eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyPorady finansowe › Rynek złota: kto winduje ceny?

Rynek złota: kto winduje ceny?

2009-09-16 05:25

Przeczytaj także: Inwestowanie w złoto. Tych błędów unikaj


Nie sposób bagatelizować tego zagrożenia, lecz jednocześnie trzeba zdawać sobie sprawę, że ani w interesie Chin, ani żadnego innego kraju posiadającego nadwyżki walutowe ulokowane w dolarach, nie leży rzucanie kłód pod nogi największej gospodarki świata np. poprzez gwałtowną wyprzedaż obligacji skarbowych USA. Po ponad półrocznej dominacji optymizmu na rynkach finansowych znacznie większe jest prawdopodobieństwo, że inwestorzy zechcą realizować zyski i zaczną pozbywać się walut rynków wschodzących na korzyść dolara.

Osobiście nie sądzę, by zagrożenie powrotu wyższej niż przeciętnie inflacji było realne w ciągu najbliższych 12-18 miesięcy, ale nie wdając się w wywody na ten temat przejdźmy do kwestii bardziej istotnych dla inwestorów rozważających dołączenie złota do posiadanych aktywów.

JUBILERZY ZACISKAJĄ PASA

Z informacji World Gold Council wynika, że najważniejszym czynnikiem popytowym jest zapotrzebowanie zgłaszane przez branżę jubilerską. W latach 2002-2006 stanowiło ono 69 proc. całkowitego popytu na złoto. Walory inwestycyjne kruszcu odpowiadały za 19 proc. popytu (703 tony), a produkcja przemysłowa wykorzystująca złoto zgłosiła w tym okresie zapotrzebowanie na 11 proc. (441 ton).

Analitycy w ciągu ostatnich kilku dni podnieśli alarm, że w związku ze zbliżającym się okresem świątecznym w Indiach, które są największym rynkiem biżuterii, bardzo mocno rośnie zapotrzebowanie na złoto. To prawda. W połowie października Hindusi obchodzą Święto Świateł (Diwali), ale przecież co roku kalendarz zorganizowany jest podobnie i trudno uznać to za wystarczający argument uzasadniający wzrost cen złota. Aby obnażyć pustosłowie wystarczy sięgnąć nieco głębiej po faktyczne dane, do których wielu ekspertom albo nie chce dotrzeć, albo uznają je za zbyt bagatelne. Bombajskie Zrzeszenie Złota (wolne tłumaczenie Bombay Bullion Association) informuje, że import złota przez Indie rzeczywiście zwiększył się w sierpniu w porównaniu z poprzednim miesiącem, ale jest w dalszym ciągu o ok. 90 proc. niższy niż przed rokiem. Globalny popyt zgłaszany przez branżę jubilerską był według World Gold Council w II kw. br. o 22 proc. niższy niż w II kw. 2008 r.

TYLKO FUNDUSZE KUPUJĄ

Ktoś musi jednak kupować złoto skoro jego cena jest o krok od ustanowienia historycznych rekordów. Zestawienie popytu za ostatni kwartał wskazuje jednoznacznie na branżę finansową – fundusze inwestycyjne lokujące kapitał w metale szlachetne w II kw. 2009 r. kupiły 222 ton złota, co oznacza wzrost o 46 proc. w stosunku do II kw. 2008. Jeszcze bardziej dobitnie apetyt inwestorów na złoto widać w danych za 12 miesięcy narastająco: w ciągu roku od czerwca 2008 r. do czerwca 2009 r. inwestycyjny popyt na złoto było o 133 proc. wyższy niż w analogicznym okresie sprzed roku. Dla porównania popyt jubilerski spadł wówczas o 2 proc., a przemysłowy o 14 proc., ale co najważniejsze podaż złota wzrosła o 12 proc.

fot. mat. prasowe

Stopa zwrotu z inwestycji w fundusz SPDR Gold i indeks S&P 500

Stopa zwrotu z inwestycji w fundusz SPDR Gold i indeks S&P 500

Dla inwestorów indywidualnych w USA synonimem inwestycji w złoto od kilku lat jest fundusz SPDR Gold. Tylko w ciągu jednej sesji z 2 na 3 września br. zwiększył on zaangażowanie w złoto o 11 ton, czyli mniej więcej o tyle, ile wyniósł import złota przez Indie w sierpniu. Ten największy na świecie fundusz jest więc głównym czynnikiem generującym zwyżki cen, ale jego konstrukcja uniemożliwia manipulację zarzucaną często funduszom hedgingowym, gdyż zarządzający kupują i sprzedają sztabki niejako z automatu – tylko w stopniu bezpośrednio odzwierciedlającym zainteresowanie inwestorów indywidualnych jednostkami funduszu i zmiany cen kruszcu (jest to fundusz typu ETF).

W ciągu ostatniego roku SPDR Gold dał zarobić 27 proc., podczas, gdy inwestycja w indeks akcji S&P 500 przyniosła stratę rzędu 13 proc. Trzyletnia stopa zwrotu z funduszu wynosi 60 proc., a dla S&P 500 to -15 proc. Fundusz ten posiada obecnie około 1080 ton złota w fizycznej formie, co stawia go na siódmym miejscu wśród największych graczy na rynku, nawet przed chińskim bankiem centralnym.

oprac. : Łukasz Wróbel / Open Finance Open Finance

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: