Agencja Moody's obniżyła rating Irlandii
2010-10-05 13:45
Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia
Analiza techniczna
EUR/PLN
fot. mat. prasowe
Jeden z członków Rady Polityki Pieniężnej zasugerował wczoraj, że nie ma co czekać z podwyżkami stóp procentowych, a analitycy Invest Banku spodziewają się, że inflacja w przyszłym roku może znacznie przekroczyć cel inflacyjny i aby tego uniknąć należy podnieść główną stopę do poziomu 4.5% czyli o 1 punkt procentowy wyżej niż obecnie. Część podwyżek jest już zdyskontowana w cenach złotego, jednak chyba nie aż tak wysokie. W perspektywie 2-3 miesięcy czynnik ten powinien więc działać w kierunku dalszej aprecjacji złotego.
fot. mat. prasowe
EUR/USD
Do faktu, że decyzje ratingowe agencji Moody's nie wpływają znacząco na rynek walutowy, już się chyba przyzwyczailiśmy. Co prawda konkretnych decyzji jeszcze nie podjęto, ale sugestie Moody's o możliwości obcięcia ratingu Irlandii nie wpłynęły w żaden sposób na główną parę walutową. EURUSD jakby na przekór temu, po osiągnięciu linii trendu wzrostowego, wyrysowanej po dołkach z 10, 20 i 21 września, porusza się dynamicznie w kierunku północnym. Opór wynikający z 6-miesięcznego maksimum na poziomie 1.3810 jest już bardzo blisko i atak powinien nastąpić w dniu dzisiejszym.
fot. mat. prasowe
GBP/USD
Para GBPUSD zachowuje się bardzo podobnie do głównej pary walutowej. Korelacja notowań dziennych za ostatnie 3 miesiące sięga blisko 70%. Wzrostom sprzyjają dobre dane z brytyjskiej gospodarki, w szczególności wyższy od oczekiwań odczyt indeksu PMI w sektorze usługowym, który poznaliśmy dzisiaj o 10:30. Technicznie, po osiągnięciu i przebiciu poziomu 1.5925, co jest wysoce prawdopodobne, kurs powinien podążać w kierunku okolic 1.6000. Tam znajduje się silny opór - maksimum 9-miesięczne.
fot. mat. prasowe
USD/JPY
Na parze USDJPY obserwowaliśmy najpierw wzrost spowodowany gołębimi decyzjami Banku Japonii, a potem gwałtowny spadek, będący niejako sugestią rynku, że narzędzia stosowane przez władze monetarne Japonii nie są mu straszne, mimo tego, że jak widać jest ich szeroki wachlarz. Druga bitwa zakończyła się więc zwycięstwem rynku, bo deprecjacja jena miała nietrwały charakter , kto jednak wygra tę wojnę? Odpowiedź poznamy zapewne w ciągu 1-2 miesięcy, a będzie nią przebicie, bądź nie, granicy 82.00.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
1 2
oprac. : Kamil Rozszczypała / Dom Maklerski IDM S.A.
Przeczytaj także
-
Odczyty PMI rozczarowały, jednak nie popsuły nastrojów na rynkach finansowych
-
EUR/USD - ponad wsparciem (1.3670-1.3690 USD)
-
Odczyty PMI rozczarowały, jednak nie popsuły nastrojów
-
EUR/USD - testowanie wsparcia w rejonie 1.37 USD
-
Fatalny PMI z Chin
-
EUR/USD – możliwy ruch w rejon 1.38 USD
-
Dane z USA ponownie gorzej od oczekiwań
-
EUR/USD - wciąż w strefie silnej bariery
-
BoJ osłabia japońskiego jena