eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyPorady finansowe › Ubezpieczenie OC - antidotum na śliski chodnik

Ubezpieczenie OC - antidotum na śliski chodnik

2015-12-17 00:30

Ubezpieczenie OC - antidotum na śliski chodnik

Śliska sprawa, gdy nie masz OC w życiu prywatnym © Miriam Dörr - Fotolia.com

Zima oznacza dla właścicieli domów dodatkowe obowiązki – nieodśnieżony dach domu, śliski chodnik czy sopel spadający z dachu to potencjalnie niebezpieczne sytuacje zarówno dla przechodniów, jak i samych właścicieli. Jeżeli z ich powodu przechodząca obok nieruchomości osoba ucierpi, na przykład poślizgnie się i złamie nogę, to skutki finansowe zdarzenia poniesie właściciel. A te, jak podkreślają eksperci zakładu ubezpieczeniowego Gothaer, mogą być naprawdę dotkliwe. Pomocnym rozwiązaniem umożliwiającym ograniczenie obciążeń finansowych wynikających z tego typu zdarzeń jest polisa OC w życiu prywatnym.

Przeczytaj także: OC firmy, czyli ubezpieczenie na zimę

Jeżeli jesteśmy właścicielem nieruchomości musimy pamiętać o tym, że odśnieżanie chodnika to obowiązek, do którego zobowiązuje nas ustawa z dnia 13 września 1996 roku o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Wskazuje ona jasno, że właściciel nieruchomości jest zobowiązany do uprzątnięcia błota, śniegu, lodu lub innych zanieczyszczeń z chodników, które położone są wzdłuż budynku. Co więcej, oprócz chodnika przed domem, trzeba pamiętać o bardzo niebezpiecznych soplach zwisających z dachu i zalegającym na nim śniegu. Oderwana od gzymsu bryła lodu lub osunięcie się ciężkiego i mokrego śniegu mogą w łatwy sposób wyrządzić szkodę przechodniom lub uszkodzić zaparkowane pojazdy. To może mieć poważne skutki finansowe dla właściciela nieruchomości.
- Już samo pozostawienie zaśnieżonego chodnika wiąże się z groźbą otrzymania kilkuset złotych mandatu. Taka kara nie zamyka jednak listy finansowych konsekwencji, bo może zdarzyć się, że na nieuprzątniętym chodniku poślizgnie się przechodzień i złamie rękę lub nogę. Poszkodowany ma wówczas prawo żądać od właściciela budynku rekompensaty. Ten natomiast, jeśli nie jest ubezpieczony, odszkodowanie zapłaci z własnej kieszeni – wyjaśnia Anna Materny.

Polisa OC przyda się, gdy wyrządzimy komuś krzywdę


Wysokość odszkodowania, które właściciel nieruchomości będzie zobowiązany zapłacić w sytuacji wyrządzenia komuś szkody, zależy oczywiście od jej rozmiarów. Jednak należy mieć świadomość, że samo złamanie ręki czy nogi może kosztować nawet kilkanaście tysięcy złotych. Rekompensata obejmuje bowiem nie tylko procentową wartość uszczerbku na zdrowiu, ale także koszty poniesione na leczenie, rehabilitację, czyszczenie zabrudzonej odzieży, bądź zakup nowej itp. Może również obejmować równowartość korzyści, które ominęły poszkodowanego w związku z wypadkiem (np. utrata zarobku przez niewykonanie zlecenia), a w skrajnych przypadkach (np. śmierci ubezpieczonego) niekiedy także zadośćuczynienie dla jego bliskich. Jeżeli wcześniej zabezpieczyliśmy się polisą OC w życiu prywatnym, to ubezpieczyciel zajmie się wypłatą odszkodowania poszkodowanemu zgodnie z zakresem ubezpieczenia.

fot. Miriam Dörr - Fotolia.com

Śliska sprawa, gdy nie masz OC w życiu prywatnym

Jeśli na nieuprzątniętym chodniku poślizgnie się przechodzień i złamie rękę lub nogę, ma on wówczas prawo żądać od właściciela budynku rekompensaty. Ten natomiast, jeśli nie jest ubezpieczony, odszkodowanie zapłaci z własnej kieszeni.


- Aby mieć pewność, że w przypadku szkody wszelkie zobowiązania finansowe zostaną uregulowane, Polacy coraz częściej kupują ubezpieczenie OC z tytułu posiadanego mienia oraz w życiu prywatnym. Te polisy obejmują różnego rodzaju szkody, do których dochodzi wskutek zawinionego działania lub zaniedbania obowiązków. Liczba ubezpieczonych, którzy decydują się na tego typu dodatek do polisy mieszkaniowej „Cztery Kąty”, w Gothaer wynosi ok. 70 proc. wszystkich umów przy niestety stosunkowo niskich sumach gwarancyjnych. To często powoduje, że ubezpieczyciel pokrywa tylko część powstałych zobowiązań finansowych, a pozostałą część właściciel zmuszony jest ponieść z własnych środków – dodaje Anna Materny.

Bezpieczne zimowe szaleństwo


Polisa OC w życiu prywatnym przyda się nie tylko na terenie nieruchomości, ale również w innych sytuacjach, np. na wyjeździe zimowym. Ubezpieczenie, które obejmuje nie tylko właściciela polisy, ale również jego bliskich, to zabezpieczenie w czasie jazdy na nartach czy sankach. To właśnie wtedy nasze dziecko lub my sami możemy zupełnie niezamierzenie wyrządzić komuś krzywdę. Mając polisę OC w życiu prywatnym konsekwencje takiego zdarzenia będą mniej dotkliwe.
- Dodatkowe zabezpieczenie, jakim jest polisa OC w życiu prywatnym, przydaje się w bardzo wielu sytuacjach życia codziennego. Oprócz tych związanych ze zbliżającym się sezonem zimowym, warto pamiętać, że to również ochrona w momencie zalania mieszkania naszego sąsiada czy potrącenia kogoś w trakcie jazdy na rowerze. Taki komfort codziennego funkcjonowania warto sobie zapewnić, zwłaszcza, że nie wiąże się z dużym wydatkiem – podsumowuje Anna Materny.

Przeczytaj także

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: