eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › USA: indeksy giełdowe przełamały styczniowe dno

USA: indeksy giełdowe przełamały styczniowe dno

2008-03-07 10:17

Przeczytaj także: USA: kolejne słabe dane makro


Sesja rozpoczęła się od spadku indeksów. Byki usiłowały ten trend odwrócić, ale przełamanie przez indeks S&P 500 wsparcia na poziomie 1.320 pkt. zwiększyło podaż i ceny akcji zaczęły spadać. Na półtorej godziny przed końcem sesji S&P 500 testował już minimum (w cenach zamknięcia) ze stycznia tego roku. Pozostawało tylko czekać na atak byków i na to, czy się on powiedzie. Nie powiódł się. Indeks S&P 500 z impetem przełamał wsparcie na 1.320 pkt. i minimum (w cenach zamknięcia) ze stycznia. Byki się poddały, a droga do 1.275 pkt. jest otwarta.

W Warszawie ciekawe rzeczy działy się na rynku walutowym. To był już trzeci dzień względnej słabości naszej waluty. Nie można wykluczyć, że złoty boi się Witolda Kozińskiego, którego prezes NBP Sławomir Skrzypek chce przyjąć do NBP, na stanowisko wiceprezesa banku. Kontrasygnaty nie chce dać premier Donald Tusk, podobno dlatego, że kandydat jest zwolennikiem interwencji walutowych, mających na celu osłabienie złotego. Koziński w Tok FM potwierdził, że według niego interwencja jest konieczna. Premier uważa zapewne, że interwencja jest czymś strasznym, ale ja tak nie uważam. Bank Japonii interweniuje regularnie, a ECB też zapewne niedługo to zrobi. Być może pan Koziński nie zostanie wiceprezesem NBP, ale to przecież nie znaczy, że bank nie będzie interweniował. Prezes może przecież mianować innego wiceprezesa o tych samych poglądach. Przypominam, że za kurs walutowy w Polsce odpowiada wspólnie rząd i NBP, więc zapewne szykuje się jakaś wojenka, a waluty takich wojenek nie lubią.

Indeksy na GPW poszły śladem ich europejskich odpowiedników i spadły. MWIG40 nadal tkwił w swoistej hibernacji. Spadek nie był jednak duży. Trudno uznać osunięcie o 1,5 procent (WIG20) za katastrofę. Jak widać nasz rynek może zmieniać kierunki kilka razy w ciągu jednej sesji i miotać indeksami parę procent w jedną lub drugą stronę. Raj dla day-traderów. Dzisiaj możemy znowu testować poziom 2.800 pkt., ale bardzo dużo zależy od przebiegu sesji w Niemczech i Francji, a tam indeksy powielą to, co zrobią Amerykanie po publikacji danych z rynku pracy. Cokolwiek by się jednak nie stało, to obowiązuje u nas sygnał sprzedaży i na dłużej rynku dotykać nie należy.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.

poprzednia  

1 2

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: