On 19 Sty, 13:00, Rysio <o...@p...pl> wrote:

> Chlopie ty zmien lekarza jak zaczynasz wierzyc pracownikom bankow. Nigdy
> nie udalo mi sie przeniesc KK z innego banku bezbolesnie, zawsze trwalo
> to tyle co wyrobienie nowej. Pracownik banku dostaje prowizje od leszcza
> i jak juz go zlapie to pozniej go kreci zeby go utrzymac.

LOL. Nie gadaj, że się nie da, bo czasem się taka operacja udaje
bezboleśnie. Przeniosłem mbankową złotą rybkę do multi (nie ukrywam,
że brałem tam hipotekę, więc doradca nie sprawiał problemów, mimo że
na infolii mówili, że kart między multi i mbankiem nie przenoszą). A
że nie sprawdzali, czy rzeczywiście mbankową KK zamknąłem, to tą samą
rybkę cudownie rozmnożyłem i do Polbanku przeniosłem już z
rzeczywistym zamknięciem.
Myślę, że neoniuszowi "przenosiny" też mogą się udać. Będzie mieć i
rybkę, i aquarium dla niej ;-)

pzdrwm
luc

'jak czlowiek umrze, to nie zyje' kurt vonnegut, jr.
http://skocz.pl/earphorny - co mi w uchu siedzi...