eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › GPW: akcje spadały przy małych obrotach

GPW: akcje spadały przy małych obrotach

2008-05-26 09:47

O dwóch ostatnich sesjach w USA można powiedzieć tylko tyle: nastroje się zmieniły. Pozostaje pytanie, czy zmieniły się na dłużej, czy jest to tylko i wyłącznie korekta korekty, czyli spadek korygujący dwumiesięczny wzrost, po którym przyjdzie jeszcze jeden wzrostowy okres.

Przeczytaj także: Sygnały sprzedaży dominują na GPW

Jeśli kierować się tym, co można wyczytać w książkach, to należałoby optować za tym bardziej optymistycznym rozwiązaniem, jako że korekty (w tym przypadku korekta trwającego od października 2007 spadku) przyjmują najczęściej postać zygzaka ABC. Dużo jednak zależy od ceny ropy, na którą (można powiedzieć, że wreszcie) gracze zwracają coraz większą uwagę.

Już czwartkowe zachowanie rynków było sygnałem ostrzegawczym. Mimo tego, że dane makro były nieco lepsze od prognoz (tygodniowy wzrost ilości noworejestrowanych bezrobotnych był niższy od oczekiwań) i cena ropy gwałtownie spadała (korekta po euforii to rzecz normalna) to indeksy nie bardzo chciały rosnąć. Owszem, kurs EUR/USD spadł, co obniżyło ceny surowców, a indeksy drgnęły w drodze na północ, ale po dużych spadkach taki wzrost mógł jedynie wystraszyć posiadaczy akcji. Było to klasyczne „odbicie zdechłego kota”, czyli „ząbek” w trendzie spadkowym.

Potwierdziło to piątkowe zachowanie rynków. Owszem, publikowane wtedy dane makro nie były dobre, ale zachowanie graczy należy określić mianem „paniczne”. Okazało się, że w kwietniu sprzedano na rynku wtórnym o jeden procent mniej domów niż w marcu, ale były to dane lepsze od oczekiwań. I cóż się stało? Otóż komentatorzy (po to, żeby uzasadnić zachowanie rynków) zwrócili nagle uwagę na tę część raportu, którą najczęściej pomija się milczeniem. Zaczęto na przykład mówić, że ceny w stosunku rocznym znowu spadły (mediana o 8 procent). To prawda, ale miesiąc do miesiąca wzrosły (o 1,1 proc.).

Największe tytuły komentarze poświęciły jednak temu, na co naprawdę zwracają uwagę tylko specjaliści. Chodzi o ilość niesprzedanych domów, o której bardzo często piszę. Rzeczywiście wzrosła ona do poziomu 23. letniego maksimum. Przy obecnym tempie sprzedaży potrzeba będzie 11,2 miesięcy, żeby je sprzedać – to najwięcej w historii tego raportu (rozpoczęła się ona w 1999 roku). Nie wierzę jednak w to, żeby z tego powodu doszło do wyprzedaży.

 

1 2

następna

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Dolar nadal słaby

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: