eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Kursy walut 16-20.10.06

Kursy walut 16-20.10.06

2006-10-20 18:03

Tydzień zaczęliśmy stabilizacją eurodolara po spadkach wywołanych ostatnim raportem z rynku pracy. Na rynku dominował mocny prodolarowy sentyment, który dodatkowo wspierały oczekiwania na poprawę sytuacji na rynku nieruchomości.

Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia

W poniedziałek zabrakło danych makroekonomicznych z USA i na rynku międzynarodowym głównym wydarzeniem była aprecjacja funta po wyższym od prognoz odczycie CPI we wtorek. Tego samego dnia po południu zaczęły spływać dane z USA.

Pierwszy sygnał, który zapowiadał nadejście wieści złych dla USD to fakt, że wskaźnik inflacji cen dóbr producentów zszedł poniżej zera. PPI bywa wskaźnikiem wyprzedzającym dla trendów w CPI, więc ta informacja przeważa szalę na wstrzymanie się od kolejnej podwyżki stóp procentowych. Wskaźnik przepływów kapitałowych do USA osiągnął bardzo wysoką wartość 113 mld USD, ale były to dane za sierpień, które miały mniejszą „siłę przebicia” na rynku. Dodatkowo, odnotowano spadek produkcji przemysłowej i mniejsze wykorzystanie mocy wytwórczych w gospodarce. Wiele mówi się o stanie gospodarki i jej znaczenia dla policy makers Fedu, a w/w sygnały pokazują, że aktywność gospodarcza spada, a z nią wyhamowują ceny.

W środę krajowy rynek zdyskontował wyjaśnienie sytuacji w parlamencie, ale groźnie brzmiały żądania Samoobrony o wypłacanie bezterminowych zasiłków. Komentarze innych polityków wyraźnie zmierzały do załagodzenia sytuacji i bagatelizowania tego „księżycowego” pomysłu. Co więcej, mocny cios w postaci ujemnego odczytu core CPI otrzymał dolar, a jego spodziewana deprecjacja zwykle przekłada się na umocnienie złotego.

W czwartek korzystnie prezentował się cały region, a z nim złoty, większość danych z USA (Jobless Claims i LEI) zostały zignorowane przez inwestorów, dolar zdeprecjonował się po odczycie indeksu Fed Philadelphia mierzącego koniunkturę w filadelfijskim okręgu gospodarczym. Ewidentnie, złych informacji dla dolara było zbyt wiele i w trakcie handlu w USA i większości obrotów azjatyckich amerykańska waluta nieustannie i dynamicznie traciła na wartości. Przy braku wewnętrznych impulsów złoty „nie miał wyboru” i zyskiwał na wartości, doprowadzając do poziomów 3.06 na USDPLN i 3.86 na EURPLN. Powiem szczerze, oczekiwałem takiego stanu rzeczy dopiero za 2 tygodnie, po wyborach samorządowych. Najwidoczniej ich wynik nie ma długoterminowego znaczenia dla rynku.

Obroty piątkowe wprost wynikały z czwartkowych wydarzeń. Handel zdominowała walka z poziomem 1.2630 na eurodolarze i stabilizacja kursów złotego poniżej ważnych technicznych poziomów 3.0850 (USDPLN) i 3.87 (EURPLN). Nie udało się przełamać w/w poziomu na EURUSD, co doprowadziło do uspokojenia atmosfery na rynku i stabilizacji. W przyszłym tygodniu kluczową figurą jest wstępny szacunek amerykańskiego PKB oraz wszelkie informacje, które mogą służyć za „wyprzedzające” dla niego – indeks PMI i dane z rynku nieruchomości doskonale się do tego nadają.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.

oprac. : Piotr Denderski / AFS AFS

Spadek na koniec tygodnia

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: