eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › USA: Inflacja CPI zgodna z prognozami

USA: Inflacja CPI zgodna z prognozami

2007-05-16 14:18

Przeczytaj także: Dziś inflacja CPI w Polsce i USA

Umiarkowany wzrost cen, ale rynek nieruchomości nadal słaby

We wtorek przed południem na rynkach europejskich panowały nienajlepsze nastroje. Poniedziałkowa sesja w USA nie mogła pomóc obozowi byków, a spadki indeksów w Azji (w Szanghaju o ponad 3,5 procenta) też nie zachęcały do kupna akcji. Spadki indeksów w Eurolandzie były jednak niewielkie, bo gracze doskonale zdawali sobie sprawę, że dane z USA mogą wszystko zmienić. Na rynku walutowym panowała stabilizacja z lekką tendencją do umacniania się dolara. Po publikacji danych sytuacja diametralnie się zmieniła. Indeksy błyskawicznie zaczęły rosnąć, a dolar równie szybko tracił.

A same dane okazały się być mieszane. W kwietniu wzrost inflacji CPI był prawie zgodny z prognozami. Inflacja wzrosła o 0,4 procenta (oczekiwano wzrostu o 0,5 procenta), a inflacja bazowa o 0,2 procenta (tego oczekiwano). W skali roku inflacja bazowa wzrosła o 2,3 procenta – oczekiwano wzrostu o 2,4 procenta. Były to dane bardzo korzystne dla akcji i niekorzystne dla dolara, ale jeśli spojrzy się na cztery miesiące tego roku to inflacja CPI wzrosła o 4,8 procenta (w całym 2006 roku tylko o 2,5 proc.). Jak więc widać wcale nie jest pewne, że Fed przestanie się martwić zwyżką cen. Korzystny dla akcji był też odczyt indeksu NY Empire State (ocenia, jaka jest sytuacja w regionie Nowego Jorku). Co prawda wzrósł on mniej niż oczekiwano (z 3,8 do 8,03 pkt.) i pozostał na bardzo niskim poziomie, ale jednak wzrósł. Poza tym spadł subindeks cenowy potwierdzając spadek presji inflacyjnej (przynajmniej w tym regionie).

Rynek walutowy miał do wyboru albo reagować na pozytywny dla dolara odczyt indeksu NY Empire State albo na umiarkowany wzrost inflacji. Oczywiście wybrano tę drugą możliwość, bo przecież Fed uważa, że inflacja jest zagrożeniem dla gospodarki. Dolar tracił i nie pomógł mu raport o marcowych przepływach kapitałów do USA. Dane były zgodne z prognozami rynku, ale przepływ kapitałów netto nie wystarczy do pokrycia deficytu handlowego USA. Nie mógł również pomóc dolarowi raport stowarzyszenia budowniczych domów (NAHB). Opublikowany przez NAHB indeks rynku nieruchomości spadł z 33 do 30 punktów (oczekiwano, że się nie zmieni), czyli do poziomu 15 – letniego dna. Wartość poniżej 50 pkt. sygnalizuje, że na temat przyszłości rynku więcej jest opinii negatywnych niż pozytywnych. Szef NAHB powiedział, że kryzys rynku kredytów ryzykownych zaczyna powoli przesiąkać do pozostałych segmentów rynku, co wpływa negatywnie na psychikę konsumentów.

Osłabienie dolara bardzo pozytywnie wpłynęło na rynek surowców. Wzrosły ceny złota, ropy i miedzi. Kontrakty na ten ostatni metal zdrożały jednak trochę chyba przez przypadek. Handel kończył się dokładnie wtedy, kiedy NAHB publikował swój raport i gracze nie mieli już okazji zareagować na fatalne dane z rynku budowy domów.

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: