eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankikredyt hipoteczny z wymuszonym kontem osobistym itp › Re: kredyt hipoteczny z wymuszonym kontem osobistym itp
  • Data: 2011-08-02 17:40:04
    Temat: Re: kredyt hipoteczny z wymuszonym kontem osobistym itp
    Od: mvoicem <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    (02.08.2011 19:11), witrak() wrote:
    > mvoicem<m...@g...com> wrote on 2011-08-02_18:52
    >> (02.08.2011 16:29), z wrote:
    >>> mvoicem pisze:
    >>>> Bank stosuje 20% odsetki do kredytu na który nie ma
    >>> zabezpieczenia (lub
    >>>> ma niewielkie), żeby pokryć straty spowodowane tymi za
    >>>> którymi trzeba będzie się uganiać żeby spłacili.
    >>>>
    >>>> Przedsiębiorca podwyższa nieco ceny żeby pokryć straty
    >>>> spowodowane tym że klienci mu nie zapłacą, nie oddadzą
    >>>> sprzętu, w jakiś inny sposób nie wywiązuje się z umowy.
    >>>
    >>> To jest Twoja obserwacja
    >>
    >> A jaka jest twoja obserwacja?
    >>
    >> Jeżeli w naturę jakiegoś biznesu są wpisane straty, na
    >> przykład sklep, gdzie po prostu nie da się uchronić od
    >> kradzieży, to kto wg twojej obserwacji to płaci?
    >>
    >> Prezes z własnej kieszeni? Czy może klienci, w cenie
    >> produktów?
    >
    > A może po prostu sklep ma mniejsze zyski ?

    Jeżeli sklep ma na tyle duże zyski, że może sobie pozwolić na pokrycie
    strat wynikających z kradzieży, oznacza to właśnie że w cenę towarów
    wliczył część "ubezpieczeniową".

    >
    > Innymi słowy, jak sklepowi zmieni się profil klientów (bo np.
    > kryzys) to musi zaakceptować mniejsze zyski,

    Innymi słowy - musi jechać na oszczędnościach zgromadzonych w czasie
    prosperity, czyli w cenę swoich produktów musiał wliczać część
    "ubezpieczeniową" od gorszych czasów.

    > jak drukarnia ma
    > mniej klientów/zamówień to przy określonym poziomie kosztów
    > stałych musi zaakceptować mniejsze zyski, itd.
    >
    > Tylko bank nie może, biedaczek? :-)
    >
    > A przecież dla banku wyliczony procent strat z powodu złych
    > kredytów to po prostu koszt. Co prawda nie stały koszt tylko wolno
    > zmienny, ale to tak samo jak z kosztami reklamy - też są zmienne,
    > choć na tyle wolno, że są "stałe" ;-)
    >
    > Ej, coś w tym Twoim rozumowaniu pomijasz...

    Może pomijam. Wskaż mi co ...

    Jak dla mnie, oczywiste jest, że *wszelkie* koszty przedsiębiorcy płacą
    jego klienci. Jeżeli jest inaczej w dłuższym terminie - przedsiębiorca
    zwija interes jako niedochodowy lub bankrutuje.

    I teraz nie rozumiem, dlaczego koszty takie jak czynsz, materiały,
    towary, wynagrodzenia pracowników - mogą być płacone przez klientów i to
    jest ok, a jak w cenę wliczone są straty wynikające z
    kradzieży/nieuczciwości klientów/niewypłacalności klientów - to to już
    wieśniactwo i dziki kraj?

    p. m.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1