eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Indeks S&P 500 w 2007 r. zyskał 3,5 proc.

Indeks S&P 500 w 2007 r. zyskał 3,5 proc.

2008-01-02 11:59

W Nowy Rok rynki finansowe wkraczają w niezbyt dobrych nastrojach. Szczególnie było to zauważalne u nas. Mimo, że window dressing na koniec 2007 r. był uzasadniony jak nigdy w ostatnich latach, ze względu na słabsze wyniki funduszy akcyjnych, nic takiego nie miało miejsca.

Przeczytaj także: Przecena w Ameryce przełożyła się na zniżki w Azji

Zauważalne natomiast było zbijanie kursów niektórych spółek. W sumie jednak nie miało to większego znaczenia dla obrazu rynku. O nim decydują największe firmy. W ich przypadku nie znalazł się kapitał chętny podciągnąć notowania. Trzeba to traktować jako oznakę słabości kupujących. Nie wróży to dobrze przed pierwszymi sesjami 2008 r.

Podobnie było na świecie. Co prawda słabsze nastroje w ostatnich dniach starego roku można było wiązać z publikowanymi danymi makroekonomicznymi. Podane w piątek dane o listopadowej sprzedaży domów na rynku pierwotnym w USA kompletnie rozczarowały. Jednak już poniedziałkowe wiadomości dotyczące sprzedaży domów na rynku wtórnym wypadły lepiej od oczekiwań. Inwestorzy jednak chyba doszli do wniosku, że te informacje nie stanowią przełomu z punktu widzenia sytuacji na rynku nieruchomości w dłuższym czasie. Rzeczywiście, symptomów zapowiadających trwalszą poprawę wciąż nie widać. Ceny domów na rynku wtórnym nieco podniosły się w porównaniu z październikiem, ale w skali roku notują spadek. Zapasy niesprzedanych domów obniżyły się do 10,3 miesięcy, ale i tak pozostają na bardzo wysokim poziomie, wywierającym presję na ceny.

Początek nowego roku to tradycyjnie nadzieje związane z pojawieniem się efektu stycznia. Warto tu przypomnieć, że grudzień stał pod znakiem oczekiwań na rajd św. Mikołaja. Ostatecznie takowy nie pojawił się – S&P 500 w grudniu stracił 0,9%. Wiele też wskazuje na to, że również trudno będzie o wystąpienie efektu stycznia. Najczęściej wiązał się z tym, że inwestorzy widząc wysokie stopy zwrotu na rynkach akcji, angażowali mocniej na nich swój kapitał. Tym razem wiele giełd nie może pochwalić się imponującymi zyskami. S&P 500 w 2007 r. zyskał 3,5%, co w porównaniu ze stopami zwrotu na rynku obligacji czy pieniężnym jest słabym wynikiem. Jednocześnie narastają obawy o kondycję gospodarek azjatyckich. W tej części świata miniony rok był bardzo udany i można byłoby spodziewać się, że przyciągnie to świeży kapitał. Jednak globalne obawy skłaniają raczej do obaw, że zamiast napływu kapitału możemy być świadkami realizacji zysków. Taki wniosek potwierdza pierwsza sesja 2008 r., kiedy w Azji nastąpiły wyraźne zniżki. To tworzy niekorzystny klimat przed notowaniami w Europie.

 

1 2

następna

oprac. : Katarzyna Siwek / expander expander

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: