eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Osłabienie dolara możliwe po danych z Europy i USA

Osłabienie dolara możliwe po danych z Europy i USA

2006-11-14 11:03

Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia


Analiza fundamentalna


EUR/PLN

Wydarzeniem, które wczoraj wywołało nie mogło być zignorowane przez rynek była jednak wypowiedź kandydatki do objęcia stanowiska prezesa NBP Urszuli Grzelońskiej, która wyraziła w poniedziałek wątpliwość, czy Polska powinna przyjąć euro. Wywołało to nagły chwilowy wzrost EURPLN, który jednak nie przerodził się w falę realizacji zysków. Świadczy to o ogromnym zaufaniu inwestorów do utrzymania się trendu wzrostowego naszej waluty bez względu na to co się faktycznie wydarzy. Dzisiaj Halina Wasilewska-Trenkner powiedziała w wywiadzie, że "rada nie ma jeszcze pewności, że podwyżki są w 100 procentach konieczne” co stanowi istotną zmianę w jej dotychczas jastrzębim nastawieniu. Jednocześnie powiedziała ona, że "może się okazać, że wystarczy tylko jedna podwyżka do 4,25 procent” czyli mniej niż rynek obecnie oczekuje. Są to informacje zdecydowanie pozytywne dla długu (dla krótkiego końca krzywej). Taka wypowiedź dobrze rokuje także dla jutrzejszej aukcji obligacji 5- letnich (ostatniej w tym roku). W związku z tym umocnienie dziś rano jest uzasadnione. Technicznie rejon 3.80 jest silnym wsparciem i oczekujemy, że okaże się dobrym momentem do sprzedaży złotego.

USD/PLN

Dzisiejszy dzień najprawdopodobniej przyniesie dalsze umocnieni złotego do USD. Korekta techniczna na EURUSD doprowadziła kurs do kluczowego wsparcia przy 1.2800 – ważnego poziomu Fibonacciego oraz dolnego zakresu kanału wzrostowego co powinno teraz skierować uwagę na ewentualny ruch do góry. USDPLN znajduje się oczywiście na wyprzedanych poziomach, jednak nie widać na razie formacji tworzenia bazy, więc spadek jeszcze niżej jest preferowanym kierunkiem. Dobre dane z Eurolandu (ZEW, PKB) i słabsze z USA (PPI, sprzedaż detaliczna) dadzą kolejny powód do sprzedaży USD na rynku międzynarodowym. Fakt, że umacniają się także wyżej oprocentowane świadczy o tym, że inwestorzy mocniej uwierzyli, że rynki wschodzące będą zachowywały się lepiej w trakcie spowolnienia koniunktury w USA i zmniejszyła się ich awersja do ryzyka. Rokuje to dobrze na kolejne dni, jednak trzeba pamiętać, że okresy zwiększonego optymizmu często poprzedzają zupełnie nie oczekiwane korekty. Właśnie dlatego, że nie widzimy obecnie powodów do korekty uważamy, że rejon 3.80 na EURPLN i poziomy poniżej 2.96 na USDPLN mogą okazać się korzystne do sprzedaży złotego.

EUR/USD

Wczorajsza sesja przyniosła oczekiwaną przez nas aprecjację amerykańskiej waluty wobec euro i funta. Spadające ceny ropy naftowej po prognozach cieplejszej pogody w USA na dwa najbliższe tygodnie i potężne spadki metali bazowych w piątek wyraźnie poprawiają sentyment do dolara. Realizacji zysków z długich pozycji euro sprzyjały wypowiedzi członków ECB, z których można wywnioskować, że groźba dalszego wzrostu inflacja maleje, a stopy procentowe powinny przestać rosnąć w 2007 roku. Sentyment do wspólnej waluty psuje także kolejny słaby odczyt wskaźnika klimatu gospodarczego ZEW (publikacja dzisiaj o 11:00). Dane o wzroście gospodarczym w strefie euro w trzecim kwartale (prognoza: 2,8 proc.) nie powinny mieć wpływu na rynek, gdyż inwestorzy czekają na raport na temat inflacji producentów w USA w październiku (14:30). Według oczekiwań analityków ceny producentów spadły o 0,5 proc. wobec spadku o 1,3 proc. miesiąc wcześniej, jednak na poziomie bazowym powinniśmy zobaczyć dalszy wzrost inflacja. Odczyt powyżej 0,2 proc. powinien przełożyć się na dalszy spadek cen obligacji amerykańskich (wzrost rentowności) i pomóc notowaniom eurodolara przebić wsparcie na 1,28. Dane o sprzedaży detalicznej też mogą pomagać dolarowi, jednak dopiero gdy rynek zauważy, że spadek sprzedaży o 0,3 proc. w październiku wynika w znacznej mierze z mniejszej konsumpcji tańszych paliw.

GBP/PLN

Niestety dane na temat inflacji PPI mocno zawiodły oczekiwania rynku (spadek do 1.7 z 1.8% r/r). Jedynym pozytywnym aspektem jest utrzymanie się inflacji bazowej mniej więcej na obecnym poziomie. Dzisiaj będą podane dane CPI, ważniejsze od PPI - jeśli one także zawiodą oczekiwania rynku to mogą oczekiwania na podwyżkę stóp w przyszłym roku mogą zostać ograniczone. Oznacza to dalszy wzrost EURGBP i spadek GBPUSD. Dla GBPPLN taka sytuacja oznaczać będzie także dalsze spadki, przypuszczalnie poniżej 5.65. 5.69 to na razie szczyt możliwości i ewentualne zaskoczenie CPI w drugą stronę i ruch w ten rejon powinny być w naszej opinii wykorzystane do sprzedaży GBPPLN.

oprac. : Dom Maklerski IDM S.A. Dom Maklerski IDM S.A.

Więcej na ten temat: komentarz walutowy, kursy walut, złoty, dolar, euro, funt
Spokojny początek sesji

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: