eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Infolinia Inteligo - u mnie krecha
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 22

  • 1. Data: 2005-08-17 20:51:34
    Temat: Infolinia Inteligo - u mnie krecha
    Od: "Tomasz Opalski" <o...@N...gazeta.pl>

    Witam Grupowiczów,
    Sytuacja już była krytykowana na tej liście, ale widać Inteligo albo nie
    przegląda grupy, albo czytania tekstu ze zrozumieniem jeszcze nie
    opanowali...
    Taka oto dzisiaj sytuacja. Dzwoni telefon, numer się nie wyświetla, w
    słuchawce miły damski głosik przedstawia się jako konsultantka Inteligo i
    jazda odpytywać mnie o drugie imię w celu weryfikacji. Co jest do cholerki!
    Poprosiłem, aby moja rozmówczyni, najpierw w jakiś sposób, jeśli potrafi,
    autoryzowała fakt, że dzwoni z banku i jest tym, za kogo się podaje. Nie
    potrafiła. Mało tego, Pani nie mogła powiedzieć, po co w ogóle dzwoni &#8211;
    ankieta, coś złego się dzieje z kontem lub z kartą. Nic, bo wredna procedura
    zabrania puścić pary z ust, jeśli klient się poprawnie nie autoryzuje!
    Pożeglaliśmy się.
    A potem się dziwią biedne bankiery, że ciemny naród podaje przez telefon lub
    w necie piny do kart, hasła do kont, jeśli sami trenują klientów w podawaniu
    przez telefon danych o sobie, traktując ich durnymi procedurami.
    Zadzwoniłem na infolinię żeby się dowiedzieć czy to rzeczywiście bank do mnie
    dzwonił i o co chodzi, bo jak do tej pory nieproszeni nie dzwonili. Okazało
    się, że chcieli zapytać czy wysyłałem dyspozycję zmiany danych adresowych, co
    rzeczywiście jakiś czas temu miało miejsce...

    Miłego dnia
    Tomek

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2005-08-18 09:06:14
    Temat: Re: Infolinia Inteligo - u mnie krecha
    Od: Krzysztof <k...@s...800.pl>

    Tomasz Opalski wrote:

    > Taka oto dzisiaj sytuacja. Dzwoni telefon, numer się nie wyświetla, w
    > słuchawce miły damski głosik przedstawia się jako konsultantka Inteligo i
    > jazda odpytywać mnie o drugie imię w celu weryfikacji. Co jest do cholerki!

    No niestety dokladnie tak maja... Powinienem miec mozliwosc odpytania
    sie ich o numer z karty kodów (np. z tych juz zdrapanych i uzytych).

    Swoja droga ostatnio dzwonila do mnie panienka z Idei z super
    propozycja... skonczylo sie niestety na tym ze poprosilem o numer, pod
    ktory moge zadzwonic sam, poniewaz numer sie nie wyswietlal a panienka
    chciala mnie wypytywac o dane.

    Pozdrawiam

    --
    Krzysztof
    no SiG


  • 3. Data: 2005-08-18 14:12:06
    Temat: Re: Infolinia Inteligo - u mnie krecha
    Od: "ATZ Rzeszow" <a...@n...gazeta.pl>

    "Tomasz Opalski" <o...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:de080m$sm7$1@inews.gazeta.pl...

    > Taka oto dzisiaj sytuacja. Dzwoni telefon, numer się nie wyświetla, w
    > słuchawce miły damski głosik przedstawia się jako konsultantka Inteligo

    To samo jest w Dominecie przy zakladaniu lokaty przez internet. Po
    wyslaniu wniosku dzwoni numer zastrzezony albo nawet i jawny, tylko ze nie
    ma mozliwosci sprawdzenia, czy to rzeczywiscie z Dominetu. Po czym
    nastepuje przeswietlanie delikwenta. IMO w czasie wypelniania formularza
    na ich stronie powinni podac numer, z ktorego zadzwoni konsultant, aby
    potwierdzic otwarcie lokaty.

    --
    Pozdrawiam
    Z.


  • 4. Data: 2005-08-18 15:09:50
    Temat: Re: Infolinia Inteligo - u mnie krecha
    Od: Wojciech Nawara <u...@n...WYTNIJ.info>

    ATZ Rzeszow napisał(a):

    > To samo jest w Dominecie przy zakladaniu lokaty przez internet. Po
    > wyslaniu wniosku dzwoni numer zastrzezony albo nawet i jawny, tylko ze nie
    > ma mozliwosci sprawdzenia, czy to rzeczywiscie z Dominetu. Po czym
    > nastepuje przeswietlanie delikwenta. IMO w czasie wypelniania formularza
    > na ich stronie powinni podac numer, z ktorego zadzwoni konsultant, aby
    > potwierdzic otwarcie lokaty.

    numer prezentujący się nie gwarantuje dokładnie *niczego*


  • 5. Data: 2005-08-18 15:21:35
    Temat: Re: Infolinia Inteligo - u mnie krecha
    Od: "Chris Es" <r...@w...pl>

    > Witam Grupowiczów,
    > Sytuacja już była krytykowana na tej liście, ale widać Inteligo albo nie
    > przegląda grupy, albo czytania tekstu ze zrozumieniem jeszcze nie
    > opanowali...
    > Taka oto dzisiaj sytuacja. Dzwoni telefon, numer się nie wyświetla, w
    > słuchawce miły damski głosik przedstawia się jako konsultantka Inteligo i
    > jazda odpytywać mnie o drugie imię w celu weryfikacji. Co jest do
    cholerki!
    > Poprosiłem, aby moja rozmówczyni, najpierw w jakiś sposób, jeśli potrafi,
    > autoryzowała fakt, że dzwoni z banku i jest tym, za kogo się podaje.

    Miałem to samo - to możemy my ją przepytamy? Ja w takiej sytuacji - proszę
    się
    do mnie pofatygować osobiście, chętnie się umówię...




  • 6. Data: 2005-08-18 16:04:36
    Temat: Re: Infolinia Inteligo - u mnie krecha
    Od: mf <m...@s...pl>

    Tomasz Opalski napisał(a):
    > Witam Grupowiczów,
    > Sytuacja już była krytykowana na tej liście, ale widać Inteligo albo nie
    > przegląda grupy, albo czytania tekstu ze zrozumieniem jeszcze nie
    > opanowali...
    > Taka oto dzisiaj sytuacja. Dzwoni telefon, numer się nie wyświetla, w
    > słuchawce miły damski głosik przedstawia się jako konsultantka Inteligo i
    > jazda odpytywać mnie o drugie imię w celu weryfikacji. Co jest do cholerki!
    > Poprosiłem, aby moja rozmówczyni, najpierw w jakiś sposób, jeśli potrafi,
    > autoryzowała fakt, że dzwoni z banku i jest tym, za kogo się podaje. Nie
    > potrafiła. Mało tego, Pani nie mogła powiedzieć, po co w ogóle dzwoni &#8211;
    > ankieta, coś złego się dzieje z kontem lub z kartą. Nic, bo wredna procedura
    > zabrania puścić pary z ust, jeśli klient się poprawnie nie autoryzuje!
    > Pożeglaliśmy się.
    > A potem się dziwią biedne bankiery, że ciemny naród podaje przez telefon lub
    > w necie piny do kart, hasła do kont, jeśli sami trenują klientów w podawaniu
    > przez telefon danych o sobie, traktując ich durnymi procedurami.
    > Zadzwoniłem na infolinię żeby się dowiedzieć czy to rzeczywiście bank do mnie
    > dzwonił i o co chodzi, bo jak do tej pory nieproszeni nie dzwonili. Okazało
    > się, że chcieli zapytać czy wysyłałem dyspozycję zmiany danych adresowych, co
    > rzeczywiście jakiś czas temu miało miejsce...

    Miałem podobną sytuacje, telefonowali na numer domowy, zony nie bylo i
    nie chcieli mi powiedziec co sie stalo, chociaz mowie ze znam dane zony
    plus hasla z karty kodow, nic.


  • 7. Data: 2005-08-18 16:09:19
    Temat: Re: Infolinia Inteligo - u mnie krecha
    Od: Wojciech Nawara <u...@n...WYTNIJ.info>

    mf napisał(a):

    > Miałem podobną sytuacje, telefonowali na numer domowy, zony nie bylo i
    > nie chcieli mi powiedziec co sie stalo, chociaz mowie ze znam dane zony
    > plus hasla z karty kodow, nic.

    No to akurat chyba całkiem sensownie?


  • 8. Data: 2005-08-18 23:03:23
    Temat: Re: Infolinia Inteligo - u mnie krecha
    Od: "Tomasz Opalski" <o...@g...pl>

    Wojciech Nawara <u...@n...WYTNIJ.info> napisał(a):
    >
    > numer prezentujący się nie gwarantuje dokładnie *niczego*

    Numer to IMHO rzeczywiście mało, ale jeśli procedura wymaga bezpośredniego
    kontaktu telefonicznego, to niech na formularzu czy w definicji konta
    bankowego doddzą hasło/kod nadawane przez użytkownika, którym dzwoniąc do
    klienta, konsultant będzie się pierwszy identyfikował. Czy wręcz bez wdawania
    się w identyfikacje, proste - Dzień dobry, dzwonię z banku X, w związku z
    przesłaną do banku korespondencją, proszę się skontaktować z infolinią.
    Kropka.
    A tak, człowiek dzwoni zaniepokojony, bo nie wiadomo, o co mogło chodzić, bo
    póki nie autoryzują klienta, wszystko jest tajemnicą. Tym bardziej, że w moim
    przypadku konsultantka wyłącznie zapytała czy przesłałem formularz zmiany
    danych. Ja tylko odpowiedziałem, że tak i to był koniec naszej rozmowy.

    Miłego dnia
    Tomek


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 9. Data: 2005-08-19 00:13:03
    Temat: Re: Infolinia Inteligo - u mnie krecha
    Od: ...@...c

    Dnia Thu, 18 Aug 2005 18:04:36 +0200, mf napisał(a):

    > Miałem podobną sytuacje, telefonowali na numer domowy, zony nie bylo i
    > nie chcieli mi powiedziec co sie stalo, chociaz mowie ze znam dane zony
    > plus hasla z karty kodow, nic.

    czyli zachowali sie prawidłowo.

    --
    pozdrawiam,


  • 10. Data: 2005-08-19 17:59:14
    Temat: Re: Infolinia Inteligo - u mnie krecha
    Od: "seba kocik" <s...@g...pl>


    > Miałem podobną sytuacje, telefonowali na numer domowy, zony nie bylo i
    > nie chcieli mi powiedziec co sie stalo, chociaz mowie ze znam dane zony
    > plus hasla z karty kodow, nic.

    oby to nie bylo to :
    a to haslo to: kochanek
    a nazwa konta zbieram z misiem na wycieczke aby uciec od meza

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1