eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansowe › Kredyt mieszkaniowy bez odsetek?

Kredyt mieszkaniowy bez odsetek?

2011-05-04 10:55

Kredyt mieszkaniowy bez odsetek?

Spłata 300 tys. zł na 30 lat, 6 proc. odsetek w systemie rat równych © fot. mat. prasowe

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (2)

Oszczędzasz i nie płacisz odsetek od kredytu mieszkaniowego - taką możliwość dają klientom cztery banki. Propozycja zwana mechanizmem bilansowania jest warta zainteresowania, ale nie zawsze rozwiązanie jest opłacalne już od pierwszej odłożonej złotówki.

Przeczytaj także: Kredyty hipoteczne: mechanizm bilansujący to rzadkość

Zasada bilansowania polega na tym, że zgromadzone w banku oszczędności pomniejszają wartość zaciągniętego w tym banku kredytu hipotecznego. W efekcie odsetki liczone są dla mniejszej kwoty i rata spada. Znaczenie ma wielkość depozytu z każdego dnia. W skrajnej sytuacji gdyby klient przyniósł do banku oszczędności dorównujące wielkości kredytu nie płaciłby odsetek wcale. Zawsze jednak zapłaci część kapitałową. Choć wszędzie zasada jest ta sama, w szczegółach rozwiązania proponowane przez: PKO BP, Pekao, oraz mBank i MultiBank różnią się od siebie.

W PKO BP marża wyższa o 0,5 pkt. proc.

W PKO BP klient ma tylko jedną szansę na podjęcie decyzji czy chce korzystać z bilansowania czy nie. Zdeklarować się trzeba w momencie składania wniosku kredytowego i podpisywania umowy. Decyzja nie jest jednak łatwa, bo kredyt z bilansowaniem jest droższy. Marża odsetkowa obecnie jest wyższa o 0,5 pkt. procentowego niż gdyby klient wziął zwykły kredyt. Bank aktualizuje podwyżkę marży co trzy lata. Jest to też moment w którym klient może zrezygnować z mechanizmu bilansowania. Oszczędności, które pozwalają pomniejszyć zadłużenie w PKO BP należy gromadzić na specjalnym rachunku. Klient ustala dolny i górny limit kwoty jaką zamierza utrzymywać na koncie osobistym i daje zlecenie na przekazywanie reszty na konto bilansujące. Na ROR nie można zostawiać jednak mniej pieniędzy niż wynosi rata. Dopiero nadwyżkę można przekazać na konto bilansujące.

Aby zarobić na podwyżkę marży jaką bank narzuca przy systemie bilansowania, trzeba, przynajmniej na początku, mieć na rachunku oszczędnościowym około 20 tys. zł. Bowiem gdy porównany 30-letni kredyt 300 tys. zł oprocentowany na 6 proc. z kredytem oprocentowanym na 6,5 proc. widać wzrost raty o niemal 100 zł z 1799 zł do 1896 zł. Aby zbilansować dodatkowe odsetki trzeba przynajmniej w początkowym okresie spłat odłożyć w granicach 20 tys. zł. Później potrzeba nawet więcej, bo odsetkowa część raty maleje i trudniej jest ją obniżyć.

Rozwiązanie korzystne jest więc dla osób które mogą bankowi powierzyć więcej niż 20 tys. zł, bo dopiero wyższe kwoty zaczynają faktycznie pracować na spadek raty.

 

1 2 3

następna

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: