Użytkownik "Ra" <w.stopce> napisał w wiadomości
news:46d00209$0$485$f69f905@mamut2.aster.pl...
> a napisał(a):

> > Dobrze ze nie podejrzewasz. I juz tez nie rozumiem.
> > Na pewien czas chcialem zawiesic PZ na rzecz Ery. Era polecila mi
zwrocic
> > sie z tym
> > to banku. A bank zlecenie (zawieszenia, likwidacji ) przyjal. na druku
> > " Jednorazowe odwolanie polecenia zaplaty " .
> trochę to dziwne ,nie wiem jak to jest w konkretnie w erze ale proces
> może wyglądac mniej więcej tak
> - co miesiąc naliczane są należności i powstaje ci jakiś debet na koncie
> - kwota debetu wysyłana jest do banku i bank odsyła potwierdzenie że się
> nie udało zrealizowac pz
> - w kolejnym miesiącu debet na twoim koncie jest już 2x większy i znowu
> idzie ządanie do banku z większą kwotą. Wiec IMHO to czasowe odwołanie
> nic cie nie da. PZ jest traktowana jako "bezpieczna" forma płatności
> dlatego nawet większe debety moga byc tolerowane i moga minąc miesiące
> zanim dostaniesz jakieś pismo z ostrzeżeniem. Możesz co prawda zrobic
> przelew na twoje konto i pokryc debet wowczas pz nie powiniec wyjśc ale
> to już różnie bywa - niektóre firmy wogóle sobie z tym nie radzą z takim
> przypadkiem

Widze ze nie lapiesz. :) Nie mam debetu. Wszystkie wczesniejsze PZ zostaly
zrealizowane. Po prostu od 10.08 chcialem ( zwiesic ?, zlikwidowac ? bo
konsultantki roznie twierdza ) PZ na rzecz Ery.
W Erze nie mam zaleglosci, na koncie nie mam debetu.
Sprawa jest b. prosta.

Fakt ze mam duza fakture za lipiec do zaplacenia dla Ery i uzgodnilem z nimi
splate
na raty. Wczoraj sie okazalo ze ta platnosc caly czas buja sie w systemie i
domaga
sie kasy z mojego konta.

Konsultantki na info. nic nie wiedza na temat PZ, obiecaly oddzwonic w
poniedzialek.

Nie czuje sie winny tego ze mam tak banalne problemy :)