Marcin napisał(a):
> Czyli biedny nie weźmie - a bogatego i tak stać na kredyt w CHF.
>

Święte słowa.
Dzisiaj bym już kredytu hipotecznego nie dostał w ogóle.

Taka dziwna rzecz. Firmy Provident to nie można ukrócić za lichwę bo
działają zgodnie z prawem a tu mi się nadzór bankowy wtrąca w
dobrowolnie zawartą dokładnie przemyślaną umowę na kredyt walutowy.

Ze niby ryzyko walutowe? Przy braniu kredytu jest zawsze jakieś ryzyko.
To ja i bank je oceniamy i świadomie podejmujemy decyzję.

Prawda jest taka, że duże banki się zmówiły w celu przyciągnięcia do
siebie klientów. Liberałowie pełną gębą teraz się przemalowali w
socjalistów i chcą dbać o biednego klienta i za niego myśleć.
Koniec świata !!!

zch