eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › USA: sektor produkcyjny w recesji

USA: sektor produkcyjny w recesji

2008-03-04 12:47

Dla graczy amerykańskich poniedziałkowa sesja była znowu bardzo trudna. Przede wszystkim kolejne dane makro okazały się być fatalne. Indeks ISM dla sektora produkcyjnego (pokazuje, jaka jest koniunktura w sektorze) spadł z 50,7 do poziomu 48,3 pkt. sygnalizując, że sektor zanurza się w recesji.

Przeczytaj także: USA: małe regionalne banki zbankrutują?

Niektórzy analitycy prognozowali, że spadnie nawet mocniej, ale i tak był to odczyt najniższy od kwietnia 2003 roku (tuż po ataku USA na Irak). Nieznacznie spadł subindeks cenowy (z 76 do 75,5 pkt.), ale nadal sygnalizował, że ceny będą szybko rosły. Poza tym okazało się, że w styczniu wydatki na konstrukcje budowlane spadły aż o 1,7 procent (oczekiwano spadku o 0,8 procent). Spadek był najmocniejszy od stycznia 1994 roku. Wydatki spadały szczególnie mocno w sektorze budownictwa prywatnego. Naprawdę nie było się czym cieszyć.

Na rynek docierały też inne, złe informacje. Warren Buffet, w wywiadzie dla telewizji CNBC, powiedział, że jego propozycja reasekuracji ubezpieczycieli obligacji nie jest już aktualna, bo czekają ich jeszcze trudne czasy. Tak naprawdę to żaden duży ubezpieczyciel nie kwapił się ze skorzystaniem z tej propozycji. Postraszył też graczy twierdząc, że nie wyklucza znacznego spowolnienia gospodarczego, a to, że ceny akcji spadają wcale nie oznacza, iż są już atrakcyjne. Poza tym Ford poinformował, że sprzedaż jego aut w USA spadła w lutym o 7 procent w związku z czym zmniejszy produkcję drugiego kwartału o 10 procent. Najmocniej traciły akcje w sektorze finansowym. Thornburg Mortgage (kredyty hipoteczne) poinformował, że ma kłopoty finansowe. Countrywide Financial, największy kredytodawca amerykański, ostrzegł, że może ponieść w tym roku kolejne straty. Analitycy Merrill Lynch, Oppenheimer oraz Sanford C. Bernstein obniżyli prognozy zysków dla wielu brokerów. Szkodził również rynkowi Boeing, który stracił na rzecz konkurencji wielomiliardowy kontrakt dla US Air Force.

Właściwie tylko sektor surowcowy (szczególnie paliwowy) miał powody do zwyżki, ale przecież rosnące ceny surowców są olbrzymim zagrożeniem dla gospodarki, bo będą zwiększały inflację. Jednak tym akurat gracze wydawali się nie przejmować. Bardzo słabo zachowywał się indeks NASDAQ, ale szeroki rynek trzymał fason. Zapewne nie byłoby tak dobrze, gdyby nie duże spadki w piątek i bliskość wsparcia (na S&P 500) na poziomie 1.320 pkt.

 

1 2

następna

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: