USA: słaby rynek pracy wpłynął na Fed
2008-06-26 10:59
Przeczytaj także: Decyzja RPP w centrum uwagi
PROGNOZA GIEŁDOWA
Nieudana próba wzrostu w USA (wzrost nastąpił po publikacji komunikatu Fed, tyle że do końca notowań niewiele z niego zostało) nie może nastrajać optymistycznie, podobnie jak spadek notowań dolara, wzrost notowań ropy i umocnienie złotego. Tych negatywnych czynników - choć niezbyt silnych w pojedynkę - jest trochę zbyt wiele, by inwestorzy byli dziś skłonni do kupowania akcji. A przecież jeszcze nastroje rynkowe dalekie są od euforii.
Najlepszym, co może spotkać nasz rynek dziś to obrona minimów ze wczoraj i wtorku na początku notowań. Jeśli to się uda, końcówka sesji powinna być już lepsza. Oczekujemy, że na GPW nadal utrzyma się niska aktywność inwestorów mierzona skalą transakcji.
WALUTY
Pewnego rodzaju zaskoczenie - jakim był komunikat Fed sugerujący, że podwyżki stóp nadejdą później, niż rynek się tego spodziewał - osłabiło dolara. Kurs euro wzrósł do 1,567 USD, najwyższego poziomu od ponad dwóch tygodni. Nie przesądza to jeszcze zakończenia konsolidacji, bowiem poziomem, który może powstrzymać euro jest kurs 1,58 USD, ale niewątpliwie szanse na dalszy wzrost wspólnej waluty wzrosły. Zwłaszcza, gdyby ECB na początku lipca podjął decyzję o podniesieniu stóp w strefie euro.Jen osłabia się solidarnie i do dolara i do euro - dziś rano o 0,2 proc.
U nas USD spadł poniżej 2,14 PLN i jest najtańszy od dwóch miesięcy. Euro trzyma się na 3,35 PLN, CHF kosztuje 2,063 PLN. Inwestorzy nabierają przekonania, że RPP cyklu podwyżek jeszcze nie skończyła. To przekonanie może jeszcze umocnić złotego.
fot. mat. prasowe
oprac. : E. Szweda, Ł. Wróbel / Open Finance