On 2021-05-15, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

[...]

>> Ale blockchain (a ściślej bazy P2P) istniał bez BTC, doskonałym
>> przykładem jest tu torrent. To BTC nie istnieje bez blockchaina.
>> Blockchain to po prostu koncept bazy danych nic więcej, nie ma co
>> się tym jarać.
>
> Przyznam ze tez tak to rozumiem.
> Ale jednak ludzie sie jaraja i z czegos to wynika.

Nie, to jest hype. Hype nie wynika z racjonalnych pobudek, tak jak
kiedysiejszy boom na dotcomy. Jest to swego rodzaju piramida, każdy kto
kupuje zakłada że sprzeda drożej. Ci którym się uda, będą wygrani, Ci
których pochłonie chciwość przegrają tą zabawę. That's all.

Historia blockchain sięga 1991 roku, moment jej popularności przypadł
na moment dość ostrego rozkwitu internetu (bo ona potrzebuje
internetu do tego).

Jej idea ma też swoje zagrożenia:

- nie jest odporna na ataki większościowe (czyli np. Chiny po przejęciu
"kopalni" mogą regulować rynek po swojemu)
- informacje które zostaną tam zawarte nie mogą być usunięte. Co jest
i zaletą, i ogromną wadą - wystarczy sobie wyobrazić, że tam znajdą
się zakodowane zdjęcia pedofilskie.

Sama w sobie ta idea nie ma wartości, to algorytm jak każdy inny.
Ma wartość pomysł który nią implementujesz. Co może być sensowne? No np.
system przechowywania ksiąg wieczystych (EKW), czy potwierdzania umów.
A konkretna implementacja w postaci BTC ma koszmarne wymagania
energetyczne, które będą tylko rosnąć. Teoretycznie służyć miała do
efektywnych płatności, obecnie jest czysto speckulacyjnym aktywem.

> No chyba ze tylko z tego ze jeszcze nie uregulowane?

A bazy mysql masz uregulowane? :)

--
Wojciech Bańcer
w...@g...com