USA: poznamy notatki z posiedzenia FOMC

Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia

Analiza techniczna

EUR/PLN
Złoty umacniał się wczoraj zgodnie z naszymi oczekiwaniami, jednak wyraźnie widać było, że zależność od sytuacji na rynkach zagranicznych jest nieco mniejsza, tzn. złoty umocnił się mimo silniejszego dolara oraz spadków cen akcji. Sentyment jest nadal dobry i jest to pewnie zasługa głównie wzrostu apetytu na ryzyko, które objawia się poprawą kondycji rynków wschodzących oraz powrotu do carry-trade'a. Obecnie złoty dotarł do granicy 3.74 – minimum z lipca i nastąpiło lekkie odbicie – za małe jednak by kwestionowało ono dalszy kierunek. Nasze preferencje pozostają niezmienne nadal rekomendujemy sprzedaż EURPLN na wzrostach. Dobrym poziomem może być 3,7560 – czyli tam gdzie przebiega przełamana krótka linia wsparcia (czerwona).

EUR/USD

Na możliwość spadku EURUSD wskazywała, oprócz poprawy sytuacji fundamentalnej także sytuacja techniczna. Mimo, że EURUSD wyszedł górą z kanału spadkowego to dość szybko wytracił impet, wczoraj nie był w stanie utrzymać granicy przełamanego kanału i skorygował się dość istotnie w dół – i co najważniejsze – poniżej minimów z piątku. Może to być związane z tym, że wczoraj płynność był zmniejszona, więc nadal należy być bardzo ostrożnym w otwieraniu krótkich pozycji na EURUSD. Nadal sądzimy, że w średnim i dłuższym terminie należy kupować EURUSD jednak jest oczywiste, że na razie sentyment i krótkoterminowa sytuacja sprzyja raczej odkupowaniu USD. Celem wydaje się na razie być linia trendu w okolicy 1.3930.


GBP/USD

Wczorajsze dane makro jeszcze bardziej zagmatwały sytuację fundamentalną GBP. Indeksy cen wejściowych i końcowych pokazały, że firmy nadal zmagają się z rosnącymi kosztami, natomiast najwyraźniej sytuacja rynkowa nie pozwala im przenosić wzrostu cen na konsumentów. Widać więc, że istnieje presja na wzrost inflacji, możliwe, że głównie dzięki wysokim cenom ropy, natomiast nie ma presji popytowej, co jest wynikiem spowalniającej gospodarki. W tej sytuacji nie dziwny jest pozbawiony kierunku handel na GBP, jednak według wielu miar można oceniać, że GBP jest na obecnych poziomach nadal wykupiony do USD i coraz bardziej do innych walut. Z technicznego punktu widzenia dość prawdopodobny jest ruch w okolice 2,0250.

USD/JPY

Efekt lepszych danych makro na temat zatrudnienia i płac nie miał najwyraźniej większego znaczenia w obliczu pogarszającego się sentymentu konsumentów i oczekiwanego wzrostu inflacji. Indeksy wskaźników wyprzedzających koniunkturę także sugerują spowolnienie aktywności. Te dane sprawiły, że inwestorzy sprzedający carry-trade'a zareagowali z większym spokojem na umocnienie USD i wczorajsze umocnienie jena było dość łagodne. W najbliższym czasie siła jena będzie zależna od kondycji rynku akcji i USD, jednak, jeśli okaże się, że na EURUSD mamy jedynie korektę to ponownie trzeba będzie sprzedawać JPY. Korzystnym poziomem jest okolica 116,50.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.