eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansowe › Jak naprawić strefę euro?

Jak naprawić strefę euro?

2011-10-03 11:01

Przeczytaj także: Kryzys finansowy a polityka


Europejski Fundusz Stabilności Finansowej (EFSF)

W maju zeszłego roku kraje strefy euro zdecydowały o utworzeniu specjalnego funduszu, który miałby służyć wsparciu finansów państw, które straciły zaufanie rynków. W lipcu tego roku kwota, jaką docelowo ma dysponować fundusz została zwiększona do 440 miliardów euro. Jak EFSF miałby rozwiązać problem długu w strefie euro? Kraj, któremu rynki finansowe nie chcą już dłużej pożyczać pieniędzy, uzyskałby awaryjne finansowanie od funduszu, który dysponowałby środkami pochodzącymi z emisji obligacji gwarantowanych przez pozostałe państwa strefy euro. Dałoby to czas na przeprowadzenie odpowiednich reform tak, by zagrożony kraj po kilku latach mógł już sam obsługiwać swój dług, finansując się na rynku.

Choć pomysł wsparcia trudnego procesu wyprowadzenia finansów publicznych na prostą wydaje się sensowny, cierpi na kilka zasadniczych wad, które razem doprowadziły do tego, że rynki w ostatnich tygodniach całkowicie straciły weń wiarę. Po pierwsze fundusz dysponuje zbyt małą sumą. Nie starczyłaby nawet na sfinansowanie potrzeb pożyczkowych wszystkich zagrożonych państw przez najbliższy rok. Po drugie nie bardzo wiadomo, jak ją zwiększyć, ponieważ niejeden kraj, który podniósłby swoje zaangażowanie w EFSF sam mógłby popaść w kłopoty. Nawet nasz zachodni sąsiad mógłby poczuć się nieswojo, gdyby na skutek podwojenia gwarancji dla funduszu jego dług wzrósł do poziomu 100% PKB. Po trzecie zagrożone kraje, mogą nie być w stanie oddać pożyczek funduszowi, co grozi przekształceniem go w mechanizm transferowy, na co nie godzą się kraje, które nie mają kłopotów budżetowych.

Zamiana EFSF w bank

Najnowsza propozycja, która podobno lada dzień zostanie oficjalnie przedstawiona przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy, dotyczy przekształcenia funduszu stabilizacyjnego w bank. Pomysł polega na tym, żeby zakupione obligacje krajów zagrożonych EFSF mógł zastawiać w banku centralnym. Za pożyczone od EBC pieniądze mógłby wtedy kupować kolejne papiery, znowu zastawiać je w banku i znowu ruszać na zakupy. Szacuje się, że w ten sposób można by zwiększyć gotówkę, którą dysponuje fundusz pomocowy do 2 bilionów euro. Niestety takie rozwiązanie także naraża podatników strefy euro na straty, gdy któryś z przeżywających trudności krajów zbankrutuje. Co gorsza niczym się w praktyce nie różni od wykupu zagrożonych długów przez EBC i na pewno spotka się ze sprzeciwem krajów optujących za silną walutą.

Dokapitalizowanie banków i restrukturyzacja

Pomysłem, który mógłby połączyć zalety części z wymienionych jest szybka restrukturyzacja długu państw w najtrudniejszej sytuacji finansowej (Grecji, Irlandii i Portugalii) połączona z podniesieniem kapitałów banków tak, by były w stanie przetrwać nawet kolejne trzy bankructwa. Wbrew pozorom takie rozwiązanie nie wymagałoby aż tak dużych pieniędzy. Europejskie banki mają bowiem całkiem spore kapitały, a łączny udział długu publicznego w ich aktywach nie przekracza kilkunastu procent. Przykładowo francuskie banki mają około 500 miliardów euro, co bez problemu wystarczy na pokrycie strat wynikłych z bankructwa Grecji, Irlandii i Portugalii. Do dokapitalizowania europejskich banków tak, by były w stanie wytrzymać nawet bankructwo Włoch wystarczy suma, którą w tej chwili dysponuje EFSF. Bezpośrednie wsparcie banków nie jest jednak popularne politycznie, gdyż obarczane są one winą za poprzedni kryzys, przez co trudno byłoby wytłumaczyć takie posunięcie wyborcom. Nie wiadomo też, w jakiej formie bankom miałby zostać dostarczony kapitał. Niewykluczone, że w efekcie takiej operacji wiele banków, których akcje stoją w tej chwili bardzo nisko, znalazłoby się pod kontrolą rządu, co także niekoniecznie przyczyniłoby się do uzdrowienia sektora bankowego.

Jak widać uzdrowienie strefy euro nie jest sprawą prostą. Dlatego też i decyzje co do dalszych działań ciągle nie zostały podjęte. Bierze się to po części z próby poszukiwania rozwiązania, które zadowoliłoby wszystkich tak, by nikt nie poniósł kosztów rozrzutnej polityki rządów. A takiej niestety możliwości wyjścia z kryzysu na pewno nie ma.

poprzednia  

1 2

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: