Wzrost gospodarczy zwolni do 2010 roku?
2007-06-08 10:24
Przeczytaj także: Jutro obradują Bank Anglii, Australii i Nowej Zelandii
PROGNOZA GIEŁDOWA
Przed rozpoczęciem notowań pozostaje tylko pytanie o rozmiar przeceny na GPW. Poniekąd część spadków, która dokonała się na światowych rynkach przez ostatnie dwa dni została już uwzględniona podczas notowań w środę, kiedy inwestorzy pozbywali się akcji "na zapas", przewidując trafnie możliwość realizacji spadkowego scenariusza na świecie.
Jednak siła zniżek w USA jest zaskoczeniem dla wielu, również mocno zyskujący wczoraj jen jest dla nas niekorzystnym czynnikiem.
Między 3580-3620 na wykresie WIG20 powstała luka hossy (w miniony czwartek) i na niej spoczywa ciężar obrony rynku. Jednak jeśli rynek zejdzie tak nisko, to i tak powstaną techniczne sygnały sprzedaży - dlatego mamy negatywne nastawienie do rynku w krótkim terminie. Oczekujemy dziś spadków indeksów w granicach 1,5 proc. i dużej - jak na międzyświąteczny dzień - aktywności inwestorów.
WALUTY
W wyniku przeceny na rynkach akcji, złoty mocno stracił. Dolar podrożał wczoraj o cały 1 procent i doszedł do poziomu 2,86 PLN, czyli jest najdroższy od początku kwietnia. Podobnie wygląda sytuacja w relacji z euro, które zyskując 0,8 proc., ustaliło nowy szczyt i jest do kupienia za 3,85 PLN. Dziś rano złotówka zachowuje się spokojnie i porusza się w trendzie bocznym na wspomnianych poziomach.
Spadki złotego są w głównej mierze wywołane silną aprecjacją dolara na rynkach zagranicznych. Niepewność na giełdach sprawia, że inwestorzy wycofują z nich swój kapitał i szukają bezpieczniejszych inwestycji, na przykład w amerykańskie obligacje. Wczoraj, amerykańska waluta zyskała od euro 0,8 proc., kurs pary EUR/USD zjechał do poziomu 1,34 USD i wrócił tym samym do trendu spadkowego.
fot. mat. prasowe
oprac. : E. Szweda, Ł. Wróbel, Ł. Mickiewicz / Open Finance