Gospodarka Chin jako pierwsza stanie na nogi?
2009-02-13 11:43
Przeczytaj także: Dziś deficyt obrotów bieżących w Polsce
PROGNOZA GIEŁDOWA
Obawy przed pogłębieniem przeceny w USA były głównym powodem pogłębienia spadków u nas w końcówce sesji. Skoro Amerykanom udało się po imponującym finiszu wyprowadzić na koniec sesji indeksy na plus, to i u nas dzień powinien zacząć się od odrabiania choć części wczorajszych strat. Raz jeszcze trzeba baczniej obserwować skalę transakcji. Ostatnie wnioski nie były jednoznaczne - co prawda w czasie spadków obroty malały, nie na tyle jednak by je bagatelizować (zwłaszcza, że przecenę na GPW mieliśmy silną). Millennium podał wynik za IV kwartał i można powiedzieć, że jest to wynik zgodny z oczekiwaniami rynku, może nawet spodziewano się słabszych wyników. Zobaczymy jak rynek przyjmie nową strategię banku, która ma w sobie coś z posypania głowy popiołem (zmiana w podejściu do ryzyka i kosztów, zmiany w zarządzie). Czy taka forma "przeprosin" inwestorom wystarczy?
WALUTY
Od początku lutego barierą nie do przejścia dla kursu eurodolara jest poziom 1,30 USD. Inwestorzy nie szarżują z zakupami europejskiej waluty, ponieważ z wypowiedzi przedstawicieli banku centralnego wynika, że seria obniżek stóp procentowych będzie kontynuowana na najbliższych posiedzeniach, a kondycja samej gospodarki i sektora bankowego nieznacznie różni się od sytuacji Stanów Zjednoczonych czy Japonii. Złoty w piątek rano zyskiwał o ok. 1,5 proc. wobec wszystkich głównych walut: euro powróciło powyżej 4,60 PLN, frank kosztował 3,08 PLN, a dolar 3,56 PLN. Członkowie RPP sądzą, że obecnie obniżki kosztu pieniądza nie przynoszą zamierzonych efektów, gdyż banki udzielają mniej kredytów niż powinny i pora wziąć pod rozwagę dyskutowaną ostatnio kwestię obniżenia poziomu wymaganych rezerw obowiązkowych.
fot. mat. prasowe
oprac. : E. Szweda, Ł. Wróbel / Open Finance