eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Dziś inflacja CPI w Polsce i USA

Dziś inflacja CPI w Polsce i USA

2007-05-15 10:35

Na naszym rynku walutowym też niewiele się działo. Owszem, złoty przed 14.00 nawet się umacniał (zapewne w oczekiwaniu na dane makro), ale po tej godzinie zaczął tracić.

Przeczytaj także: USA: jutro publikacja danych o CPI

Akurat wtedy dowiedzieliśmy się, że w 2006 roku PKB wzrósł o 6,1 procenta, ale uważam, że ruchy kursów nie miały z tym nic wspólnego. Trochę niepokojące było to, że nasza waluta na koniec dnia straciła zarówno do euro jak i do dolara mimo wzrostu kursu EUR/USD, ale na razie nie można zbytnio się tym przejmować. W każdym razie wydaje się, że rynek jest przygotowany na przedłużenie korekty.

GPW zachowała się bardzo podobnie do innych giełd europejskich. Indeksy rozpoczęły sesję wzrostem, a potem zaczęły się osuwać. Wydawało się już, że wylądujemy na minusach, ale na około godziny przed końcem sesji obóz byków ruszył do ataku i udało się wypracować wzrost indeksów. Najlepiej z dużych spółek zachowywał się wręcz szalejący kurs PGNiG oraz BZ WBK. Obciążeniem był spadek ceny akcji KGHM (skutek spadku ceny miedzi).

Jeśli spojrzy się jednak na indeksy to widać, że najmocniejszy był MWIG40, który pobił zresztą rekord wszech czasów. Nie była to jednak zdecydowanie sesja, która może być traktowana jako prognostyczna. Jeśli chodzi o duże spółki to było to po prostu przedłużenie korekty poprzednich spadków. Sytuacja techniczna jest teraz taka, że duży wzrost wygeneruje sygnał kupna, a spadek potwierdzi sygnał sprzedaży. Dlatego też może okazać się, że wtorkowa sesja będzie przełomowa.

Dzisiaj dwa wydarzenie lokalne będą mogą mieć spore znaczenie. Jednym jest publikacja danych o polskiej inflacji CPI, a drugim ostatnie raporty kwartalne spółek. Wydaje się mało prawdopodobne, żeby realne dane odbiegały znacznie od prognoz, ale gdyby inflacja wzrosła mocniej niż zapowiadało ministerstwo finansów to złoty mógłby się umocnić. Dla akcji to chyba nie miałoby znaczenia. Na tym rynku będziemy widzieli reakcje na raporty kwartalne spółek, ale i tak decyzje na obu rynkach zapadną po publikacji danych makro (szczególnie tych o inflacji) w USA po 14.30. Te czynniki nabiorą znaczenia tylko wtedy, gdyby dane były neutralne.

Czekamy na dane o amerykańskiej inflacji

W USA, po piątkowym, dużym wzroście indeksów, który prawie całkowicie wymazał czwartkowy spadek, oczekiwano w poniedziałek spokojnej kontynuacji zwyżki. Gdyby tak się rzeczywiście stało to co prawda nadal utrzymywałoby się zagrożenie utworzeniem formacji podwójnego szczytu, która często zapowiada zmianę trendu na spadkowy, ale byki byłyby w dużo lepszej sytuacji. Nie udało się i tylko indeks DJIA kosmetycznie wzrósł. Takie zachowanie rynku zwiększa prawdopodobieństwo utworzenia tej, pro-spadkowej formacji, szczególnie, że wolumen na spadku był wyraźnie wyższy niż podczas piątkowego wzrostu.

Nie doszło do publikacji raportów makroekonomicznych, ale rynki czekały na wtorkowe dane o inflacji. Gracze zostali jednak zaskoczeni przez analityków JP Morgan, którzy ostrzegli, że według ich oceny Fed w tym roku stóp nie obniży. Ja też jestem tego zdania i czekałem, kiedy w USA znajdzie się ktoś odważny o dużym autorytecie, którzy odważy się publicznie powiedzieć to, co wydaje się być oczywiste. Jest to co prawda tylko jedna, odosobniona opinia, ale po reakcji rynku widać było, że nie tylko analitycy JP Morgan mają takie poglądy.

 

1 2

następna

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: