eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Kolejne niepokojące sygnały z USA

Kolejne niepokojące sygnały z USA

2006-11-15 10:09

Przeczytaj także: Cudowne odratowanie rynku akcji


Dzisiaj dowiemy się jak w listopadzie wygląda gospodarka regionu Nowego Jorku (pokaże to indeks NY Empire State). Prognozy mówią o pogorszeniu koniunktury, ale nawet jeśli tak się rzeczywiście stanie to istotna jest skala tego spowolnienia. Umiarkowane będzie nawet dla akcji korzystne, bo gracze liczą na spokojny rozwój gospodarki, który nie doprowadzi do dużego wzrostu inflacji. Publikacja tego indeksu rzadko wpływa na dłużej na zachowanie rynków, ale może być chwilowym impulsem zarówno dla rynku walutowego (im mniejszy indeks tym gorzej dla dolara) jak i dla rynku akcji. Dowiemy się też jak zmieniły się zapasy ropy i paliw, ale jak zwykle ten raport jest jedynie pretekstem dla rynku, który zresztą najczęściej zbyt długo go nie dyskontuje.

Bardzo często decydujący wpływ na zachowanie rynków ma publikowany dzisiaj protokół z ostatniego posiedzenia FOMC i to nie tylko dlatego, że jest tak bardzo dla rynku ważny (często nie jest), ale dlatego, że jest ogłaszany jako ostatni, na dwie godziny przed końcem sesji, kiedy to gracze zaczynają podejmować najważniejsze decyzje. Wydawać by się mogło, że nie będzie w tym komentarzu nic nowego, ale gracze potrafią wyszukać parę słów, które wykorzystują jako pretekst do ruszenia rynkiem. Jakie to będą słowa nie sposób przewidzieć, ale trudno będzie dzisiaj obóz byków powstrzymać przed kontynuacją hossy.

WIG20 trzyma się ciągle blisko poziomu 3.200 pkt.

We wtorek od rana rynek walutowy czekał na impulsy z zewnątrz, czyli na publikację danych makro w Eurolandzie i w USA. W tym czasie złoty delikatnie tracił, ale od południa wrócił do panującego trendu. Publikacja bilansu płatniczego też pomogła naszej walucie. Okazało się, że zamiast prognozowanego deficytu pojawił a się spora nadwyżka. Złoty znowu umocnił się do dolara i euro i naprawdę nie widać siły, która mogłaby go zatrzymać. Trend jest niezwykle silny.

Teoretycznie dzisiejszy przetarg obligacji pięcioletnich może wpłynąć na zachowanie złotego, ale zakładam, że jeśli nawet pojawi się reakcja to będzie ona niewielka. Wszyscy wiedzą, że popyt na obligacje pięcioletnie będzie olbrzymi. Trudno również spodziewać się dużej reakcji na publikację raportu o inflacji. Prognozy mówią o spadku dynamiki inflacji z 1,6 na 1,3 proc. i to już dawno jest zdyskontowane. Wszyscy wiedzą, że to będzie chwilowy spadek, po którym w końcu roku, a szczególnie na początku następnego nastąpi wzrost (rośnie akcyza, ceny energii, rosną płace itp.), więc reakcji zapewne nie zobaczymy. Mogłaby nastąpić, gdyby inflacja spadła mniej niż oczekiwano lub całkiem nieoczekiwanie wzrosła, ale też nie spodziewałbym się, że na rynku akcji zobaczymy jakieś drgnięcie indeksów.

We wtorek WGPW reagowała na raporty kwartalne. Wyniki Pekao i BPH nie wywołały praktycznie reakcji, mimo że wynik BPH był gorszy niż oczekiwano. Raporty Lotosu (zawiódł) oraz KGHM też większych emocji nie wywołały. Jedynie kurs akcji PGNiG reagował bardzo pozytywnie na dobre wyniki kwartału. Liczyło się jednak przede wszystkim to, co działo się na rynku surowców, a na nim trwało bardzo niewielkie odbicie. Jednak koło południa indeksy zaczęły się osuwać, a cena ropy spadać i dopiero dane z USA pozwoliły na powrót nad poziom 3.200 pkt. i tak też się sesja zakończyła.

Jak widać WIG20 ciągle trzyma się blisko poziomu dopiero co przełamanego oporu technicznego pod który szybko wrócił. Oba te ruchy mogły być pułapkami, więc czekamy na potwierdzenie któregoś z nich. Gdyby nie fatalne zachowanie rynku surowców to jasne byłoby, że dojdzie do potwierdzenia sygnału kupna. Jednak wykresy cen surowców wyglądają coraz gorzej, a jeśli cena ropy przełamie 57,5 USA (wczoraj 58,21 USD) to sytuacja będzie jeszcze gorsza. Rynek musi się więc zdecydować, czy iść za indeksami w USA i Eurolandzie, czy przejmować się cenami surowców (w nocy cena miedzi spadła). Wydaje się, że dzisiaj nie będzie miał wyboru i ruszy na północ o ile rzeczywiście w Eurolandzie indeksy będą rosły. Jeśli dostanie jakieś wsparcie z rynku surowców to powinien wzrosnąć całkiem wyraźnie.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów dniu publikacji.

poprzednia  

1 2

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: