Joker wrote:
> Chciałem dzisiaj wpłacić pieniądze na swój rachunek w oddziale
> Lukas Bank w Warszawie ul. Kinowa. Panienka poprosiła mnie
> o nr rachunku. Nie mam "cyfrowej" pamięci i dałem jej dowód,
> żeby to sobie ustaliła na podstawie nazwiska i nr pesel.
> W odpowiedzi usłyszałem, że jak sam nie podam nr rachunku,
> to pieniędzy nie wpłacę ! Widziałem już wiele dziwnych rzeczy
> w wykonaniu tego banku i myślałem, że nie są w stanie mnie już
> niczym zaskoczyć. Muszę przyznać, że jednak ich nie doceniłem.

Przecież LG już nie istnieje, to co się dziwisz? ;)

Ja kiedyś miałem tylko drugą część numeru, nie miałem pierwszej.
Liczyłem że potrafią ustalić numer banku dla LGnet-u. Niestety, nie
udało się. Przelew poszedł tylko z drugą częścią nr rachunku, mimo
kilkunastu minut poświąconych na odszukanie części pierwszej.

Pozdrawiam

Czarek Gorzeński