eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansowe › Dłużnicy nie płacą? Tu potrzebny jest refleks

Dłużnicy nie płacą? Tu potrzebny jest refleks

2015-09-17 12:27

Przeczytaj także: Za 1/3 zadłużenia firm odpowiadają multidłużnicy


Korzystającym z BIG InfoMonitor przedsiębiorcom przeciętnie udaje się odzyskać z pomocą rejestru dłużników 25-30 proc. kwot zaległości. Zdecydowana większość zaległości, choćby ze względów prawnych trafia do rejestru po ponad dwóch miesiącach od terminu płatności. Zgodnie z regułami obowiązującymi Biura Informacji Gospodarczej wierzyciel może wpisać do bazy firmę jako dłużnika pod warunkiem, że płatność opóźniona jest o co najmniej 60 dni i jest nie mniejsza niż 500 zł. Dodatkowo, przed wpisem wierzyciel ma obowiązek poinformować dłużnika o swoim zamiarze. Statystyki BIG InfoMonitor pokazują, że jak na razie do szybszego reagowania przede wszystkim mobilizuje wysokość płatności na którą trzeba czekać. W kategorii przeterminowanych zaległości do trzech miesięcy średnia kwota wynosi 24 tys. zł, podczas gdy w grupie opóźnionych od czterech do 24 miesięcy jest to już o połowę mniej, bo 12 tys. zł. Również 12 tys. zł wynosi przeciętna zaległość w grupie przeterminowanych o ponad dwa lata.
- Tych ostatnich jest jednak najwięcej, co pokazuje, że przedsiębiorcy za długo zwlekają z odpowiedzią na pytanie: Kiedy wpisać nierzetelnego kontrahenta do rejestru dłużników? – dodaje Mariusz Hildebrand.

Najwięcej firm dłużników pochodzi z Mazowsza


Jak wynika z analizy przedsiębiorstw dłużników wystawianych na giełdzie dlugi.info oraz w rejestrze BIG InfoMonitor działalność największej liczby dłużników zlokalizowana jest w województwie mazowieckim. Z Mazowsza pochodzi niemal co piąty – (19 proc.). Wyróżnia się też Śląsk - 13 proc. – dłużników, Wielkopolska ok. 10 proc. oraz Dolny Śląsk ok. 9 proc. Na kolejnych pozycjach znajdują się woj. łódzkie, małopolskie i pomorskie skąd wywodzi się po ok. 7 proc. dłużników. Na mapie nierzetelnych płatników widoczne jest też zachodniopomorskie i kujawsko-pomorskie w każdym swoją siedzibę ma co dwudziesty niepłacący na czas. Wiele z tych firm to zapewne potencjalni bankruci, bo geograficzny rozkład dłużników w dużej mierze pokrywa się z mapą upadłości przedsiębiorstw. Jak podaje za Monitorem Sądowym i Gospodarczym Euler Hermes w ciągu 8 miesięcy tego roku upadłość ogłosiło w Polsce 527 firm, najwięcej 23 proc. z tej liczby właśnie w woj. mazowieckim (122 firmy). Na drugim miejscu po Mazowszu jest woj. śląskie 11 proc. upadłych firm, Małopolska oraz Dolny Śląsk po 10 proc. upadłości. Niewiele mniej przypada na Wielkopolskę. Bliskość stolicy i tym samym centrum życia gospodarczego kraju, ostatnimi czasy nie pomagają. Jak podaje Euler Hermes, liczba upadłości na Mazowszu od początku roku wzrosła aż o 40 proc. W woj. dolnośląskim i woj. śląskim statystyka dotycząca upadłości w sierpniu przestała spadać. W pozostałych województwach jest ich z reguły mniej niż przed rokiem.
- Jeśli decyzja o dochodzeniu swoich należności poprzez miękką windykację jaką jest wpis dłużnika do BIG czy też wystawienie faktury na giełdzie wierzytelności zapada zbyt późno może się nie powieść. Sytuacja kontrahenta może się już na tyle pogorszyć, że prawdopodobieństwo odzyskania płatności, dzięki takim zabiegom stanie się niewielkie – podkreśla Mariusz Hildebrand.

BIG InfoMonitor i giełda wierzytelności dlugi.info współpracują ze sobą. Klient zamawiający w BIG InfoMonitor raport o firmie lub osobie prywatnej, w formie rozszerzonej, znajdzie w nim m.in. dane z BIG InfoMonitor oraz Biura Informacji Kredytowej, może także poprosić o dołączenie informacji o ewentualnych długach wystawionych na dlugi.info.

poprzednia  

1 2

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (1)

  • Lepiej sprawdzić przed.

    Moricone / 2015-10-14 13:29:56

    Najlepiej jest sprawdzić Kontrahenta przed podpisaniem umowy i rozpoczęciem współpracy. Ja zgłosiłem się do www.cbdio.pl - Centralnego biura detektywistyki i obserwacji, ażeby sprawdzili wiarygodność firmy, z którą miałem podpisać umowę. Chodziło o naprawdę duże kwoty. Jeżeli nie otrzymywałbym ich na czas, groziłoby to utratą płynności finansowej. Na szczęście okazało się, że firma jest wypłacalna, nigdy nie miała długów. Działamy razem od półtora roku. odpowiedz ] [ cytuj ]

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: