Użytkownik MarcinF m...@i...pl ...

>> W kazdym razie dzwonie na infolinie, odblokowuje, ale zeby juz
>> ponownie nie probowac starego hasła - ustalam nowe. I bodaj nie samo
>> odblokowanie, tylko wlasnie ustalenie tego nowego hasła w automacie
>> telefonicznm kosztuje 3,5.
>
> gdybys pamietal stare haslo i nie ustalal nowego to odblokowanie
> byloby darmorwe czy platne ?
>
> to jest istotna roznica, jesli samo odblokowanie jest darmowe to bank
> nie obciaza klienta za sytuacje od niego niezalezne, a krytykowanie za
> platna obsluge na infolinii w przypadku kiedy klient zapomina haslo
> jest juz mniej uzasadnione
>
wydaje mi sie ze bezplatne.
Moze masz racje. Ale poniewaz finalnie nie wiem, czy ja zablokowałem dostep
mylac hasło czy moze podczas długiego czasu nie korzystania zablokował je
bank albo ktos inny a ja hasło pamietałem dobrze - wolałem nie przechodzic
przez procedury dwa razy i od razu zmienic hasło.
co ciekawe, identyczny problem miałem z kontem drugiej osoby gdzie nie
zadziałało hasło "startowe" ustalane w banku z tym ze pierwsze jego uzycie
nastapiło po roku czasu. Nie wazne - tak jak ktos juz napisał - o 3,5
kłocic sie nie bede, niesmak pozostał. Skonczy sie lokata, pozegnam bank z
moimi oszczednosciami, podobnie zegnałem sie bodaj z WBK, kiedy pobrali
opłate za zablokowanie zgubionej karty.

> ta sama zmiana hasla przez internet jest darmowa, a to ze obsluga na
> infolinii kosztuje zwykle wiecej to raczej typowe

cóz, jak zwykle czuje sie rozpieszczony przez moj głowny bank gdzie nigdy
nie miałem pretensji ze pobiera sie oplate za wykonanie przelewu via
infolinia, ale gdzie nigdy nie przyszłoby mi do głowy, ze ktokolwiek
wymysli oplate za odblokowanie konta/ustalenie nowego hasła.

Zeby dodatkowo nie było tak rozowo - prawdopodobnie obsługa w banku, w
oddziale Lucasa kosztuje jeszcze wiecej, a z tego co poinformowała mnie
pani na info - w oddziale zmiana hasła jest bezplatna....