"Jarek23" <j...@l...pl> writes:

>> ??? To taki zart, tak? Nie pisalem o operatorze, ktory nie wymienia
>> ruchu z nikim.
>
> Jeśli wymienia ruch z kimkolwiek to musi posiadać zezwolenie
> telekomunikacyjne i jest wtedy operatorem publicznym w rozumieniu PT.

Dodam tez ze polskie prawo zwykle nie dziala na terytorium innych panstw.
Nie wiem jak banki ale sa firmy ktore uzywaja (w sensie technicznym) uslug
zagranicznych operatorow t-k - wtedy polaczenia wchodza do Polski
VoCostam, i zaleznie od ustawien moga prezentowac sie praktycznie
dowolnie.

> Bo każdy operator ma przydzielony zakres numeracji w danej strefie
> numeracyjnej i zgodnie z PT w ruchu miedzyoperatorskim moze sie prezentowac
> tylko swoimi numerami CPA.

Co masz na mysli piszac "moze": "jest w stanie" czy "wolno mu" ?

> Jeśli była by dozwolona prawnie identyfikacja dowolnym CPA to nic by nie
> stało na przeszkodzie np. operator X w Koziej Wólce prezentował się w całym
> kraju numerem np. 997 albo dowolnym innym wymyślonym. Po szczegóły zapraszam
> do PT.

Mieszasz mozliwosci prawne i techniczne.

>> Sugeruje przejscie do konkretow.
>
> 1. Zgadłem :)))
> 2. Są wyżej.

To tylko zludzenia :-)
Ale fakt, OT->EOT.
--
Krzysztof Halasa

do góry

Sat, 5 Feb 2005 23:07:25 +0000 (UTC), na pl.biznes.banki, Adam_mb w
wiadomości <news:Xns95F5141F1E8Fx2e5@127.0.0.1> napisał(a):

>> Wiec niech sie wyswietla numer chocby infolinii banku!
>> Wszystko jest lepsze, niz CLIR.
>
> Skoro nie jest problemem podanie innego numeru, to rowniez osoba podszywajaca
> sie pod bank nie bedzie takiego problemu miala, by dzwonic jako infolinia.

Chyba jednak będzie miała problem i to nawet dosyć duży.
Proponuję, żebyś na początek w tym samym wątku przeczytał wiadomość
news:4203ed5e$1@news.home.net.pl.

> Czyli moze lepiej ze nie identyfikuja sie te numery, bo zmusza to klienta do
> czujnosci, he he ;)

A czym się wyraża np. Twoja "czujność" w takiej sytuacji?

--
Pozdrowienia
Krzysztof K. Maj
(Uwaga na pułapkę w adresie!)

do góry

>> Czyli moze lepiej ze nie identyfikuja sie te numery, bo zmusza to
>> klienta do czujnosci, he he ;)
>
> A czym sie wyraza np. Twoja "czujnosc" w takiej sytuacji?

Swiadomoscia, ze nie wiem, kto po drugiej stronie rozmawia ze mna.

Ogolnie rzecz biorac, po calej dyskusji - widac powszechny brak pomyslow ze
strony bankow na potwierdzanie tozsamosci u klienta.

Jedyna sensowna metoda, to ze zaCLIRowany bankier nie dopytuje sie o
szczegolowe dane klienta, a tylko ew. podaje fakty/potwierdza. Choc ta metoda
tez ma swoich przeciwnikow na grupie ;)

--
<xml:sig name="Adam" />
Tanie spanie w Gorcach - http://studzionki.g.pl/
Duuuzo gorskich zdjec/mountains gallery - http://mountains.ws/

do góry

> Jedyna sensowna metoda, to ze zaCLIRowany bankier nie dopytuje sie o
> szczegolowe dane klienta, a tylko ew. podaje fakty/potwierdza. Choc ta
> metoda
> tez ma swoich przeciwnikow na grupie ;)
>
tak jest w citi i wydaje sie, ze nic lepszego sie nie wymysli. Jesli klient
nie potwierdza transakcji albo udaje ze nie jest "soba" (vide Glenn aka "Mis
Uszatek" ;) to karta jest blokowana i pozostaje mu tylko zadzwonic do
citiphone i przejsc standardowa procedure weryfikacji, by odblokowac karte.
Jesli tego nie zrobi to przy pierwszej platnosci bedzie referral i wtedy tez
trzeba bedzie podawac dane, bo z zakupów nici....

do góry

Adam_mb wrote:
>
> Jedyna sensowna metoda, to ze zaCLIRowany bankier nie dopytuje sie o
> szczegolowe dane klienta, a tylko ew. podaje fakty/potwierdza.
Nie dopytuje sie??
To chyba nie wiesz jak wygląda weryfikacja
danych z formularza przy zakladaniu konta w Inteligo...

pozdrawiam
Ralf

do góry

> To chyba nie wiesz jak wygl?da weryfikacja
> danych z formularza przy zakladaniu konta w Inteligo...

Wiem, co nie zmienia faktu, ze jesli robia to na dodatek z CLIRem, to po
prostu maja glupie procedury - zupelnie nie zapewniajace bezpieczenstwa
klientowi.

A zawsze pada najslabsze ogniwo...

--
<xml:sig name="Adam" />
Tanie spanie w Gorcach - http://studzionki.g.pl/
Duuuzo gorskich zdjec/mountains gallery - http://mountains.ws/

do góry

Ralf napisał(a):

> Nie dopytuje sie??
> To chyba nie wiesz jak wygląda weryfikacja
> danych z formularza przy zakladaniu konta w Inteligo...

No ale to się po pierwsze spodziewasz takiego telefonu z weryfikacją
wniosku.

Chociaż tutaj możnaby zrobić banalną poprawkę. We wniosku o otworzenie
konta wpisanie słowa, które konsultant podawałby podczas oddzwonienia w
celu weryfikacji danych.

Banki za ten problem wezmą się dopiero, jak złodzieje zaczną wyłudzać
dane w ten sposób...

do góry

> tak jest w citi i wydaje sie, ze nic lepszego sie nie wymysli. Jesli
> klient nie potwierdza transakcji albo udaje ze nie jest "soba" (vide
> Glenn aka "Mis Uszatek" ;) to karta jest blokowana i pozostaje mu
> tylko zadzwonic do citiphone i przejsc standardowa procedure
> weryfikacji, by odblokowac karte.


Wolę zadzwonić sama na infolinie, bo mam przynajmniej cień pewności gdzie
dzwonię (o ile sprytny złodziej nie zrobił mi przekierowania na inny numer,
ale to już totalna paranoja). A jak dzwoni ktoś z CLIR i nie mówiąc nic o
sobie wypytuje mnie o szczegółowe dane, to włączam opcję "Mis Uszatek" :-)


--
/Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na
przyszłość/ Woody Allen

do góry

Takie jak i Twoje.
Bank powinien się przedstawiać co najmniej numerem własnej centrali (z tą
przysłowiową końcówką ...00)
No chyba, że to ... private banking ;-))
JaC
PS. Poza tym dzwonienie przez banki na numery komórkowe w sytuacji umieszczania
wywieszek o zakazie korzystania z tychże
w placówkach jest niemoralne :-D


> Ponieważ lubię wiedzieć z kim przez telefon rozmawiam, więc mam u siebie włączoną
usługę identyfikacji numeru
dzwoniącego (tzw. CLIP).
> Istnieje jeszcze przeciwstawna usługa o nazwie CLIR, która polega na tym że osoba
posiadająca tę usługę włączoną,
pozostaje anonimowa, bo jej numer telefonu nie jest identyfikowany.
> Z CLIR-a, czyli blokady prezentacji zazwyczaj korzystają rozmaici spamerzy i
domokrążcy telefoniczni, obawiający się (i
chyba słusznie), ze ich natręctwo może być niemile widziane.
> Z tego między innymi względu, mam zwyczaj nie odbierać rozmów z numerów, które mają
włączoną blokadę prezentacji
numeru.
> Niestety, z niezrozumiałych dla mnie powodów do tych spamerów i różnej maści
kombinatorów dołączyły ostatnio niektóre
banki.
> Niedawno np. dokonywałem kartą płatności na większą sumę i w chwilę po operacji
zadzwoniła mi komórka, dzwoniący miał
włączonego CLIR-a.
> Chwała mBankowi za to, że natychmiast weryfikował tę operację, ale ja tę rozmowę
odebrałem w drodze wyjątku i tylko
dlatego, że domyśliłem się kto dzwoni i w jakiej sprawie.
> Podobne wydarzenie miało miejsce wczoraj: dzwonili z Raiffeisena by potwierdzić
zlecenie wykonania przelewu.
> Za którymś razem w końcu podjąłem rozmowę, ale cały czas miałem duży dyskomfort
psychiczny na samą myśl o tym, że komuś
anonimowemu, kto ukrywa swój numer telefonu, spowiadam się ze swoich, nawet poufnych,
danych identyfikacyjnych.
> Osobiście uważam, że tego typu praktyka banków jest poważnym błędem proceduralnym,
gdyż ułatwia ewentualnym oszustom
podszywanie sie pod bank, natomiast bank powinien być żywotnio zainteresowany właśnie
tym, aby klient nie miał żadnych
problemów z jego identyfikacją.
> A jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

do góry

Klient...
JaC


> A zawsze pada najslabsze ogniwo...

do góry