych bankach takie drogie przelewy i oplaty za
    inne uslugi wygórowane :)

    >Nie chodzi o reklamy, przyklady reklam przypominam po to, zeby im oraz tym
    >ktorzy sa takimi frajerami, ze wierza w to iz za wszystko bankowi musza placic,
    >pomimo ze ten obraca naszymi pieniedzmi, bylo troche glupio.
    Ja nie do końca wierze, po prostu wiem, że bank woli zarobić na mnie %
    od trzymania mojej kasy (lub wpłacania jej do SFI + 2PLN/mc za
    przelewy, niż same procenty bez tych 2 PLN :).

    >Chodzi o to, ze
    >wielu (i ja) sadzilo, ze mbank wyznaczy nowa droge jaka pojda niektore inne
    >polskie banki, droge europejska, bo w Europie jest niemalo takich bankow, ktore
    >byly podobne do dawnego mbanku nawet, pomimo ze wiele z nich jest marmurkami -
    >tym sie zawiodlem i na to sie nabralem, sadzilem, ze u nas moze byc
    Ja też tak sądziłem, ale cóż, zawiodłem się, widać przy braku sprawnej
    konkurencji te 50 groszy im nie zaszkodzi, pozostaje tylko czekać na
    konkurencję z prawdziwego zdarzenia, bo nic innego nie jest w stanie
    zmusić ich do zmiany opłat (w dół).

    >Cytat z forum:
    >http://www.cafe.mbank.com.pl/php/read.php3?f=1&i=11
    6736&t=116736&v=f
    >"Bardzo dawno tu nie zaglądałem, jednak pamiętam, że na pytanie, co generuje
    >mniejsze koszty dla mBanku Pan Bolanowski odpowiedział, że przelewy są znacznie
    >tańsze od wypłat z bankomatów.
    >Przez ostatnie dwa lata starałem się generować jak najmniejsze koszty płacąc w
    >sklepach kartą z delfinkiem (trzeba dać bankowi zarobić bo idzie mi na rękę).
    >więc jestem trochę jestem zaskoczony, że teraz mam postępować odwrotnie."
    Hehe ... bez przesady, choć przy polityce banku promującej związki z
    klientami, klient może robić też coś dla banku, ale ja konta raczej
    używałem zgodnie z potrzebami.

    >http://www.cafe.mbank.com.pl/php/read.php3?f=1&i=11
    6714&t=116668
    >"mBanku nie stać na ponadtrzyletnie sponsorowanie obrotu bezgotówkowego -
    >okazuje się, ze nasi klienci, ci ktorzy dają nam przychody, są de facto
    >zwolennikami obrotu gotówkowego i dlatego idąc za ich potrzebami ułatwiamy im
    >ten obrót [...] mBank zawsze slucha klientów i nie zamyka oczu na ich potrzeby.
    >nasze dane wskazały jednoznacznie, jakie operacje bankowe należy wspierać."
    Czytałem ten wątek na forum i powyższe stwierdzenia zburzyły mój
    światopogląd na temat bankowości ... że niby darmowe przelewy droższe
    niż darmowe wypłaty w sieci bankomatów nienależących do banku ??
    Ja przez ostatnie 2 lata robiłem ok 2 wypłat z bankomatu na miesiąc, a
    przelewów sporo więcej ... wole operacje bezgotówkowe ... przepraszam,
    że przeze mnie jest ta podwyżka ;).

    pzdr,
    Dentarg

    --
    Moje CV online - http://dentarg.it64.com
    Warcraft2 - http://warcraft2.it64.com


  • 49. Data: 2004-02-05 07:06:00
    Temat: Re: Wedrowka ludow mBank -> VWBd.
    Od: Dentarg <d...@i...com>

    On Thu, 05 Feb 2004 07:24:47 +0100, Piotr Zawadzki
    <p...@f...pl> wrote:

    >> Traktowanie nie do końca na serio, bo powinni zatrudnić ze 3-4 nowych
    >> konsultantów (nawet na miesiąc czy 2), żeby ten ruch rozładować, a nie
    >> powiadamiać tylko, że się przedłuży czas oczekiwania.
    >(...)

    >Z jednej strony może i tak, ale wydaje mi się, że aby zatrudnić kogoś na
    >stanowisku konsultanta (albo jakkolwiek inaczej nazywa się człowiek,
    >który przyjmuje zgłoszenia i otwiera nowe konta), należy go najpierw
    >odpowiednio przeszkolić, a przynajmniej "przyuczyć do zawodu". A to
    >trwa. Poza tym kiedy tłok spowodowany migracją z mB. się rozładuje taki
    >pracownik okazałby się już niepotrzebny.
    Z reguły takie szkolenia trwają 2-3 dni, do tygodnia, przecież w toku
    walki taki człowiek się wdroży (specjalnie wybiera się na testach
    takich co dadzą radę:)). Jak będzie niepotrzebny to się go zwolni,
    przecież pisałem o umowach na 2-3 miesiące. Raczej by się to opłaciło
    bankowi, bo zachowałby twarz, klienci byliby zadowoleni z szybkiej
    obslugi (choć może rzeczywiście mało kompetentnej) i kasa bank
    szybciej by od nowych klientów dostał.

    pzdr,
    Dentarg

    --
    Moje CV online - http://dentarg.it64.com
    Warcraft2 - http://warcraft2.it64.com


  • 50. Data: 2004-02-05 07:47:38
    Temat: Re: Wedrowka ludow mBank -> VWBd.
    Od: "Michal 'Amra' Macierzynski" <m...@p...pl>

    Piotr Gralak <g...@p...onet.pl> wrote:
    > fajnie sobie gadacie chlopaki, nie zamierzam sie wpieprzac.
    > chcialbym tylko wykorzystac ten watek do podrzucenia linka:
    > http://www.wprost.pl/ar/?O=54722

    Czytalem juz wczesniej.
    Nie wiem jednak co to ma udowodnic w przypadku mBanku?
    Przy okazji raport nie pisze, ze zachodnie banki funkcjonuja przy marzy na
    poziomie 1-2%, a prawie polowa dochodow banku pochodzi z... oplat i
    prowizji. Ciekawe jak to robia....

    Mamy zupelnie inne koszty - popatrzcie na infrastrukture - na zachodzie to
    juz dawno jest - u nas dopiero sie buduje. W Polsce zaledwie 2-3% osob stac
    na nowe mieszkanie. Ale nawet wtedy nie jest latwo:
    http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_040205/e
    konomia/ekonomia_a_6.html

    Polacy nie tylko zarabiaja mniej ale tez maja mnejsze oszczednosci.Stosunek
    aktywow bankowych do PKB wynosi okolo 70% - dla przykladu w Niemczech 320%.
    Mowimy o zupelnie innych kwotach i sile nabywczej - a do tego warunkach
    funkcjonowania.
    Zreszta - co ja sie tak rpzpisuje - wejdziemy do UE - nie ma
    problemow -zakladajcie sobie konta w zagranicnzych bankach. Zobaczymy :D

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1