Użytkownik "JerzyR" <j...@k...chip.pl> napisał w wiadomości
news:424fda8b$1@news.vogel.pl...
>> Mam problem z ww Bankiem. Splacilem wczesniej kredyt ( a wlasciwie
>> uzyskalem refinansowanie z innego banku)
> a jaki masz kredyt? o stopie stalej czy zmiennej?
>
>> Bank zabral mi prowizje powolujac sie (nieoficjalnie , bo na razie tylko
>> telefonicznie) na ust 3. Ja uwazam ze zastosowanie ma ust 2:
> jesli zmiennej to ust. 2 - jesli stalej to 2 i 3


No wiec wlasnie byla stala stopa (5-cio letnia, a minelo 3.5) , oczywiscie
wiem ze oba pkt musza byc brane pod uwage.
Pytanie tylko jak rozumiec ich polaczenie?

Tzn zobacz: ust 3 mowi ze wysokosc prowizji o ktorej mowa w ust 2 itd. I
wlasnie wg mnie to ich 'powiazanie' prowizji z ust 2 i 3 (czyli jest to
jedna i ta sama prowizja) oznacza ze najistotniejszy jest zapis z ust 2 :
nie bedzie pobierana jesli mina wiecej niz dwa lata.
tzn moga sobie wyliczac dowolnej wysokosci ta prowizja po czym analizujac
ust 2 nie powinni jej pobrac.

Ich nieoficjalne tlumaczenie mowi o tym ze nie biora pod uwage ust 2 , a
wylacznie 3.

W ktoryms momencie powinien byc zapis w stylu 'ust 2 nie dotyczy, za
wyjatkiem sytuacji kiedy kredyt itp.'
Wtedy nie bylo by niejasnosci co w takiej sytuacji.

P.S Kwota o ktora sie sprzeczam to kilka tysiecy: Dowcip tez na tym polega
,ze wysokosc ich straty o ktorej mowa w ust 3 policzyli sobie ca tak jak z
ust 2, tzn 2% calego kredytu

Najbardziej szlag mnie trafia ze mialem z nimi od samego poczatku problemy
jakich malo (nawet sie tlumaczyli ze zwolnili czlowieka ktory byl pierwszym
tzw 'doradca kredytowym'). A przy wychodzeniu sie nie zajakneli ze mnie tak
obciaza, chociaz zaproponowali smieszna obnizke (ale jednak) oprocentowania.
Przeciez to byloby w ich interesie - powinni pokazac wszystkie przeciw
wychodzeniu z ich banku.