eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Nieustająco zapraszam do wysłuchania audycji "Świat się chwieje" w tok-fm
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 11. Data: 2017-12-25 22:24:06
    Temat: Re: Nieustająco zapraszam do wysłuchania audycji "Świat się chwieje" w tok-fm
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2017-12-23 o 21:51, Liwiusz pisze:
    > "Kto nie pracuje, ten nie je" jest bardzo pożądanym stanem w każdym
    > społeczeństwie. Połączonym z wolną wolą człowieka, która może się
    > objawiać w indywidualnej pomocy potrzebującym. Nic więcej.

    I paczpan mądrze prawisz. :-)

    Ciekawe jak na tym tle widzisz to coś co się dumnie karze nazywać
    zjednoczoną europą?

    z


  • 12. Data: 2017-12-26 01:05:50
    Temat: Re: Nieustająco lokalni kacykowie bronią się skutecznie .
    Od: "LenekC" <t...@o...pl>

    Użytkownik "z" <...@...pl> napisał w wiadomości
    news:5a416c75$0$5150$65785112@news.neostrada.pl...
    >
    > Ciekawe jak na tym tle widzisz to coś co się dumnie każe nazywać
    > zjednoczoną europą?
    >
    > z

    Do zjednoczonej Europy to jeszcze daleko.
    Jak dotąd to lokalni kacykowie bronią się skutecznie
    przed odsunieciem ich od koryta przez Brukselę.
    Do tego jeszcze w tym kotle miesza Targowica
    z Partii Watykańskiej i zjednoczona
    to jest tylko Partia Watykańska.


  • 13. Data: 2017-12-26 12:26:13
    Temat: Re: Nieustająco lokalni kacykowie bronią się skutecznie .
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2017-12-26 o 01:05, LenekC pisze:
    zjednoczona
    > to jest tylko Partia Watykańska.
    >

    Ależ Ty masz te pokręcone zwoje. Uczeń Urbana? :-)

    z


  • 14. Data: 2017-12-26 19:46:13
    Temat: Re: Nieustająco lokalni kacykowie bronią się skutecznie .
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 26-12-17 o 01:05, LenekC pisze:

    > Do zjednoczonej Europy to jeszcze daleko.

    Zjednoczona Europa, to próba powielenia sukcesu USA, czy państw w
    Ameryce Południowej. Tyle, że o ile w takim USA w sumie wszyscy są
    przyjezdni, to w Europie mamy co kawałek, to inne "plemię". Każde ma
    własny pomysł na życie. Każde ma własną historię. Moim zdaniem, gdyby
    Rosjanie nie uparli się wprowadzać we własnej strefie wpływów realnego
    socjalizmu, to "Blok Wschodni" miał o wiele większe szanse powodzenia.

    Strzałem we własne kolano przez Stalina było zamordowanie naszych elit,
    bo bez tego sądzę, że bajka o pomocy słowiańskiej by przeszła. Może
    byśmy psioczyli na 17 września, ale. Gdyby pozwolili naszemu rządowi
    londyńskiemu wrócić i nie upierali przy wywracaniu systemu politycznego.
    Sądzę, że to by mogło się udać.


  • 15. Data: 2017-12-26 20:09:18
    Temat: Re: Nieustająco lokalni kacykowie bronią się skutecznie .
    Od: "brum" <s...@n...berdyczow>

    > Zjednoczona Europa, to próba powielenia sukcesu USA, czy państw w
    > Ameryce Południowej.

    No coz, taka NAFTA to kilkanascie stron papierowej umowy. W UE kilkanascie
    stron to zapelnia jeden urzednik w ciagu godziny.
    Raczej o inny rodzaj sukcesu tu chodzi.



  • 16. Data: 2017-12-26 20:53:50
    Temat: Re: Nieustająco lokalni kacykowie bronią się skutecznie .
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 26 Dec 2017 19:46:13 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
    > Zjednoczona Europa, to próba powielenia sukcesu USA, czy państw w
    > Ameryce Południowej. Tyle, że o ile w takim USA w sumie wszyscy są
    > przyjezdni, to w Europie mamy co kawałek, to inne "plemię". Każde ma
    > własny pomysł na życie.

    Ale w USA tez tak bylo - co stan, to inny pomysl.

    > Każde ma własną historię. Moim zdaniem, gdyby
    > Rosjanie nie uparli się wprowadzać we własnej strefie wpływów realnego
    > socjalizmu, to "Blok Wschodni" miał o wiele większe szanse powodzenia.
    >
    > Strzałem we własne kolano przez Stalina było zamordowanie naszych elit,
    > bo bez tego sądzę, że bajka o pomocy słowiańskiej by przeszła. Może

    Masz na mysli Katyn czy pozniejsze ?

    No coz, nasze elity niespecjalnie pasowaly do ich koncepcji
    ustrojowych.

    > byśmy psioczyli na 17 września, ale. Gdyby pozwolili naszemu rządowi
    > londyńskiemu wrócić i nie upierali przy wywracaniu systemu politycznego.
    > Sądzę, że to by mogło się udać.

    IMO to nie. Rzad londynski to juz nawet Anglicy stwierdzili, ze
    stracil poczucie rzeczywistosci. Moze jakby Sikorski nie zginal, a
    Katyn nie wyplynal, a jeszcze lepiej sie nie wydarzyl.
    Ewentualnie by w polityke dyskretniej interweniowali i rzad
    Mikołajczyka by rzadzil.
    Załozmy, ze pogodzilibysmy sie z utrata wschodnich ziem, ale
    gospodarczo to chyba bysmy sie szybko od ZSRR odseparowali.
    No i stanowilibysmy zagrozenie dla ustroju, bo jak nas radzieccy
    turysci odwiedza :-)
    Zobacz na ile starczylo tego socjalizmu w Czechoslowacji - 20 lat ?
    Na Wegrzech 11 lat.

    No chyba, zeby tak zachod nam gospodarczo nie pomogl, ZSRR nie pomogl
    ... to ciekawe na ile lat by biedy starczylo.
    Przy czym ... nacjonalizacja fabryk nie budzila wielkich oporow, bo
    one i tak byly zagraniczne/niemieckie.
    Ale czy bysmy potrafili efektywnie nimi zarzadzac ? Komunisci na pewno
    nie, londynsko-sanacyjna klika ... tez mam watpliwosci.

    W calej Europie zaszly spore zmiany spoleczne, IMO to jednak dosc
    szybko oderwalibysmy sie od "ustroju dla idiotow".

    J.


  • 17. Data: 2017-12-26 21:21:21
    Temat: Re: Nieustająco lokalni kacykowie bronią się skutecznie .
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 26-12-17 o 20:53, J.F. pisze:
    > Dnia Tue, 26 Dec 2017 19:46:13 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
    >> Zjednoczona Europa, to próba powielenia sukcesu USA, czy państw w
    >> Ameryce Południowej. Tyle, że o ile w takim USA w sumie wszyscy są
    >> przyjezdni, to w Europie mamy co kawałek, to inne "plemię". Każde ma
    >> własny pomysł na życie.
    > Ale w USA tez tak bylo - co stan, to inny pomysl.

    Ale prędzej dało się to skonsolidować, bo to nie miało podstaw w
    uwarunkowaniach historycznych. Dali jakoś radę wspólną armię przykładowo
    zmontować. Wiesz, co by wspólna armia Unii Europejskiej zrobiła?

    >> Strzałem we własne kolano przez Stalina było zamordowanie naszych elit,
    >> bo bez tego sądzę, że bajka o pomocy słowiańskiej by przeszła. Może
    > Masz na mysli Katyn czy pozniejsze ?

    Mam na myśli całość. Ujawnienie zbrodni wojennej zniweczyło jakiekolwiek
    pomysły na dogadanie się.
    >
    > No coz, nasze elity niespecjalnie pasowaly do ich koncepcji
    > ustrojowych.

    Pytanie, czy koniecznie im było to potrzebne.
    >
    >> byśmy psioczyli na 17 września, ale. Gdyby pozwolili naszemu rządowi
    >> londyńskiemu wrócić i nie upierali przy wywracaniu systemu politycznego.
    >> Sądzę, że to by mogło się udać.
    >
    > IMO to nie. Rzad londynski to juz nawet Anglicy stwierdzili, ze
    > stracil poczucie rzeczywistosci. Moze jakby Sikorski nie zginal, a
    > Katyn nie wyplynal, a jeszcze lepiej sie nie wydarzyl.

    Właśnie o tym myślę.

    > Ewentualnie by w polityke dyskretniej interweniowali i rzad
    > Mikołajczyka by rzadzil.

    Wiesz, można było nadal wybory tu zrobić, ale po co było zostawiać Rząd
    na uchodźstwie?

    > Załozmy, ze pogodzilibysmy sie z utrata wschodnich ziem, ale
    > gospodarczo to chyba bysmy sie szybko od ZSRR odseparowali.

    Z tymi ziemiami na wschodzie sprawa nie jest do końca jasna. Weź pod
    uwagę, że Polska przed II WS miała kilka narodów, a Stalin po prostu
    każdemu dał swoje państwo. Sądzę, że do tego dałoby się przekonać ludzi.

    > No i stanowilibysmy zagrozenie dla ustroju, bo jak nas radzieccy
    > turysci odwiedza :-)

    U nich na wyjazd do sąsiedniego województwa trzeba było mieć przepustkę.

    > Zobacz na ile starczylo tego socjalizmu w Czechoslowacji - 20 lat ?
    > Na Wegrzech 11 lat.

    Toteż narzucanie na siłę było błędem. Ale oni nie wiedzieli.
    >
    > No chyba, zeby tak zachod nam gospodarczo nie pomogl, ZSRR nie pomogl
    > ... to ciekawe na ile lat by biedy starczylo.
    > Przy czym ... nacjonalizacja fabryk nie budzila wielkich oporow, bo
    > one i tak byly zagraniczne/niemieckie.
    > Ale czy bysmy potrafili efektywnie nimi zarzadzac ? Komunisci na pewno
    > nie, londynsko-sanacyjna klika ... tez mam watpliwosci.
    > W calej Europie zaszly spore zmiany spoleczne, IMO to jednak dosc
    > szybko oderwalibysmy sie od "ustroju dla idiotow".

    Odrywaliśmy się od ustroju. Czy odrywalibyśmy się równie ochoczo od
    "Słowian"?



  • 18. Data: 2017-12-26 23:54:32
    Temat: Re: Nieustająco lokalni kacykowie bronią się skutecznie .
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 26 Dec 2017 21:21:21 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
    > W dniu 26-12-17 o 20:53, J.F. pisze:
    >> Dnia Tue, 26 Dec 2017 19:46:13 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
    >>> Zjednoczona Europa, to próba powielenia sukcesu USA, czy państw w
    >>> Ameryce Południowej. Tyle, że o ile w takim USA w sumie wszyscy są
    >>> przyjezdni, to w Europie mamy co kawałek, to inne "plemię". Każde ma
    >>> własny pomysł na życie.
    >> Ale w USA tez tak bylo - co stan, to inny pomysl.
    >
    > Ale prędzej dało się to skonsolidować, bo to nie miało podstaw w
    > uwarunkowaniach historycznych.

    Hm, z drugiej strony mieli - anglosaskie, i to ich konsolidowalo.

    >Dali jakoś radę wspólną armię przykładowo
    > zmontować. Wiesz, co by wspólna armia Unii Europejskiej zrobiła?

    kolejny raz przegrala pod Moskwa ? :-)

    >>> Strzałem we własne kolano przez Stalina było zamordowanie naszych elit,
    >>> bo bez tego sądzę, że bajka o pomocy słowiańskiej by przeszła. Może
    >> Masz na mysli Katyn czy pozniejsze ?
    >
    > Mam na myśli całość. Ujawnienie zbrodni wojennej zniweczyło jakiekolwiek
    > pomysły na dogadanie się.

    Hm, trupa sie nie wskrzesi, ZSRR nie pokona, a zyc dalej trzeba.

    >> No coz, nasze elity niespecjalnie pasowaly do ich koncepcji
    >> ustrojowych.
    > Pytanie, czy koniecznie im było to potrzebne.

    No coz, w 1940 swiat wygladal inaczej, ale coz zrobic - mleko sie
    wylalo.

    >>> byśmy psioczyli na 17 września, ale. Gdyby pozwolili naszemu rządowi
    >>> londyńskiemu wrócić i nie upierali przy wywracaniu systemu politycznego.
    >>> Sądzę, że to by mogło się udać.
    >>
    >> IMO to nie. Rzad londynski to juz nawet Anglicy stwierdzili, ze
    >> stracil poczucie rzeczywistosci. Moze jakby Sikorski nie zginal, a
    >> Katyn nie wyplynal, a jeszcze lepiej sie nie wydarzyl.
    >
    > Właśnie o tym myślę.
    >
    >> Ewentualnie by w polityke dyskretniej interweniowali i rzad
    >> Mikołajczyka by rzadzil.
    >
    > Wiesz, można było nadal wybory tu zrobić, ale po co było zostawiać Rząd
    > na uchodźstwie?

    On sie sam zostawil.
    Zakladajac, ze by odpuscili po 45 ... rzad wraca, a tu juz drugi rzad
    KRN - mala wojenka domowa ? Na szczescie chyba glownie gabinetowa.
    No powiedzmy ze by sie dogadali polubownie robimy wybory i niech wygra
    lepszy ...

    >> Załozmy, ze pogodzilibysmy sie z utrata wschodnich ziem, ale
    >> gospodarczo to chyba bysmy sie szybko od ZSRR odseparowali.
    > Z tymi ziemiami na wschodzie sprawa nie jest do końca jasna. Weź pod
    > uwagę, że Polska przed II WS miała kilka narodów, a Stalin po prostu
    > każdemu dał swoje państwo. Sądzę, że do tego dałoby się przekonać ludzi.

    Gorzej z tymi, co tam majatki mieli.
    No chyba, ze dostaliby poniemieckie.

    >> Zobacz na ile starczylo tego socjalizmu w Czechoslowacji - 20 lat ?
    >> Na Wegrzech 11 lat.
    >
    > Toteż narzucanie na siłę było błędem. Ale oni nie wiedzieli.

    CS to niemal dobrowolnie weszla.

    >> No chyba, zeby tak zachod nam gospodarczo nie pomogl, ZSRR nie pomogl
    >> ... to ciekawe na ile lat by biedy starczylo.
    >> Przy czym ... nacjonalizacja fabryk nie budzila wielkich oporow, bo
    >> one i tak byly zagraniczne/niemieckie.
    >> Ale czy bysmy potrafili efektywnie nimi zarzadzac ? Komunisci na pewno
    >> nie, londynsko-sanacyjna klika ... tez mam watpliwosci.
    >> W calej Europie zaszly spore zmiany spoleczne, IMO to jednak dosc
    >> szybko oderwalibysmy sie od "ustroju dla idiotow".
    >
    > Odrywaliśmy się od ustroju. Czy odrywalibyśmy się równie ochoczo od
    > "Słowian"?

    Z CS mielismy lekko na pienku, z ZSRR mielibysmy szanse na stosunki
    wzglednie normalne - czyli nieomal brak stosunkow, jak przed wojna.
    No bo skoro oni nie chca naszych "szpiegow" wpuszczac, a swoich
    wypuszczac ... tylko jeszcze "wypedzeni" straszyli by 60 lat ...

    J.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1