"witrak()" <w...@h...com> writes:

> Linki, które zamieścimy w SMS-ach i e-mailach, będą kierowały na naszą
oficjalną stronę internetową.

Atakujący będą wysyłać na stronę bardzo podobną, domyślam się.

> Nie będziemy prosić o podanie hasła, danych do logowania czy
> danych kart płatniczych, ani nie zamieścimy linków do stron, na
> których takie dane trzeba wpisać.

Atakujący nie będą raczej tego przestrzegać. Ale może ludzie zrozumieją,
że nie wolno podawać haseł itd. tam, gdzie nie trzeba. Aczkolwiek
wątpię, to nie leży w naturze człowieka.

> Link nie będzie ukryty pod słowami kluczowymi (hiperłączem),
> dlatego pisząc np. o naszych oddziałach, podamy taki link:
> www.santander.pl/przydatne-informacje/placowki-i-ban
komaty.

Atakujący pewnie też. Tylko jakiś tam drobiazg będzie inny.

> Jeśli otrzymany SMS lub e-mail budziłby jakiekolwiek wątpliwości,
> prosimy o kontakt z nami pod nr 1 9999 (opłata wg taryfy operatora)."
>
> Kolejna szansa na scaming?

Inna sprawa, że może to nie będzie mieć aż takiego efektu - ludzie już
się przyzwyczaili, że jak coś przyszło z Internetu, to to musi być
prawda.
--
Krzysztof Hałasa