eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Okres przedświąteczny tłumi reakcję na dane makro

Okres przedświąteczny tłumi reakcję na dane makro

2006-12-22 10:36

Przeczytaj także: Najsłabsza giełda w Europie?



Aktywność maleje również na GPW

W czwartek złoty nadal od rana się wzmacniał. Pretekstem był wzrost kursu EUR/USD i oczekiwanie na dane makro. Nie dały one jednak powodu do dalszego wzmocnienia złotego, bo w listopadzie sprzedaż detaliczna wzrosła nieco mniej niż oczekiwano (13,6 proc.), a stopa bezrobocia była zgodna z prognozami (14,8 proc.). Poza tym spadek kursu EUR/USD pociągnął za sobą naszą walutę, która zaczęła tracić do dolara i euro, i tak już traciła do końca dnia. Dzisiaj dowiemy się, jaka w listopadzie była inflacja bazowa. Informacja ciekawa, ale w najmniejszym stopniu nie poruszy rynkiem. Przed Świętami można jednak oczekiwać dalszego osłabienia złotego – normalna realizacja zysków.

Na WGPW początek czwartkowej sesji był znowu niekorzystny dla byków. Nadal taniały akcje KGHM, a MidWiG był najsłabszym z indeksów. Co prawda po 20 minutach rozpoczęło się długo oczekiwane odbicie, w którym pomagały pojawiające się wreszcie zlecenia koszykowe arbitrażystów. Jednak nie było to nic poważnego, a indeksowi WIG20 nadal ciążyły spadki cen akcji w sektorze surowcowym (taniała miedź i ropa), więc znowu wróciliśmy do osuwania się indeksów.

Rynek wyglądał naprawdę źle, ale znaczny spadek obrotów sygnalizował, że nie ma już poważnej podaży, a i popyt przed świętami nie kwapi się do podgrzewania rynku. Sytuacja pogorszyła się po opublikowaniu raportu o PKB i miarach inflacji w USA, ale sama końcówka pomogła w zamknięciu sesji na plusach. Nie zmienia to w niczym negatywnego obrazu rynku.

Dzisiaj aktywność powinna być jeszcze mniejsza, a co za tym idzie, możliwość manipulacji rynkiem, jeszcze większa. Nie ma wiec sensu stawiać prognoz, ale można podejrzewać, że kto miał sprzedać akcje przed świętami to już to zrobił, więc podaży będzie jak na lekarstwo. W tej sytuacji potrzebne są jeszcze tylko w miarę korzystne dane z USA, żeby sesję zamknąć pozytywnie.

Ciekawa może być dzisiaj reakcja kursu PKO BP, na informację (na razie nieoficjalną) mówiącą o tym, że Kazimierz Marcinkiewicz zostanie prezesem tego banku. Można mieć wątpliwości, czy taka nominacja byłaby zgodna z prawem, ale o to niech się martwi nadzór bankowy. Dla samego banku to może być nawet dobra informacja. Kazimierz Marcinkiewicz dobierze sobie zastępców, którzy będą wykonywali fachową robotę, a sam będzie łącznikiem politycznym zapewniającym bankowi na przykład pierwszeństwo w udzielaniu dużych kredytów. Niebezpieczeństwo leży w tym, że nie muszą to być wcale tak bardzo opłacalne kredyty, ale stan obecny nie jest wcale lepszy. Sądząc po zachowaniu kursu banku, dosyć odpornego na przecenę, nie powinno się dzisiaj wydarzyć nic złego, bo od dwóch dni media przecież mówiły, że zostanie zrealizowany taki właśnie scenariusz.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.

poprzednia  

1 2 3

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: