eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Polska waluta w konsolidacji

Polska waluta w konsolidacji

2008-11-07 19:15

Przez większą część minionego tygodnia polska waluta pozostawała w konsolidacji.

Przeczytaj także: Kurs złotego pod znakiem korekty

Rynek krajowy


Notowania EUR/PLN wahały się w przedziale 3,4800 – 3,5700, a USD/PLN 2,6700-2,8100. W poniedziałek poznaliśmy prognozę inflacji Ministerstwa Finansów. Według szacunków MF inflacja CPI w październiku spadła do 4,2% r/r w stosunku do 4,5% r/r we wrześniu. Po tych doniesieniach pojawiły się komentarze członków Rady Polityki Pieniężnej odnośnie przyszłych działań w sprawie polityki monetarnej. Opinie były podzielone, jednak odczytać z nich można było chęć do obniżek stóp procentowych w przyszłym roku. Pojawiło się stwierdzenie, że najwcześniej można oczekiwać takiego ruchu po publikacji danych makroekonomicznych. Kluczowym wskaźnikiem będzie zapewne dynamika produkcji przemysłowej, od jej tempa zależy bowiem rozwój gospodarczy Polski.

Mimo spekulacji o możliwym łagodzeniu polityki monetarnej, polska waluta pozostawała silna, a wpływ na ten fakt miał dobry klimat na giełdach i wzrost notowań eurodolara. Sytuacja uległa zmianie w połowie tygodnia, po publikacji raportu ADP dotyczącego rynku pracy. Wskazał on na znaczny spadek zatrudnienia w sektorze prywatnym, co zdecydowanie zepsuło nastroje inwestorom. Po słabych środowych danych z niepokojem patrzono na piątkową zmianę zatrudnienia w sektorach pozarolniczych USA. Dane te, mimo że słabsze, nie wpłynęły już znacząco na obraz rynku, z tej prostej przyczyny, iż wcześniej zostały zdyskontowane, a koniec tygodnia to okres domykania pozycji.

Wraz ze spadkami na giełdach obserwowaliśmy osłabienie polskiej waluty, które przybrało na sile z końcem tygodnia. Kurs EUR/PLN wzrósł w okolice poziomu 3,7000, a USD/PLN 2,9000. Oba poziomy nie zostały pokonane, a wspomniana realizacja zysków na koniec tygodnia, sprawiła że obie pary zniżkowały o 10 gorszy.

Dynamiczna deprecjacja polskiej waluty została zapoczątkowana po czwartkowych decyzjach europejskich banków centralnych, które zdecydowały się na znaczące obniżki stóp procentowych. Bank Anglii obniżył główną stopę o 150 pb, a Narodowy Bank Szwajcarii dokonał obniżki o 50 pb poza regularnym posiedzeniem, które miało się odbyć dopiero w przyszłym tygodniu. Decyzja BoE dość mocno zaskoczyła uczestników rynku, spodziewano się bowiem cięcia kosztu o 50, góra 100 punktów. Jedynie Europejski bank Centralny podjął decyzję zgodną z oczekiwaniami i obniżył główną stopę procentową o 50 pb. Jednak „gołębie” wystąpienie szefa ECB J.C. Tricheta oraz łagodne komentarze innych członków rady Banku dają podstawy przypuszczać, że jeszcze w tym roku dojdzie do kolejnej obniżki stóp w strefie euro. Dla naszego regionu istotna była obniżka stóp procentowych aż o 75 pb w Czechach. Po tym kroku Prezes NBP powiedział, że jest to argument przemawiający za obniżaniem stóp w Polsce jeszcze w tym roku. Jego zdaniem zbyt długie utrzymywanie wysokich stóp będzie niekorzystne dla krajowej gospodarki i przyczyni się do znacznego spowolnienia tempa wzrostu. Podobnego zdania był Jan Czekaj z RPP, który wskazał na możliwość rozluźniania polityki pieniężnej jeszcze w tym roku.

W piątek poza danymi z USA poznaliśmy kilka niekorzystnych wiadomości dotyczących naszego regionu. Agencja ratingowa Moody's obniżyła perspektywę ratingów dla Litwy, Łotwy i Estonii, a także zmieniła rating Węgier z A2 do A3 i nadała mu perspektywę negatywną. Jak to często bywa z ratingami, część uczestników rynku zna je przed publikacją w mediach, co może tłumaczyć osłabienie złotego i niewielką reakcję na publikację tych wiadomości. Obniżanie ratingów świadczy jednak o słabnącym sentymencie inwestycyjnym dla regionu emerging markets, co z pewnością będzie niekorzystnie wpływać na wartość rodzimej waluty.

W przyszłym tygodniu można spodziewać się nieco mocniejszego złotego, tym bardziej, że wciąż jest duże prawdopodobieństwo kontynuacji korekty wzrostowej na giełdach. Para EUR/PLN będzie dążyć do powrotu w dolne ograniczenie przedziału wahań, czyli poziomu 3,5000, a USD/PLN 2,7000. Z powodu braku danych makroekonomicznych z Polski, sytuacja uzależniona będzie od rynku globalnego, a zwłaszcza od notowań EUR/USD. Pamiętać również należy, że wielu graczy udało się na długi weekend ze względu na wtorkowe święto, dlatego też na początku tygodnia płynność rynku będzie ograniczona.

 

1 2

następna

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: