No wedlug mnie bank ograniczajacy sie tylko do tekturowych oddzialow w
hipermarketach to wcale nie jest taki dobry pomysl. Kojarzy mi sie to raczej z
punktami obslugi kredytow ratalnych.

Mlodzi moze jeszcze jakos to przyjma.
Ale starsi wola lokowac pieniadze w banku, ktory jest bardziej stacjonarny, a
wiec nie sklada sie tylko z "kameralnej placowki zlokalizowanej w centrum
handlowym" (jak to okreslono w prasowym ogloszeniu rekrutacyjnym) ale takze
oddzialu ''marmurowego''. Ja sam wolalbym (poza obsluga przez net, telefon
itp.) miec w swoim miescie takze prawdziwy oddzial, ktory stoi dzis i bedzie
stal jutro, a nie bedzie stoiskiem w markecie, ktorego... jutro moze juz nie
byc.

Bralem udzial w rekrutacji do eurobanku. Wtedy mowiono nam na prezentacji, ze
beda i takie oddzialy zlokalizowane w centrum miasta i takie tekturowe w
hipermarketach. Wiekszosc ubiegajacych sie o prace na pytanie gdzie chcialaby
pracowac wybierala te oddzialy ''marmurowe''. Niektorzy szczesliwcy widzieli
nawet zdjecia tych placowek w hipermarketach - niezwykłe doswiadczenie! Teraz
widac juz, ze eurobank postawi jednak na hipermarkety i mlode hostessy...





>
> zgadza sie dla konsultanta 1200 + premie no i pewnie dyrektor tez ma
> premie no a co do studentow to sie zgodze bo sam nim jestem i czeka mnie
> jeszcze tylko rozmowa z dyektorkiem ciekawe co to bedzie
> a te odzialy w hipermarketach to calkiem dobry pomysl no i wogole z tym
> gdzie maja byc
> glosy sa podzielon ale mysle ze wypali no chyba ze beda za grdzy
> pozdrawiam
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl