eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › CLIR w bankach - nowa zaraza?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 70

  • 41. Data: 2005-02-04 21:51:04
    Temat: Re: CLIR w bankach - nowa zaraza?
    Od: Marcin Kasperski <M...@s...com.pl>

    > "Proszę mi powiedzieć ile mam lokat"
    > "Kiedy realizowałem ostatni przelew"
    > "Jaki jest mój NIP"

    No, tego nie można. Pamiętaj że człowiek z banku nie wie z kim
    rozmawia a to mogą być rzeczy poufne. Już chyba prędzej 'czy
    realizowałem w ciągu ostatniego tygodnia płatność kartą na ponad 300
    zł?' (pytanie na tak/nie gdzie pytanie wybieram sobie tak by nie
    przejąć się zbytnio nawet gdybym podał tą informację wrednemu
    oszustowi). Tyle że takich pytań trzeba by zadać choć z 5.

    > A może ustawiam sobie hasło i bank musi je wypowiedzieć?

    To ma sens. Tyle że szary Kowalski może się pogubić w hasłach, które
    do czego, o co tu idzie, może ustawić oba na to samo?

    Ma sens też podejście w którym człowiek z banku o nic nie pyta tylko mówi
    'czy pan kowalski? proszę zadzwonić do nas i podać kod 1234, sprawa pilna'
    - wtedy klient zadzwoni do banku (więc wie gdzie). Tyle że to z kolei
    niewygodne.


  • 42. Data: 2005-02-04 21:51:35
    Temat: Re: CLIR w bankach - nowa zaraza?
    Od: "Jarek23" <j...@l...pl>


    Użytkownik "Wojciech Nawara" <u...@n...WYTNIJ.info> napisał w
    wiadomości news:cu0029$thd$1@news.elsat.net.pl...
    > Krzysztof K. Maj napisał(a):
    >
    >. Przy odrobinie wiedzy i możliwości technicznych - z połączeniem możesz
    >wysyłać jakikolwiek numer.

    Nie opowiadaj ludziom głupot :) nie wystarczy "odrobina" wiedzy. Do tego
    musiało by być też poważne zaniedbanie po stronie operatora publicznego, a
    to się raczej nie zdaża.


    --
    Pozdrawiam
    Jarek23



  • 43. Data: 2005-02-04 22:14:19
    Temat: Re: CLIR w bankach
    Od: Marcin Zyla <m...@m...com>

    Jarek23 wrote:

    > U?ytkownik "Wojciech Nawara" <u...@n...WYTNIJ.info> napisa? w
    > wiadomo?ci news:cu05hn$u1p$1@news.elsat.net.pl...
    >
    >>Seba napisa?(a):
    >
    >
    >>Jak kto? chce to do te?ciowej mo?e dzwoniae z CID "997", a do banku z CID
    >>"000". A tym bardziej, je?li kto? ma sprz?t do tego (a takowy banki i
    >>ichnie contact-center zdecydowanie posiadaj?).
    Ta kombinacja jest (była) dostępna dla xx userów prostego voipa, nie
    trzeba żadnych specjalnych rozwiązań.


    >
    >
    > Wiesz ?e dzwoni, ale nie wiesz, w którym ko?ciele ;) Nie mo?na si?
    > identyfikowaae dowolnym CID, mo?na si? identyfikowaae dowolnym z puli
    > przydzielonej do traktu E1 (PRA) pod??czonego do centrali telefonicznej
    > banku.

    Teoretycznie tak.
    Je?eli spróbujesz si? zaprezentowaae innym numerem ni? jeden z
    > przyznanych na Twój trakt, to operator nadrz?dny (publiczny) podmieni
    > identyfikacj? na numer wiod?cy traktu, lub nie przepu?ci po??czenia. Mo?na
    > te? si? prezentowaae numerem bez np. ostatnich dwóch cyfr co wystarcza by nie
    > odddzwoniae :) Ale fakt jest faktem ?e w wi?kszo?ci te po??czenia id? przez
    > bramki GSM lub jakie? inne VoIPy i dlatego si? nie identyfikuj?, kasa, kasa
    > ;)
    W bramkach GSM też się udaje walczyć z identyfikacją. (wstawianiem
    odpowiedniego CID-u).

    >
    > Je?li gdzie? si? udaj? takie ustawienia jak opisujesz to oznacza ?e operator
    > publiczny nie potrafi skonfigurowaae swoich central. I kiedy? mo?e mieae z
    > tego powodu spore problemy...

    Lub ma umowę taką, że user sam decyduje co wysyła. I wtedy problem jest
    banku, nie op. nadrzednego.

    A dodatkowo - jedyne sensowne rozwiązanie to ACR i dodatkowo procedura
    identyfikacji dzwoniącego pracownika. To Bank ma potrzebe kontaktu, to
    Bank się dostosuje.


    Pzdr MŻ




  • 44. Data: 2005-02-04 23:20:35
    Temat: Re: CLIR w bankach - nowa zaraza?
    Od: Sebol <"lobo_(usun_to)"@autograf.pl>

    Dnia Fri, 4 Feb 2005 12:31:49 +0100, Krzysztof K. Maj naskrobał(a):

    > Ponieważ lubię wiedzieć z kim przez telefon rozmawiam, więc mam u siebie
    > włączoną usługę identyfikacji numeru dzwoniącego (tzw. CLIP).
    > Istnieje jeszcze przeciwstawna usługa o nazwie CLIR, która polega na tym
    > że osoba posiadająca tę usługę włączoną, pozostaje anonimowa, bo jej
    > numer telefonu nie jest identyfikowany.
    > Z CLIR-a, czyli blokady prezentacji zazwyczaj korzystają rozmaici
    > spamerzy i domokrążcy telefoniczni, obawiający się (i chyba słusznie),
    > ze ich natręctwo może być niemile widziane.
    > Z tego między innymi względu, mam zwyczaj nie odbierać rozmów z numerów,
    > które mają włączoną blokadę prezentacji numeru.
    > Niestety, z niezrozumiałych dla mnie powodów do tych spamerów i różnej
    > maści kombinatorów dołączyły ostatnio niektóre banki.

    Powód jest oczywisty - po prostu bank nie chce aby ktokolwiek postronny
    znał ten numer ponieważ jest to numer nie dla obsługi klienta lecz
    wewnętrzny numer oddziału banku. Korzysta z niego pracownik dzwoniąc do
    klienta tylko w ściśle określonym przypadku i absolutnie nie jest
    przygotowany do obsługi klienta w pełnym zakresie jak w call center ani też
    nie ma na to czasu.





    --
    United Devices Cancer Research Project
    www.grid.org
    lobo_(małpa)autograf.pl


  • 45. Data: 2005-02-04 23:55:49
    Temat: Re: CLIR w bankach - nowa zaraza?
    Od: Wojciech Nawara <u...@n...WYTNIJ.info>

    Jarek23 napisał(a):

    > Nie opowiadaj ludziom głupot :) nie wystarczy "odrobina" wiedzy.

    No, może więcej niż odrobina.

    > Do tego
    > musiało by być też poważne zaniedbanie po stronie operatora publicznego, a
    > to się raczej nie zdaża.

    Skoro uważasz, że się nie zdaża. Twoje prawo.


  • 46. Data: 2005-02-05 13:38:15
    Temat: Re: CLIR w bankach - nowa zaraza?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Wojciech Nawara <u...@n...WYTNIJ.info> writes:

    >> Skad wiesz jaki jest styk pomiedzy bankiem i operatorem t-k, i czy
    >> w ogole mozna na nim podac numer AbA inny niz z przyznanego zakresu???
    >
    > Jak nie mogą obecnie, to "moga móc". Trza chcieć.

    A nie wiem czy moga. Oficjalnie chyba dosc srednio? I po j*ch* im to?
    Do potrzeb bankowych (legalnych przynajmniej) wystarcza normalne
    mechanizmy, takie jak np. w DSS1.
    --
    Krzysztof Halasa


  • 47. Data: 2005-02-05 13:43:41
    Temat: Re: CLIR w bankach - nowa zaraza?
    Od: Wojciech Nawara <u...@n...WYTNIJ.info>

    Krzysztof Halasa napisał(a):

    > A nie wiem czy moga. Oficjalnie chyba dosc srednio? I po j*ch* im to?
    > Do potrzeb bankowych (legalnych przynajmniej) wystarcza normalne
    > mechanizmy, takie jak np. w DSS1.

    Ale niech robią co chcą i jak chcą. Ale niech to nie będzie CLIR.


  • 48. Data: 2005-02-05 14:11:30
    Temat: Re: CLIR w bankach - nowa zaraza?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Wojciech Nawara <u...@n...WYTNIJ.info> writes:

    > Wiemy w sensie:
    > zaCLIRowane połączenie
    > - dzień dobry, janina kolwalska, czy rozmawiam z panem janem nowakiem?
    > - przy telefonie
    > - dzwonię z inteligo, czy ma pan czas na chwilę rozmowy?
    > - tak
    > - pozwoli pan, że w celu weryfikacji zadam panu parę pytań:
    > (i tu jak opisałem wcześniej)

    Czyli czlowiek nie ma zielonego pojecia kto do niego dzwonic.
    Wystarczy ze ktos wie ze dana osoba uzywa Inteligo i zna jej numer
    telefonu.

    >>>W gruncie rzeczy żadne to tajemnice, ale faktem, że
    >> ... te dane wystarcza do identyfikacji klienta (gdy to on dzwoni),
    >> a wiec robia jako jakies tam haslo. Klient ma podawac haslo kazdemu
    >> kto zadzwoni?
    >
    > Musi się prócz tego zalogować.

    A jak zapomni hasla?

    > Mówię - specyficzne. Z drugiej strony - jak to rozwiązać? Jeśli będą
    > gadać z każdym, kto odbierze telefon, to też będzie źle...

    Ale zdecydowanie mniej zle.

    Najlepiej zrobic to tak, by bez szczegolnej potrzeby bank i jego klient
    w ogole nie potrzebowali miec pewnosci co do tozsamosci drugiej strony.
    W szczegolnosci telefon w stylu "Czy moge rozmawiac z XX? Mowi YY z banku
    ZZ, czy przeprowadzal pan dzis transakcje na kwote jakastam?" wydaje
    sie byc wzglednie bezpieczny:

    - jesli odbierze ktos inny niz klient, to zapewne nie potwierdzi
    tozsamosci, a nawet jesli, to co najwyzej dowie sie jaka byla wartosc
    transakcji - zdecydowanie mniejsze szkody niz przy innych scenariuszach.

    - jesli to bedzie zlodziej, ktory ukradl telefon i karte, i wie ze to
    moze dzwonic bank (= najgorszy przypadek), to najwyzej bank nie
    stwierdzi od razy kradziezy karty. Dokladnie tak samo bedzie
    w wiekszosci przypadkow innych kradziezy, gdy bank w ogole nie dzwoni
    (bo nie podejrzewa), gdy nie moze sie dodzwonic itd - takze zdecydowanie
    mniejsze szkody.

    - dla klienta banku potwierdzenie czy wlasnie przeprowadzil jakas
    transakcje nie jest takze specjalnym zagrozeniem - jesli ktos dzwoni,
    to raczej o transakcji juz wie.


    A jesli jest potrzebna identyfikacja, to _przede_wszystkim_ tej strony
    ktora dzwoni. Pozniej ew. w druga strone. Jesli bank wymaga podania
    niedostepnych normalnie danych, i nie jest w stanie spowodowac, by
    klient mial pewnosc co do sytuacji, to niech wysle pismo albo swojego
    pracownika, ew. niech klient oddzwoni na znany sobie numer. Ale rozumiem
    ze to raz na 5 lat takie cos moze sie zdazyc, w kazdym razie na pewno
    nie w zwiazku z jakas tam "podejrzana" transakcja.
    --
    Krzysztof Halasa


  • 49. Data: 2005-02-05 14:21:45
    Temat: Re: CLIR w bankach - nowa zaraza?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Ralf <r...@i...bezspamu.pl> writes:

    > Własnie mnie to zbiło z tropu jak kobieta zaczęła wypytywać.
    > Istnieje proste rozwiazanie (przy zakladaniu konta).
    > W formularzu mozna by było wpisać hasło, o które
    > _klient_ pyta osobe dzwoniącą z banku.

    Z tymi haslami nie jest tak prosto - o ile dzwoniac do banku wiesz, ze
    pod numerem infolinii moze byc tylko bank (z dosc dobrym
    prawdopodobienstwem, bo wiadomo ze ktos moze na centrali itd.) - o tyle
    bank dzwoniac pod numer podany przez klienta nie ma tej pewnosci, i jesli
    poda haslo, to ta osoba moze je poznac i np. zadzwonic do rzeczywistego
    klienta.
    --
    Krzysztof Halasa


  • 50. Data: 2005-02-05 14:26:10
    Temat: Re: CLIR w bankach - nowa zaraza?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Wojciech Nawara <u...@n...WYTNIJ.info> writes:

    >> Taaak, zwlaszcza jesli chodzi o telefon komorkowy.
    >
    > Wiele osób nie traktuje komórki jako telefonu wyłącznie
    > prywatnego. Sam fakt, że jest to mobile, zamiast stancjonarnego - nic
    > moim zdaniem nie zmienia.

    Zmienia bardzo duzo - mam wrazenie ze dla znakomitej wiekszosci posiadaczy
    telefonow komorkowych sa to osobiste telefony.

    > Bo jest to na przykład domowy telefon. Domowy nie koniecznie jest
    > równoznaczne z tym, że musi to bć telefon stacjonarny.

    Ale jak odbierze zona (co np. u mnie sie czasem zdaza), to bank raczej
    wie ze to nie mąż. Jak odbierze dziecko, to takze jest znaczna szansa.
    Poza tym domownicy niekoniecznie musza czyhac na informacje o koncie
    bankowym jednego z nich, choc oczywiscie jest tez taka mozliwosc.

    Traktowalbym te sprawy nie jako dążenie do uzyskania idealnej
    procedury (bo to niemozliwe, jesli w ogole uzywany jest telefon),
    a raczej do maksymalizacji (statystycznej) bezpieczenstwa.
    --
    Krzysztof Halasa

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1