W dniu 14 mar 2023 o 14:01, _Master_ pisze:

>> Niestety w mym wypadku musiałbym udać się do marmuru
>> celem przedłożenia zaświadczenia z pracy

> Prawdziwego wisienkobiorcy by to nie powstrzymało ;-)

Widocznie jestem fałszywym...
[prawdziwy zacznie przelewania szmalu na pełnokątne konto z dopiskiem
'wynagrodzenie', by zwiększyć limit debetu?... prawdziwy otworzy konto
w Paribasie?... w Citi poprosi o kredytówkę?... co Master może wiedzieć
o prawdzie?...]

-=-

W piątek dobrze chodziłem... Jeszcze w sobotę myślałem, że będzie OK,
ale jest najgorzej od kilku dekad... W piątek z rozpędu zabandażowałem
oba kolana i tak zostawiłem, bo zabrakło mi ochoty na zdejmowanie
bandaży... Na ortezy zabrakło miejsca razem z bandażami, więc nie
założyłem ortez... Może dziś byłoby OK, gdybym wtedy założył...

Prawe kolano boli -- co najmniej. :)
Czasami któreś z tych kolan nie boli, ale i nie trzyma mnie,
przez co mogę dosłownie upaść.

Mając 16 lat, byłem pacjentem zakaźnego szpitala na Dojlidach -- tam od
czasu do czasu nie mogłem nawet stać ,,bez trzymanki''. Powiedziałem
o tym swemu lekarzowi -- ten mi na to odparł, abym do niego przyszedł :)
wtedy, gdy nie będę mógł chodzić -- by mógł zbadać te kolana... Szybko ;)
jednak załapał, że chyba popełnił jakiś ;) błąd...

Długo i namiętnie leczył mi wówczas anginę i rzekome zapalenie opon
mózgowych -- zamiast (czego domagałem się) zatok obocznych nosa, co
przyczyniło się o utraty słuchu w prawym uchu...

Po latach gdzieś spotkaliśmy się -- wówczas powiedział, że słuch można
ratować i zapytał, gdzie doprowadzono mi do tego problemu. Powiedziałem
mu, że w zakaźnym oddziale szpitala na Dojlidach -- on na to, że kiedyś
tam pracował... Wówczas załapał, że to on :) przyczynił się do mego
problemu...



Na oddział trafiłem z uporczywą gorączką przekraczającą 40°C
i fałszywym podejrzeniem zapalenia niesamochodowych opon...

Wyszedłem ze szpitala od razu ze skierowaniem do reumatologicznej
poradni i jakiejś innej... Rejestratorka reumatologicznej miała
doskonałą pamięć -- nie pytała swych pacjentów o ich nazwiska
nawet po wielu latach...



W wynikach badań (krwi i RTG) ponoć nie ma śladu ani reumatyzmu, ani
choroby zatok... Z reumatyzmem miałem problemy niemożliwy do pokonania
przez bardzo długi czas... Był to jakiś reumatyczny rumień guzowaty...
Zabroniono mi nawet biegania... I nie ,,wróżono'' długiego żywota na
tym świecie, co nie zachęcało mnie do troski o me zdrowie...

Prawe ucho ogłuchło zupełnie, ale odżyło...
Lewe (rażone smartfonem) też miewa się dobrze -- nawet zimą...

-=-

Ojciec wsmrowuje w siebie kilogramy (dosłownie!!!) maści
antybólowych... Ale jakoś nie mam ochoty na takie smary...

Ból szybko wsiąka w ziemię, strach zabija czas...

W piosence jest inaczej?

Krew szybko wsiąka w ziemię, strach zabija czas!

https://www.kaczmarski.art.pl/tworczosc/wiersze/obla
wa-iii-potrzask/

Ból też szybko wsiąka w ziemię... [tak uczy Budda]
Byle by tylko nie popsuć kolan... Czy te smary jakoś leczą?...
Chyba nie, skoro ojciec wsmarowuje te kilogramy (wiem, bo mu kupuję
w netowych aptekach a wątpię w to, że wywala do śmietnika) od wielu
lat, wydając na to chyba więcej szmalu niż ja zjadam...

Mam jakieś dziwne problemy ze stawami -- z kolanami i prawym
nadgarstkiem... Z całą prawą ręką miałem przed rokiem bardzo
duży problem... Teraz z tego został lekki (ale nieprzyjemny)
ból nadgarstka... Szkodzi chłód -- pomaga bandażowanie nadgarstka...

Bandażowanie prawej ręki (czyli bandażowanie lewą ręką) nie
sprawia trudności...

Oby do wiosny. :) Do upalnego lata -- lubię temperatury
powietrza sięgające 30°C... Do tego względną wilgotność
niższą niż 20%...


Lubię też wyższe temperatury -- sięgające 100°C, ale takie
mi szkodzą. Po godzinie w takiej saunie miałem później (głownie
nocą, podczas spania) spore trudności... Ale czego człek nie
uczyni dla swej przyjemności?!?!?

--
`_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
(,-.`._,'( |\`-/| '.'O`-,` . ,; o.' eneuel#eneuel.ct8.pl '.O_'
`-.-' \ )-`''(, o o) `-:`-'.'.` \.'.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.c
-bf- `- \`_"'-.o'\:/.d`|'.p.\;:,. www.ascii-art.ct8.pl ..\|/..