Rynek akcji, walut i surowców 15-19.07.13

Przeczytaj także: Rynek akcji, walut i surowców 08-12.07.13

Eurodolar (EUR/USD)

W poniedziałek doszło do spadków. Podaż nie była w stanie pokonać silnego wsparcia w rejonie 1.30 USD. W efekcie do wtorku osiągnięty został szczyt na poziomie 1.3174 USD. W środę pomimo gorszych danych z rynku nieruchomości w USA próby zainicjowania większego ruchu w górę zostały szybko zgaszone. Dzienne maksimum wypadło na poziomie 1.3178 USD. Po południu w trakcie wystąpienia szefa FED doszło do spadków. Dzienne minimum wypadło na poziomie 1.3083 USD, zamknięcie po 1.3123 USD.

W czwartek pojawiły się lepsze dane z rynku pracy w USA co osłabiło euro. Dzienne dno wypadło na poziomie 1.3067 USD. Po godzinie 18-tej doszło do odbicia, zamknięcie po 1.3112 USD. W piątek w nocy odbicie dotarło do 1.3150 USD. Nad ranem doszło do spadków. Przed południem osiągnięte zostało minimum na poziomie 1.3096 USD. Potem doszło do sporego odbicia, nocne maksimum zostało przekroczone o 3 pipsy, zamknięcie wypadło na poziomie 1.3144 USD.

Odbicie z czwartkowego dna przyjęło postać tylko wzrostowej trójki. Należałoby więc oczekiwać na początku tygodnia powrotu w rejon ważnych wsparć (1.3067-1.3075 USD). Ich rozbicie otworzyłoby drogę do spadków w rejon kluczowego krótkoterminowego wsparcia na poziomie 1.30 USD (wykres 5).

Jeśli z kolei podaż nie doprowadzi do rozbicia wsparcia w rejonie 1.3075 USD to należy oczekiwać kolejnego ruchu w górę i ataku na silne opory w rejonie 1.3166-1.3200 USD (wykres 5, czerwona linia).

W dłuższej kilkutygodniowej perspektywie oczekuję na kontynuację spadków z tegorocznego szczytu i czasowe przekroczenie wsparcia w rejonie 1.2750-1.2775 USD.

Złoty (USD/PLN, EUR/PLN)

Ostatni tydzień przyniósł dalsze spadki kursu dolara. Przełamane zostało ważne wsparcie w rejonie 3.25-3.27 PLN. W środę osiągnięte zostało kilkutygodniowe dno na poziomie 3.2170 PLN, po odbiciu do 3.2488 PLN, w piątek doszło do spadków. Nowego dna nie było, o godzinie 19-tej dolar było notowany po 3.2210 PLN.

W średnim kilkumiesięcznym terminie wzrosty z czerwcowego dna nie uległy jeszcze zakończeniu, podobnie jak nie zakończyły się jeszcze spadki na eurodolarze (wykres 6).

Obecnie znajdujemy się w silnej spadkowej korekcie. Opór znajduje się w rejonie 3.25-3.27 PLN. Techniczny układ wykresu USD/PLN jest mocno skomplikowany, podobnie zresztą jak to było w maju. Kolejna fala wzrostów na wykresie USD/PLN mogłaby dotrzeć w rejon 3.40-3.45 PLN. W dłuższej perspektywie (kilka miesięcy) oczekuję na przesilenie na eurodolarze co może ponownie wzmocnić złotego.

Przejdźmy do kolejnej pary (EUR/PLN). Ostatnie dni przyniosły dalsze spadki. W piątek rano kurs euro spadł do kilkutygodniowego dna na poziomie 4.2301 PLN, w ciągu dnia doszło do odbicia. Dzienne maksimum wypadło na poziomie 4.2461 PLN. O godzinie 19-tej euro było notowane po 4.2324 PLN.

Patrząc na wykres EUR/PLN w dłuższej perspektywie czasu widać silne i ważne krótkoterminowe wsparcie w rejonie 4.23 PLN. Uważam, że zostanie obronione i dojdzie do mocniejszego odbicia. Gdyby się jednak okazało, że wsparcie nie wytrzyma to zostaje jeszcze długoterminowe wsparcie w rejonie 4.20 PLN. Nie sądzę aby doszło do jego przełamania. W dalszej kilkutygodniowej perspektywie oczekuję na silną falę wzrostów (kolejna fala umocnienia dolara). Sygnał pojawi się po przebiciu oporu w rejonie 4.27 PLN. Target szacuję na 4.40 PLN (wykres 7). W dłuższej perspektywie (kilka miesięcy) możliwe przesilenie i ruch na południe.